766 odpowiedzi w tym temacie

[sebastian]

Roby,

wszystkiego nie można mieć... wszak na drzewie Ci ona siedziała, a jam płaz:-)

[Roby]

wszystkiego nie można mieć...

Ja to rozumiem, ale przy innym ustawieniu się wobec Słońca mógłbyś mieć błękitne niebo w tle w prześwitach, choć moze z innego miejsca nie było za dobrze sowy widać.

[sebastian]

Wierz mi, próbowałem, ale modrzew ma plątaninę gałęzi, którą trudno przejść. Wybrałem optymalne miejsce... Postaram się jednak lepiej, pamiętam o Waszych podpowiedziach i jeśli tylko jest miejsce, próbuję jak najlepiej. Dziękuję!
S.

[Dunadan]

mnie prześwity nie drażnią, za to te niebieskie obwódki tak. Wytnij niebieski kolor ( tak by był szary ) - powinno być lepiej.

[Roby]

[próbowałem, ale(...) próbuję jak najlepiej

To się rozumie i tak super że 'męczysz' temat i rozwijasz wątek , ja w życiu na razie tylko jedną sowę uszatą widziałem ta z początku wątku :->

[Monastor]

Sorry za mydło, gałęzie, ISO 1600 (odszumiane) i ogólna ciemnośc (poruszone) zrobiły swoje.

49.


50.


51.

[michalv]

Wielki Come Back
Chyba oczy nieostre

[Monastor]

michalv, na 50 chyba faktycznie, na pozostałych dwóch to raczej kwestia obróbki.

[michalv]

Zapomniałem pogratulować zdjęć i spotkania.

[sebastian]

piękne ptaki, szkoda, że "moich" już nie widuję...
Gratulacje ze spotkania. Jeśli świeże, muszę przyznać, że nasze uszatki mają rozrzut w lęgach!
Pozdrowienia i udanych łowów!
S.

[chemik]

50. Jak dla mnie świetne...Zazdroszczę...

[Monastor]

Jeszcze dwa strzały, mniejsze zbliżenie. Szkoda, że nie mogłem domknąc przysłony, każda fotka byłaby o niebo lepsza... a tak F/4, za mała GO i jeszcze forsowanie o 1 EV i więcej.

51.


52.


Te sowy były blisko, teraz jak patrzę na zdjęcia to widzę, że schrzaniłem sprawę. Tylko co by pomogło, może zestaw fleszy

[sebastian]

mhm, jak patrze na moje i widze jak popsułem, to też mi żal... Ale przecież uczymy się, nieprawdaż? Następny raz - jesli będzie - to będzie lepszy.
Pozdrawiam, Monastor powodznia!

[cosford]

Monastor - brawo! Gratuluję zdjęć i spotkania. Każdy maniak fotografii przyrodniczej przyzna chyba, że trudno spotkać te nocne ptaki a już szczególnie zrobić im fotkę.

Pozdrawiam

[michal]

Monastor, wyprowadz ją na wolne pole

[Monastor]

michal, odpada, te leniuchy siedzą na drzewach w największych zaroślach, jakie uda im się znaleźc. Nic ich nie rusza. Udawanie dźwięku, biegające pod drzewem psy, fotografowie stojący parę metrów od nich. Mam wrażenie, że można by taką złapac do wora, a przed zmierzchem i tak byłoby jej obojętne

[michal]

Focenie w takich zaroślach niema sensu, spróbuj ją wywabić niewiem myszką pod kloszem może :->

[Monastor]

michal, te sowy tak już mają. Nie wywabisz z nic, nie w dzień. Jak tylko słońce zachodzi, wylatują na otwartą przestrzeń. Zresztą fociłem je w Bieszczadach, nie mam ich 'pod ręką'.
Nie zamierzam też dusic myszy

[michal]

Nie zamierzam też dusic myszy

Zrobiłbyś wlot powietrza to by się nie udusiły

[zyga]

Z tym wabieniem to bym proponował sobie darować ,szczególnie w dzień.
Sowa zwabiona czy spłoszona w ciągu dnia jest narażona na atak drapieżnika.
Jastrząb bardzo często wyłapuje takie "dzienne" sowy.
No chyba,że zwabisz puchacza