Czy to pasja, tak jak storczykomaniactwo?
Ja mam co jakiś czas coraz to nowe "modele" a Wy potraficie ochdziesiąt razy fotografować wróbla (jest to nader pozytywny odbiór z mojej strony) ale nie bardzo umiem sobie wytłumczayć WHY?

Doskonalenie się?
Gdybym miał cały czas fotografować tylko phalaenopsis, cattleya tudzież jakieś coelogyne to po miesiącu powiedziałbym basta
