Co może zrobić amator przez duże A.
#81
Napisano 22 lutego 2011 - 14:07
Ale posiadając sprzęt gorszy nie ma się co załamywać. Pamiętajcie że posiadając warsztat, który umożliwia wam wykonywanie dobrych zdjęć gorszym sprzętem, macie coś czego brakuje czasem fotografom wyposażonym w topowy sprzęt.
Z drugiej strony przecież jak czasem widzę zdjęcia wykonane Markami i obiektywami za dziesiątki tys. złotych to aż się płakać chce, że się taki sprzęt marnuje.
Krzysztof Niemczewski C7D, C 100-300 4.5-5.6 USM, C 400 5.6L,
#82
Napisano 22 lutego 2011 - 14:13
Podsumowując powyższą naszą dyskusje możemy chyba dojść do ogólnego wniosku, że tak jak z innymi aspektami życia warto kupować najlepszy (najdroższy?) sprzęt na jaki nas stać.
Ale posiadając sprzęt gorszy nie ma się co załamywać. Pamiętajcie że posiadając warsztat, który umożliwia wam wykonywanie dobrych zdjęć gorszym sprzętem, macie coś czego brakuje czasem fotografom wyposażonym w topowy sprzęt.
Z drugiej strony przecież jak czasem widzę zdjęcia wykonane Markami i obiektywami za dziesiątki tys. złotych to aż się płakać chce, że się taki sprzęt marnuje.
Popieram.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#83
Napisano 22 lutego 2011 - 14:25
szybko i w miare precyzyjnie sie nim ostrzy ( 1 na 10 ujec jest w miare 'ostre' - ten obiektyw jest ostry na swoj sposob)
a najlepsze co w nim jest to bokeh, wrecz bajeczny ( oczywiscie przy sprzyjajcych warunkach- tło)
wiec jesli ktos ma skromny budzet ( np. ja) to jest tele dla niego ,
caly sprzet ( ze statywem-ktorego praktycznie nigdy nie uzywam) to lekko powyzej 1300-;
a kazdy zna ceny obiektywow dedykowanych.
tanie, a cieszy ...
pzdr
#84
Napisano 22 lutego 2011 - 14:35
Za tą cenę na pewno nic lepszego się nie znajdzie.. Bokeh ładny - jak ktoś ma ograniczony budżet to polecam..
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#85 (Jarek)
Napisano 22 lutego 2011 - 16:02
W sumie to nigdy nie widziałem zdjęcia, które powala na kolana wykonane tym obiektywem.
bo to nie jest obiektyw do "powalania na kolana" , chyba że ceną.
Mam ten obiektyw do dzisiaj i nie mam ochoty się z nim rozstawać.
Na jakość raczej nie narzekałem za te pieniądze.
PENTAX K10D, K-5, SIGMA 50-500 mm f/4-6.3 DG EX APO RF + PENTAX MACRO 100mm/2,8 i TROCHĘ ZABAWEK NA M42. NOKIA N8 MOJE VIDEO
#86
Napisano 22 lutego 2011 - 16:30
Ricosz - nie, nie w sensie dyskusji. Rozmawiasz sobie luźno w fotograficznym kręgu i nagle ktoś Ci mówi, że jego zdaniem porywasz się z motyką na słońce. To taki przysłowiowy strzał, który może wprawić w lekkie osłupienie/
W złych kręgach się obracasz. Unikaj "betonowych kręgów".
UDILEK, przeostrzyłeś główny obiekt
Canon SX10 + Raynox DCR-250 + dyfuzor
#87
Napisano 22 lutego 2011 - 17:53
Jeżeli ktoś raz spróbuje lepszego sprzętu spełniającego jego oczekiwania i stwierdzi, że ten gorszy jest mimo wszystko lepszy to chyba sam się oszukuje....
Posługując się analogią samochodową: nie znam nikogo kto po kupnie samochodu i zaklinając się, że do pracy będzie jezdził autobusem, tym autobusem nadal jezdzi - mimo, że stoi codziennie w warszawskich korkach. Wygoda i komfort zwyciężyły z ekonomią...
Posiadając dany sprzęt sami nakładamy sobie ograniczenia i nic na to nie poradzimy - NIE DA SIĘ OBEJŚĆ pewnych spraw....
Kupując tele nie damy rady focić makro w pożądanych skalach odwzorowania, kupując szeroki kąt nie sfocimy ptaków (tak, wiem, że ktoś na forum focił kiedyś bażanty 50tką - a na jakim szkle skończył? ), bez jasnego szkła w pewnych warunkach będziemy musieli zastosować za długie czasy i nigdy nie uzyskamy pożądanego efektu. Czy to nie jest porywanie się z motyką na słońce? Jeżeli ktoś umie manualnie ostrzyć idealnie w punkt to gratuluję umiejętności - na prawdę - ja próbowałem się bawić manualnie różnymi obiektywami (po wyłączeniu AF) i mając matówkę do manualnego ostrzenia nie byłem NIGDY w stanie wyostrzyć idealnie w punkt na obiekt, który znajdował się dalej niż 5-7m. Nawet z niemal nieruchomymi obiektami było to trudne a do tego trwało tyle czasu że jeżeli bym focił ruchome obiekty to w życiu bym nie zrobił ostrej fotki. Noszę okulary i być może to mi utrudniało zadanie...nie wiem.
Argumenty (często poruszane w podobnych wątkach) o tym, że kiedyś ludzie dawali sobie radę mnie nie przekonują. Kiedyś były dyskietki 5.25" i też sobie radzili z komputerami prawda? Żyjemy w XXIw więc warto korzystać z dobrodziejstw sprzętu XXIwieku....
Sam jestem amatorem i nie publikuję zdjęć w żadnych gazetach, książkach itp ale wraz z upływem czasu moje wymagania względem jakości bardzo się rozrosły i nie chciałbym focić sprzętem, który używałem na początku przygody z fotografią (a jak łatwo się domyślić był to dość tani sprzęt). Dlaczego?
Obiektywy o wysokiej rozdzielczości w połączeniu z dużą matrycą dają mi ogromną ilość detalu - mogę wyciąć 40%kadru i nadal uzyskać możliwość zrobienia odbitki A3. Kompakt mi na to nie pozwoli. Ostatnio oglądałem zdjęcia znajomych z dość dobrego kompaktu i aż mnie odrzuciło: mydło, szum, słaba rozpiętość tonalna.
Kompakty mają z reguły dużo gorszą rozpiętość przez co gorzej radzą sobie ze zdjęciami krajobrazu przy wschodzie/zachodzie słońca. Nie twierdzę, że takiego zdjęcia nie da się zrobić kompaktem ale uzyskana jakość jak narazie na pewno by mnie nie zadowoliła.
Kiedyś używałem Monolty 100-300 i wydawało mi się, że szkło dawało całkiem nienajgorszy obraz, kiedy kupiłem 70-200/2.8 stwierdziłem że jednak się myliłem i obrazek ze 100-300 był już "pase". Po zakupie 300/4G opadła mi szczęka....
Wszystko to wiązało się z coraz większym nakładem finansowym ale z czymś więcej - każdy kolejny obiektyw zwiększał moje możliwości pod względem jakości i kadru - innymi słowy w moim odczuciu robiłem więcej lepszych zdjęć.
Tak samo było z przejściem na korpusy o większej rozdzielczości, wyższym używalnym iso oraz rozpiętością tonalną....
Jak widać wszystko sprowadza się u mnie to stwierdzenia, które zamieściłem na wstępie
Niech każdy zrobi rachunek sumienia:
Czy aby po zakupie lepszego obiektywu nie zaczęliście mieć lepszych rezultatów w konkretnej dziedzinie? Jeżeli odpowiedź brzmi TAK to jaki z tego wniosek? Czy aby nie taki, że mimo wszystko sprzęt jest BARDZO ważny?
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie:
Droższy sprzęt bardzo ułatwia sprawę, pozwala skupić się na istocie fotografii bo nie trzeba się przejmować ograniczeniami tego sprzętu.
Tańszy sprzęt o mniejszych możliwościach wymaga dużo więcej czasu na pracę z nim oraz modelem.
Ważne aby znaleźć swoją drogę, poznać swoje ograniczenia i nauczyć się je omijać
Pozdrawiam, Norbert
#88
Napisano 22 lutego 2011 - 18:58
Droższy sprzęt bardzo ułatwia sprawę, pozwala skupić się na istocie fotografii bo nie trzeba się przejmować ograniczeniami tego sprzętu.
Tańszy sprzęt o mniejszych możliwościach wymaga dużo więcej czasu na pracę z nim oraz modelem.
Ważne aby znaleźć swoją drogę, poznać swoje ograniczenia i nauczyć się je omijać
Dobrze powiedziane, nie sposób się nie zgodzić.
A ja mam jeszcze inne spostrzeżenie. Wielu początkujących posiadających słabszy sprzęt robi tzw. "gnioty" ale nie przez niedoskonałości ekwipunku tylko przez braki techniki i warsztatu. Jednocześnie wzdychają, że gdyby mieli sprzęt z górnych półek to dopiero by robili zdjęcia. A to guzik prawda. Przez samo posiadanie eL-ek czy innego sprzętu nie zaczną nam nagle modele same wchodzić pod nogi, a zdjęcia poruszone przez brak techniki i zastosowanie nieodpowiednich parametrów do zaistniałej sytuacji nie staną się nagle super ostre.
Anna gdzieś wyżej pokazywała jej jedyne zdjęcie bielika z jakiegoś parku czy innego miejsca, w każdym bądź razie ptaka w niewoli. Pytanie czy próbowała zrobić zdjęcie bielika na wolności? Czy zorganizowała sobie zimowe nęcisko? Czekała na modela godzinami? Nie można oczekiwać, że po zakupie super obiektywu bieliki zaczną nam nagle same przylatywać do okna jak głodne sikorki. Nie robiąc powyższych nawet z obiektywem 1200000mm nie zrobi zdjęcia bielika, robiąc powyższe nawet obiektywem manualnym 20mm ma szansę zrobić zdjęcie bielika ( no powiedzmy bielika w krajobrazie).
Takie to tam moje przemyślenia.
Krzysztof Niemczewski C7D, C 100-300 4.5-5.6 USM, C 400 5.6L,
#89
Napisano 22 lutego 2011 - 19:29
Dobry fotograf natomiast jest gwarantem dobrych fot bez względu na to jaki sprzęt ma do dyspozycji....
Musimy przy okazji rozwikłać pojęcie :"dobra fota..."
jako najczystszy amator przeglądam sobie zdjęcia które zwyciężyły w konkursach na różnym poziomie wtajemniczenia ...
Nie zauważyłem jednak aby w uzasadnieniu opisującym laureatów konkursów używano słów:
"dobra ostrość.". "świetnie rysujący obiektyw"...itp
Częściej można przeczytać o "fantastycznym kadrze", "atmosferze zdjęcia"," nastroju", "charakterze zdjęcia" lub "zdjęciu sytuacyjnym"..utrwaleniu jakiegoś zdarzenia ..itp...
jest jeszcze coś takiego jak snobizm...ale to nas oczywiście nie dotyczy...
#90
Napisano 22 lutego 2011 - 19:37
Marku - też się zgodzę Tu się bardzo miło dyskutuje, nigdy na tym forum nie spotkałam się z jakimiś sprzętowymi dywagacjami i bardzo to sobie cenię. Bo coraz mniej takich miejsc.
#91
Napisano 22 lutego 2011 - 22:41
#92
Napisano 22 lutego 2011 - 23:23
Ja trzymam Twoją stronę, bo większość ludzi co się wypowiada, że sprzęt nie ma znaczenia po prostu nigdy nie przechodziła z gorszego na lepsze i nie widzą tej różnicy.
Niech każdy z was zada sobie pytanie jakim sprzętem zrobię lepsze zdjęcie gdybym miał do dyspozycji obiektyw za 300zł i obiektyw za 5000zł (czy też droższy)
Powiedzmy, że dajemy amatorowi obiektyw tair i obiektyw np canona jakąś Elkę każemy mu wykonać fotkę "czegoś" i jak myślicie które zdjęcie wyjdzie mu lepsze? którym byście się bardziej zachwycali? Czy tym z Taira czy tym z Elki?
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#93
Napisano 23 lutego 2011 - 07:35
#94
Napisano 23 lutego 2011 - 10:15
nawet markiem IV i 600/4 nie zrobisz dobrego zdjecia sarny, jesli po prostu nie bedziesz na tyle blisko,
a o akcjach to juz inny temat, bo to wyzsza szkola jazdy, choc czesto gesto najlepsi fotografowie, ktorzy poswiecili mase czasu danemu gatunkowi, robia zdjecia z manualna ostroscia i lampa ( -lampami) by uchwycic ten moment (np. zimorodek wracajacy do nory z pozywieniem; atakujacy pionowo do lustra wody z widocznym odbiciem itepe itede..)
nie ukrywajmy ze kazdy z nas chcialby bogatą ,jasną szklarnie;
najwazniejsze jest to by dalej gonic zajaczka ...
#95
Napisano 23 lutego 2011 - 10:16
Moj znajomy kiedyś napalił sie na fot. przyrodniczą oglądając moje foty.
Zero sprzetu, wiedzy o zwierzynie, sprzecie, nigdy nie miał aparatu w ręku.
Pierwsze co to do sklepu, na dzien dobry na pierwsze body 1dsMIII, 300/2.8, 600/4, exander. Foci głównie z samochodu bo na ziemi mrówki i komary go gryzą. Ma wejścia w kilku rezerwatach, przez jeden wekkend zrobi więcej dobrych fotek jak co niektórzy tutaj przez cały rok.
#96
Napisano 23 lutego 2011 - 10:51
Nie wiem czy to dobrze, żeby robić z fotografii przyrodniczej hobby tylko dla ludzi o określonych portfelach. A bardzo często się z takim podejściem spotykam (powtórzę się - nie na tym forum). Dla mnie, jak niektórzy tutaj już pisali, wiedza czy czas są bezcenne.
#97
Napisano 23 lutego 2011 - 15:00
Wzywam więc do złagodzenia tonu wypowiedzi zwłaszcza, że nie chodzi tu o komentarze do zdjęć.
Canon SX10 + Raynox DCR-250 + dyfuzor
#98 (Marcin Jędrzejczak)
Napisano 23 lutego 2011 - 15:02
Na poparcie mojej teorii podam taki trochę nietypowy przykład z fotografii podwodnej:
Jakiś czas temu chorowałem na obudowę do alfy za kilkanaście tysięcy złotych bo wydawało mi się że to rozwiąże moje problemy ze słabymi fotkami pod wodą.
Podczas jakiegoś nurkowania, podzieliłem się swoimi chęciami zakupu i problemami z"małpą" pod wodą z kolegą nurkowym, notabene Słowakiem, który fotografuje podwodny świat od kilkunastu lat,zawodowo, różnymi sprzętami.
Oznajmił mi że jestem w błędzie, i nie muszę wydawać tyle kasy na sprzęt podwodny, wystarczy wykorzystać pod wodą to co daje natura.
Ja mu na to, że się nie da, bo brak światła, itd.
Jego recepta była prosta. Zeszliśmy pod wodę, na głębokość ponad 30 m w ciepłych wodach, ale i tam światła już jak na lekarstwo i on wziął moją "małpę", rozejrzał się, ustawił i pyknął taką fotkę że do dzisiaj do niej wracam i nie wierzę że to z mojego kompakciaka.
Minęło kilka lat, ja przeczytałem kilka jak nie kilkadziesiąt publikacji na temat fotografii podwodnej,pstryknąłem pod wodą tysiące zdjęć, robię o niebo lepsze zdjęcia pod wodą jak kiedyś, nadal tym samym kompakciakiem, ale daleko mi jeszcze do tej jednej jedynej mojego guru
Morał dopowiedzcie sobie sami moi drodzy. Tylko bez zbędnego ubliżania sobie na wzajem.
Pozdrawiam
Pegaz
#99
Napisano 23 lutego 2011 - 15:21
Może jakiś link do tej fotki. Chętnie obejrzę....ustawił i pyknął taką fotkę, że do dzisiaj do niej wracam
Canon SX10 + Raynox DCR-250 + dyfuzor
#100 (Marcin Jędrzejczak)
Napisano 23 lutego 2011 - 15:31
Może jakiś link do tej fotki. Chętnie obejrzę....ustawił i pyknął taką fotkę, że do dzisiaj do niej wracam
Niestety jetem teraz w pracy i nie mam dostępu do tej fotki,nie była nigdzie upubliczniana, jak wrócę wieczorem to wstawię.
Oki, dla zainteresowanych jak obiecałem, wiem że to nie miejsce na taką fotkę ale na chwilę tylko, usunę za kilka dni, pamiętajcie tylko że to fota z kompakciaka,z wbudowaną lampą z ograniczoną możliwością ustawiania parametrów, których z resztą tak do końca nie znam, bo kiedyś byłem strasznie durny i oddawałem foty do fotolaba żeby mi zgrywał na płyty, 32 m.p.p.m
3.
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Możecie się popisać |
|
|
|
Czy Forum zostało przejete przez spamerów? |
|
|
|
Canon 500 f/4 wersja I czy II czy może jednak coś innego |
|
||
[S]Ssaki polskich parków narodowych: drapieżne, kopytne, zajęczaki i duże gryzonie |
|
|
|
Taka tam amatorszczyza... |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych