Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Czatownia pływająca


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
742 odpowiedzi w tym temacie

#461 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 16 lutego 2011 - 14:45

Mysle ze mozna by tez zrobic masowanie gory plywadelka na wzór pnia drzewa, mona by nawet cienką kore przymocowac?

Działaj, chętnie zobaczę efekty.


Efekty ciezko bo jak bede w plywadelku to kto mi zrobi zdjecia i zbaczy jak patki uciekaja :)

#462 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 30 kwietnia 2011 - 09:17

co roku na rzeczce przepływającej przez moją wioskę słyszę bąka, jego głos mnie fascynuje, trzeba się w końcu za niego wziąć ;>
Rzeka płytka, bagnista, na dnie pewnie z 2m mułu...woda czysciutka.
Jedynym sposobem by się dostać do bąka jest zwodować pływadełko i popłynąć tam.
Obawiam się że jak wpadnę w zamulone dno rzeki to mogę się z niego już nie wydostać :P, "zassało" Was kiedyś będąc w pływadełku?
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#463 PatrykGala

PatrykGala
  • Lokalizacja:
    Złotów

Napisano 30 kwietnia 2011 - 09:38

kurdeniewiemco, proponuje iść z kimś ;-) Łażenie po bagnach "wciąga" :mrgreen:
Patryk, Pozdrawiam

#464 kucik (Michał)

kucik
  • Lokalizacja:
    Strzyżów

Napisano 30 kwietnia 2011 - 11:33

kurdeniewiemco, wciagnelo - co prawda w mul na stawie, ale niezbyt mile uczucie. Po mulistym dnie trzeba chodzic na palcach i najlepiej zawiazac sznurek powyzej kostki, tak zeby w razie wessania, nie sciagalo woderow z nog. I jak bedziesz chodzil to tam gdzie jest woda. Unikaj pozornie suchych wysp mulu bo duzo mocniej zasysaja. Mul w toni wodnej jest bardziej miekki i czesto jest go mniej niz sie wydaje

Moja przygoda:
http://www.fotoprzyr... ... htm#241757

#465 slawoj (Sławek Wojtczak)

slawoj
  • Lokalizacja:
    Wałcz/Nadarzyce

Napisano 30 kwietnia 2011 - 11:49

kurdeniewiemco, wciagnelo - co prawda w mul na stawie, ale niezbyt mile uczucie. Po mulistym dnie trzeba chodzic na palcach i najlepiej zawiazac sznurek powyzej kostki, tak zeby w razie wessania, nie sciagalo woderow z nog. I jak bedziesz chodzil to tam gdzie jest woda. Unikaj pozornie suchych wysp mulu bo duzo mocniej zasysaja. Mul w toni wodnej jest bardziej miekki i czesto jest go mniej niz sie wydaje

Moja przygoda:
http://www.fotoprzyr... ... htm#241757

W zadnym wypadku! W razie niebezpieczeństwa wyskaujesz z woderów, a tak ugrzęzniesz na amen.

#466 Saint (Jakub Szymkowiak)

Saint
  • Lokalizacja:
    Mosina/Poznań

Napisano 01 maja 2011 - 10:30

kucik, popieram slawoja, w naprawdę kryzysowej sytuacji lepiej wyskoczyć z woderów i je stracić niż nie móc się wydostać przez to, że chciało się je ratować.

jakubszymkowiak.wordpress.com

Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm


#467 1507

1507
  • Lokalizacja:
    Zduńska Wola

Napisano 01 maja 2011 - 10:34

No przy mnie kolega do majtek się rozbierał, wessało go po jajka, podczas jednej z przepraw

#468 NiceDmg (Jakub)

NiceDmg
  • Użytkownik
  • 1 290 postów
  • Wiek: 28
  • Lokalizacja:
    Malopolska

Napisano 01 maja 2011 - 11:34

1507, :lol:

#469 darodd

darodd
  • Użytkownik
  • 398 postów
  • Lokalizacja:
    IRL / W-wa

Napisano 04 czerwca 2011 - 21:29

Witam.
W końcu zbudowałem pływadełko trochę późno ale będzie na następny sezon może jeszcze jakieś udoskonalenia zastosuję. Tylna rura jest odczepiana więc jeżeli zajdzie potrzeba mogę ją osunąć.
Zostaje czekać na pogodę bo ostatnio silne wiatry wieją i uniemożliwiają wypróbowanie w praktyce pływadełka.

http://i2.fmix.pl/fm...00551814dea9134

http://i1.fmix.pl/fm...012abae4dea9150

http://i1.fmix.pl/fm...00d3baa4dea915c

#470 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 04 czerwca 2011 - 21:36

Witam.
W końcu zbudowałem pływadełko trochę późno ale będzie na następny sezon może jeszcze jakieś udoskonalenia zastosuję. Tylna rura jest odczepiana więc jeżeli zajdzie potrzeba mogę ją osunąć.
Zostaje czekać na pogodę bo ostatnio silne wiatry wieją i uniemożliwiają wypróbowanie w praktyce pływadełka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Cos duze i ciezkie chyba ci wyszlo? :roll:

#471 1507

1507
  • Lokalizacja:
    Zduńska Wola

Napisano 04 czerwca 2011 - 21:36

darodd, no jak postoi na deszczu to deseczka trochę nasiąknie z czasem i będzie ciężkawa

#472 darodd

darodd
  • Użytkownik
  • 398 postów
  • Lokalizacja:
    IRL / W-wa

Napisano 04 czerwca 2011 - 21:50

darodd, no jak postoi na deszczu to deseczka trochę nasiąknie z czasem i będzie ciężkawa

No niestety wyboru nie miałem albo deseczka albo nici z pływadełka ;(
Malowałem parę razy miejmy nadzieję że wytrzyma próbę czasu.

#473 1507

1507
  • Lokalizacja:
    Zduńska Wola

Napisano 04 czerwca 2011 - 21:52

darodd, no jak postoi na deszczu to deseczka trochę nasiąknie z czasem i będzie ciężkawa

No niestety wyboru nie miałem albo deseczka albo nici z pływadełka ;(
Malowałem parę razy miejmy nadzieję że wytrzyma próbę czasu.


ka mam pleksę lepiej się sprawdza

#474 darodd

darodd
  • Użytkownik
  • 398 postów
  • Lokalizacja:
    IRL / W-wa

Napisano 04 czerwca 2011 - 21:57

darodd, no jak postoi na deszczu to deseczka trochę nasiąknie z czasem i będzie ciężkawa

No niestety wyboru nie miałem albo deseczka albo nici z pływadełka ;(
Malowałem parę razy miejmy nadzieję że wytrzyma próbę czasu.


ka mam pleksę lepiej się sprawdza


W to nie wątpię.
Ten kawałek deski kosztował mnie 15euro za taki sam kawałek pleksi zapłaciłbym 100 różnica jest.

#475 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 04 czerwca 2011 - 22:01

To jest lita deska?
Jak bedzie z tym dzialal, przewozil to czy zwodujesz to na jednym zbiorniku i tam bedzie caly czas?

#476 1507

1507
  • Lokalizacja:
    Zduńska Wola

Napisano 04 czerwca 2011 - 22:05

generalnie trochę późnawo się bierzesz za pływadło ;-)

#477 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 04 czerwca 2011 - 22:07

generalnie trochę późnawo się bierzesz za pływadło ;-)


E tam, zalezy od dostępnosci zwierza :)
Robilem z 10 dni temu brodzce na Wisle, stawy sa pelne zwierza :)

#478 darodd

darodd
  • Użytkownik
  • 398 postów
  • Lokalizacja:
    IRL / W-wa

Napisano 04 czerwca 2011 - 22:24

generalnie trochę późnawo się bierzesz za pływadło ;-)


No późnawo nie byłem pewien czy wogule ją skonstruuję, tak jak napisałem będzie na następny sezon.
Może na przelotach w jesieni się sprawdzi.

#479 ciechus (Adrian Ciechanowski)

ciechus
  • Lokalizacja:
    Police

Napisano 08 czerwca 2011 - 14:51

darodd, jak przetestujesz to weź napisz jak możesz jakie ma wymiary i czy w przypadku stracenia dna pod stopami utrzyma cię na wodzie?

Canon eos 400D+C 300mm f/4 L

http://fotografiaprz... ... strefa.pl/


#480 Dracon

Dracon
  • Małomówny
  • 13 postów
  • Lokalizacja:
    Myślibórz

Napisano 19 września 2011 - 21:03

No to i ja się pochwalę ;-)
Budowałem je wiosną, w garażu. Wersja "beta" miała podobną belkę z tyłu jad darodda. Po testach w suchym i wygięciu kręgosłupa na drugą mańkę zrezygnowałem z tylnej belki.
Została komora z przodu, którą wypełniała styropianowa płyta a na niej OSB ze śrubą mocującą do głowicy. Na bokach były 2 prowadzące rury, zaślepione na końcu zaślepkami.
Wersja ta posiadała dość krótko stelaż z drutu ogrodzeniowego, na który zarzucana była siatka maskująca.
Kolejną zmianą był stelaż z rurek plastikowych, takich co się z nich buduje instalacje wody. Zgrzewane czy jakoś tak, bo trójniki i kolana miały strasznie ciasne otwory.
Z braku fachowego sprzętu zakombinowałem na weekend z pracy nagrzewnicę, taką co dmucha powietrzem do 600 st. C i służy elektrykom do koszulek termokurczliwych.
Taką właśnie "suszarką" polepiłem krawędzie rur - tych grubych - i nadmuchując powietrzem o temp. około 350 st. C polepiłem konstrukcję stelaża z wyżej wspomnianych rurek od wody.
Wspomnę że resztek cienkich rurek użyłem jako niby lutu do spoinowania grubych rur nośnych, choć może raczej te resztki służyły do mieszania ze sobą materiału rury i kołnierza.
Napracowałem się tak trochę (kilka piwek zleciało do chłodzenia zagrzewającego :mrgreen: ) i pływadło w końcu czerwca poszło na wodę.
Nie mogło wcześniej, bo ja zaniemogłem...
Do dziś siedziało w zupie, a że nie miałem czasu - rekonwalescencja - to nie odwiedzałem go za często. W sumie może kilka razy... :oops:

Przy wyciąganiu okazało sięże konstrukcja jest szczelna, bo nabrała w sumie może z litr wody.
Płyta OSB mocowana opaskami metalowymi nie ucierpiała zbytnio i trzyma się dobrze.
Poza tym... trochę obrosło to to glonami, skrzekiem i robactwem wszelakim....
siatki walą błockiem na odległość i idą jutro na działkę do prania....
... ale... w sumie posiedziało pływadło od czerwca do dziś w zupie i działa ;)

Niebawem wrzucę foty, to popatrzycie jak mój U-boot wygląda :-D
50D, EFS 17-85mm, EF 300mm L IS USM, Sherpa 600 Goldphoto Y430... sporo chęci i mało czasu.





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych