Wybrałem sie dzisiaj do Związku Polskich Fotografów Przyrody okręgu Krakowskiego aby sie czegos dowiedziec moze zapisac na spotkania. Lecz odwiedziłem 2 adresy podane na stronie internetowej i nigdzie mnie nie wpuścili (śmiech na sali) Heh dla mnie to śmiesznie funkcjonuje ://
Drugi adres mieścił sie na ulicy Kasztanowej niedaleko lasu Wolskiego, gdzie wybrałem sie koło godziny 13.30. W lesie cisza spokoj i tylko slychac stukania i łupnięcia dzięciołów

Zauwazyłem kilka sztuk Dzięcioła czanego, w sumie to pierwszy raz z bliskiej odległosci i sam na sam z nimi


W sumie to dało sie blisko podejśc te ptaszyska i tu moje pytanie:
Czym moge je zachęcic do "zapozowania" na zdjeciach ? jaki lubią smakołyk o tej porze roku ?
W lesie juz wiosna za pasem i mimo to chce je sfotografowac.
Prosze o wskazówki jak i osoby z Krakowa chętne na wspólny wypad
