76 odpowiedzi w tym temacie

[Marcin STFN]

Szukałem i nie znalazłem takiego tematu na forum. A wiem że przynajmniej 2 forumowiczów sfotografowało ten gatunek, a może nawet te same osobniki co ja
W Polsce na przelotach nie za częsty to gość.
1.

2.

[Dunadan]

Idealne piękne ptaszki.

[toksi]

miodzio i nawet notowane

[chemik]

Niczego sobie taszyna i dodatkowo notowana. Dało się odczytać numerek? Ciekawe , skąd przyleciał....

[Czarny zwierz]

Marcin STFN, jak zwykle świetne

[Marcin STFN]

Ptaki były dzień wcześniej zablachowane przez koleżnke

[morav]

Marcin STFN, co to jest to zielone w tle?

[piotro82]

Marcin STFN, co to jest to zielone w tle?

mi to na wode wygląda i chyba się nie mylę ???

[Marcin STFN]

mi to na wode wygląda i chyba się nie mylę ???

Tak, to woda. Ale nie przypominam sobie żeby miała ona zielony kolor
To chyba odbicie roślinności przybrzeżnej

[piotro82]

Pewnie tak ale fotki są naprawde superrrr

[matzone]

Może to rzęsa wodna ? Zdjęcia świetne. Brakuje mi zapachu mułu o świcie

[michalv]

Świetne foty. Leżałeś w tym błocie?

[Marcin STFN]

Bylo to małe bajoro ( o średnicy ok 20 metrów ) na którym od kilku dni obserwowaliśmy ok 6 biegusów płaskodziobych. Przez kilka dni panował niemiłosierny upał i z bajora została na środku kałuża o średnicy 5 metrów. Miejsce idealne; kwokacze, łęczaki no i "płaskie". Nic tylko się kłaść i czatować
I tak zrobiłem. Obserwowane przez nas biegusy były młode, niezbyt płochliwe więc nie musiałem maskować sie przed wschodem słońca. Ok godz 10 położyłem się w błocie kilka metrów przed kałużą pod siatka maskującą na karimacie. Żar lał się z nieba. Niestety nie przewidziałem że będzie aż tak gorąco i w moich neoprenowych "śpiochach" 5mm miałem szybko niezłą saunę
Na ptaki nie trzeba było długo czekać. Razem z dwoma łęczkami chodziły wokół kałuży. Okazało się że leżę jadnak za daleko miejsca ich żerowania więc musiałem się do nich podczołgać. Więć czołgałem się; najpierw popychałem na maxa rozłożony statyw a potem ja przykryty siatką maskującą z trudem pełzłem w głębokim błocie. Niestety karimata została...
Cała sesja trwała do godziny 15. Słoneczko ostro dało mi popalic; aż dziwię się że tyle tam wytrzymałem bo miałem ze względu na temperature zrezygnować o 12.
Gdy wstałem, świat juz nie był taki sam Nie mogłem utrzymać się na nogach a co dopiero dojść do obozu. Już myślałem że mam udar słoneczny. Wypociłem z 5 litrów Zadzwoniłem do forumowicza Michala który był w obozie żeby mnie poratował odrobiną wody. Wypiłem z 2 litry na raz, gdyby nie Michal siedziałbym tam chyba do dziś
Ale warto było. Od tamtej pory nie zakładam neoprenów w 30 stopniowy upał

[Monastor]

Marcin STFN, pouczające
Ja czasem nie wytrzymuję w zwykłych ciuchach jeśli jest za gorąco.

Nie miałeś przy sobie żadnych napojów?

[Marcin STFN]

Nie miałeś przy sobie żadnych napojów?

Na leżąco i w miarę w bezruchu trudno się pije.
Picie to ostatnia rzecz jaką biore ze sobą gdy : leże właśnie na karimacie pod siatką maskującą lub siedzę w wodzie przykryty siatką , gdyż każdy dodatkowy ruch może spłoszyć ptaki. Piję jak wracam do auta.
Gdy natomiasy siedzę w czatowni to przewaznie biorę jakiś napój bądź herbatkę zimą

[Monastor]

Marcin STFN, możesz się zaopatrzyć w taką kamizelkę ze zbiorniczkami i przeciągniętą rurką
Tylko takie bajery pewnie sporo kosztują.

[morav]

Tak myślałem z tą wodą
Podziwiam za wytrwałość.

[BlueDun]

gratu fot i spotkania ! nie wspomnę o wytrwałości
te biegusy to prawie takie same , a wątków mają ,ze hoho nawet nie przypuszczałem że tyle ich (tych biegusów )

[Kordek]

Marcin STFN, piękne zdjęcia. Gratulacje.
Trzeba było rurkę do wody i pić, przy wodzie leżał a umierał z pragnienia.

[Marcin STFN]

Trzeba było rurkę do wody i pić, przy wodzie leżał a umierał z pragnienia.

Łebski z Ciebie gość Kiedyś wypróbuję