37 odpowiedzi w tym temacie

[kubaman]

Przykra sprawa, ale jest problem:

http://www.canon-boa... ... post465192

[BlueDun]

ale jaki problem i jaka sprawa jest przykra ?

mamy go zlinczować czy kablem wiąche posłać, bo nie kumam .?
portal taki jak Obiektywni za kase , która każe płacic powinien zabezpieczyć foty lepiej
ja widze Twoja fotę z podpisem kubaman .

[Monastor]

BlueDun, to znaczy jak zabezpieczać? Jak zdjęcie da się zobaczyć to i da się je skopiować. Trzeba by strasznie pokombinować, żeby nie dało się go ukraść.

[kubaman]

To ze nie kumasz mnie nie dziwi - nie pierwszy raz. Ktoś kradnie zdjęcia (łamie prawa autorskie) i to jest mój problem. Prościej się nie da. Dotyczy to również innych osób z tego forum - choć akurat nie ciebie i tu widzę przyczynę stylu odpowiedzi.

[BlueDun]

na swojej stronie masz zabezpieczone ?
powinieneś się cieszyć , że ktoś cytuje twoje foty , co starciłeś tantiemy ? hehe sam się wystawiasz gdzie popadnie , i zejdź ze mnie zapytałem bo mnie takie strzelanie focha dziwi mistrzu masz problem to nie płacz na forum w rękaw tylko zgłoś na policje , że ci milion dolców z kieszeni wyjęli

[Monastor]

Znowu się zaczyna

kubaman, a skontaktowałeś się jakoś z osobą, która te zdjęcia tam umieściła? To niby pierwsza logiczna rzecz, ale w takich sytuacjach często działa się pod wpływem impulsu.
Skoro zdjęcia są podpisane Twoim nickiem to pewnie sprawca incydentu nie chciał wyrządzić żadnej szkody. Napisz może do niego i powiedz, że nie życzysz sobie umieszczania tam Twoich zdjęć.

[guest1]

BlueDun, zabezpiecz mi fotke na stronie www a ja ci ja skopiuje jak tylko chcesz
to nie jest zaden problem nawet dla laika
niechodzi o zabezpieczenia a o prawo
wiesz chyba o czym mowie ???

[kubaman]

BlueDun, to że jesteś frustratem wiem od dawna - dlatego jesteś u mnie poblokowany gdzie się da. Realizujesz swoją "wielkość" poniżając innych - i nigdy "miszczem" nie będziesz, bo to cecha człowieka, a nie ranga zdjęć. Nie pisz mi, że płaczę itd, bo to nieprawda. Ja informuję o sytuacji tych którzy mogą stracić pieniądze. Kolegów z forum na przykład. A ty - choć cię to nie dotyczy - robisz jak zwykle smród.

Monastor
Jasne, zgłosiłem gdzie się da, znalazłem organ rejestrujący domenę tego drugiego portal i wysłałem maila. Ale sprawa dotyczy kilkudziesięciu osób, w tym śmietanki ptasiej fotografii polskiej. Zainteresowałem sprawą już kilku autorów. W świetle prawa gość popełnia przestępstwo, powinien mnie przynajmniej poinformować. Do tego dodaje na zdjęciach logo portalu. BTW, na mojej stronie stoi również po angielsku.

[guest1]

Monastor, zazwyczaj kazdy pisze na swoje stronie ze nie zyczy sobie publikacji bez zgody autora a nawet jesli nie ma jej w jezyku obcojezycznym to jest jzu problem tego jegomoscia a konkretnie tego złodzieja

[BlueDun]

guest1, oczywiście masz rację , wydawać należy albumy drukowane .
złodziej kradnie własnośc intelektualną , a nie ją kopiuje z podaniem autora .

kubaman, guma ci w majtkach za mocno ciśnie , musisz popuścić , nic nie poradzę , o kolegów sie nie martw nawet na OB cie olali to ty robisz z igły widły , o moją reputacje i postępy się nie martw , uwierz mi dobrze sobie poradzę

[kubaman]

http://www.obiektywn...atek-162263.php
okazuje sie, zę komuś, kto ma dobrą renomę jednak sie przydało.
Nawet na Obiektywnych, niesłusznie przez niektórych uważanych za wskaźnik jakości zdjęć.

Karetta w każdym razie sie zainteresował. I kilku innych mistrzów.


P.S> Marek, co się dziwisz, w jakim kraju żyjesz - kserowanie książek najwyraźniej nie stanowi łamania praw autorskich dla niektórych.

[morav]

BlueDun, zrób sobie odpoczynek.

[BlueDun]

no i cześc ci i chwała !
napiszę biała kredą w kominie , dzięki komu afera na skalę globalną ujrzała światło dzienne

p.s. ty sie oczywiście nikomu nie przymilasz ani nie podlizujesz ? ufff spadł mi kamień z serca w końcu sam karetta się zainteresował .

miłej nocy ( oby przespanej ) skany bym robił i pliki zapasowae na serwerach w ameryce , może to początek jakiejś wielkiej , zakrojonej na szeroką skalę akcji wykradania wiekopomnych fot !!??

pozdrawiam, kurde to dzisiaj nie prima aprylis < no cóż starość nie radość

[Monastor]

kubaman, guest1, nie twierdzę, że wszystko jest w porządku. Sądzę tylko, że w tym przypadku może to być niegroźne, nieświadome działanie.
Sam też raz znalazłem swoje zdjęcia umieszczone na jednej stronie i podpisane własnym nickiem. Skontaktowałem się z osobą, która natychmiast usunęła zdjęcia i przeprosiła za incydent. Obyło się bez większego zamieszania. Sądzę, że miałem do czynienia ze skutkiem działania infantylnej niewiedzy, a nie z kradzieżą.

Niemniej dostrzegam sens uprzedzenia innych użytkowników z różnych forów i popieram taką koleżeńską inicjatywę.

Obawiam się tylko, że to może się skończyć niepotrzebnym wyciągnięciem poważnych konsekwencji wobec kogoś, kto nie chciał źle.
Osobiście upomniałbym tego kogoś i poprosił o usunięcie zdjęć wszystkich autorów. Jak się chce umieścić czyjeś zdjęcia to trzeba zapytać i poinformować. Niektórym taka promocja może się w jakiś sposób przysłużyć (choć pewnie nie tym najbardziej rozpoznawalnym autorom), o ile oczywiście wszystko odbędzie się przy ich aprobacie i z umieszczeniem przynajmniej linków do właściwych galerii.
Może się na przykład skończyć tym, że 20 fotografów wyskoczy z prawnikami do 12-latka, który umieścił w galerii na stronie zdjęcia swoich ulubionych fotografów przyrody nie wiedząc, że robi w tym momencie straszną głupotę.

Oczywiście wszystko przy założeniu, że to działanie nieświadome. W przypadku braku natychmiastowej reakcji ze strony 'złodzieja' należy wyciągnąć jak najpoważniejsze konsekwencje.

[ŁukaszZ]

ojoj Kuba, niepotrzebnie Ci wysłałem link do strony ze zdjeciami... i narobił sie ambaras

Nie ma tam moich zdjec ale jestem za tym aby osoba, która "pożyczyła" Wasze zdjecia poniosła bez dyskusyjnie konsekwencje swoich czynów !!!

[Monastor]

MSZ, krucjata rozpoczęta nieco zbyt pochopnie... ale to już nie moja sprawa. Co miałem napisać to napisałem, nie udzielam się więcej w tym wątku.
Pozdrawiam, życzę szybkiego wyjaśnienia sprawy

[kubaman]

Monastor, wydaje mi sie, ze wersja z poczciwcem nie jest jednak prawdziwa. Okazuje się, że kilku fotografików znało strony już wcześniej i próbowali przeciwdziałać, ale jak na razie bezskutecznie. Druga z podanych przeze mnie stron ma ukryte dane teleadresowe zazwyczaj widoczne przez whois lookup - specjalna firma kryje ich dane kontaktowe i pozwala nawiązać kontakt, jeśli uzna to za stosowne. Raczej nie mówił bym tu o dobrodusznym zapaleńcu tylko o skoordynowanym działaniu. Na razie odmówili bezpośredniego kontaktu, poprosiłem o dane kontaktowe w sprawie łamania praw autorskich, zobaczymy czy dostanę namiary i jaka ewentualnie będize odpowiedź.

[Monastor]

kubaman, w takim razie nie dziwię się ani trochę.
Powodzenia

[Halina]

Nie podoba mi się naskakiwanie na osobę, który informuje o kradzieży swoich zdjęć. Prędzej czy później każdego z nas dotknie ta niemiła sytuacja.

Pewnego razu nastoletnie dziecko zakochane w storczykach założyło infantylny "storczykowy" blog i naściągało na niego cudzych zdjęć. Ostra dyskusja na forum, włączenie w to mamy dziecka, doprowadziło do usunięcia zdjęć. Dziecko dowiedziało się, że zdjęcie jest własnością autora i to on decyduje, gdzie będzie opublikowane.

Pewnego razu weszłam na stronę potężnej amerykańskiej encyklopedii storczykowej i przy opisie gatunku znalazłam swoje zdjęcie i podpis autora, a jakże. Zobaczcie zresztą sami

Andy's Orchids to duża amerykańska firma sprzedająca storczyki i w jej katalogu moje zdjęcie figuruje również. Pojawiło się zreszto na paru innych stronach. Nie mogę dochodzić swoich praw, bo nie mam już oryginału z exifem.


Rozumiem, że ktoś mi doradzi: nie wstawiaj zdjęcia byle gdzie, oglądaj sobie na ekranie własnego komputera albo w albumie rodzinnym, to ci nie ukradną.

Albo będzie reprezentował jeszcze inne podejście. Moja koleżanka, której zdjęcie znajduje się w katalogu niemieckiej firmy jest dumna, bo widać zdjęcie było dobre, skoro je ukradli.

Myślę, że jedyną drogą jest nagłaśnianie takich spraw i próba dochodzenia swoich praw wszelkimi sposobami. Zarówno w przypadku poczciwców, co to nie wiedzą co robią, jak i wykorzystania komercyjnego. I nie nazywałabym tego przedwczesną krucjatą.

Kubaman trzymam kciuki

[BlueDun]

Halinko, ja jak ktoś mnie rozproszy i stracę wątek czytanej książki , to cofam się parę kartek aby załapać kontekst , zwyczaje formowe są inne , ostatnie posty decyują o jakości i treści wypowiedzi.
Kto kogo atakuje , odpisałem na post zapytaniem czego ktoś oczekuje i co i otrzymałem ?
zwrotkę odpowiedzi :

To ze nie kumasz mnie nie dziwi - nie pierwszy raz. ......Dotyczy to również innych osób z tego forum - choć akurat nie ciebie i tu widzę przyczynę stylu odpowiedzi.

BlueDun, to że jesteś frustratem wiem od dawna - dlatego jesteś u mnie poblokowany gdzie się da. Realizujesz swoją "wielkość" poniżając innych - i nigdy "miszczem" nie będziesz, bo to cecha człowieka, a nie ranga zdjęć.......A ty - choć cię to nie dotyczy - robisz jak zwykle smród

to tyle przytyków dopuszczonych do dyskusji
o wtręcie morava ,nawet szkoda pisać .
co ciekawe w innym sporze nasz admin wysyłał do sądu w podobnej sprawie .

Nie podoba mi się naskakiwanie na osobę, który informuje o kradzieży swoich zdjęć.

mi też nie , ale chyba podawanie autora takową nie jest .

Nie mogę dochodzić swoich praw, bo nie mam już oryginału z exifem.

oczywiście , bo nie możesz udowodnić ,że to Twoja wartość intelektualna .

I nie nazywałabym tego przedwczesną krucjatą.

a ja tak , bo wygląda mi to na ( po wtrętach autora na temat miałkości innych ) na próbę auto promocji albo po prostu głupoty .

Ja mam szorstki język , jestem facetem z jajami , nie upudrowaną baletnicą .Czasem żartuje z lekkim sarkazmem , ale tylko ,dlatego ,że sam mam do siebie dystans, jak czytam te Wasze prawdy objawione to wydaje mi się ,że żyjecie w jakiejś bajce z Bolkiem i Lolkiem , albo w krainie 1000 i jednej nocy.
Czasem trzeba napluć , jak na brudna szybę , aby wytrzeć szmatą i pokazać jaki świat jest naprawdę .
Ktoś mi zarzucił ,że jestem stary i musze uważać na zdrowie , ja odpowiem ,że mam taki bagaż doświadczeń ,że mógłbym obdzielić swoimi doświadczeniami sporą wycieczkę autokarową i nikomu by nie było wesoło ( nie jestem jednak zgorzkniały )

Opamiętajcie się w tych swoich widzimisię na temat prawości , jak złapiecie człowieka , który waszym samochodem jedzie przez miasto i wezwiecie policje to się okaże ,że on się chciał tylko przejechać ,nie ukraść , takie jest prawo.

Na koniec - miałem kiedyś podobna sprawę z etykietami na moje wyroby , ja nie płakałem na forach i nie szukałem popleczników wielkiej krzywdy – stwierdziłem ,że jest to coś warte wziąłem prawnika , wysłałem ostrzeżenie , potem sprawa w sądzie puściłem gościa w majtkach i na koniec wciągnąłem mu je jeszcze na głowę .
Miałem o co walczyć .