448 odpowiedzi w tym temacie

[chemik]

Świetny kadr, ale wydaje mi się, że ptak delikatnie jest przed GO...

[miszak]

Gdyby ostrość była trafiona byłoby rewelacyjne. Gartuluję - ile czasu wybierałeś miejsce do leżenia?

[Marcin D.]

Gdyby ostrość była trafiona byłoby rewelacyjne.

Niestety, ale dużo od mojej sigmy nie mogę wymagać

Gartuluję

Dzięki :->

ile czasu wybierałeś miejsce do leżenia?

Postawiłem 2 dni wcześniej na 'wszystko', czyli co podejdzie. Woda się podnosiła i dla siewek było za głęboko, ale dla wodnika i kropiatki nie Kropiatkę w najbliższym czasie wrzucę

[miszak]

Gdyby ostrość była trafiona byłoby rewelacyjne.

Niestety, ale dużo od mojej sigmy nie mogę wymagać

Miałem na myśli to, że chyba nie trfiłeś z ostrościa w punkt. Jaką masz SIGMĘ? Ja szukam jakiejś używki w dobrej cenie 170-500 ale jak wpadnie 135-400 to tez chyba wezmę.

[Marcin D.]

Miałem na myśli to, że chyba nie trfiłeś z ostrościa w punkt.

No ta sigma ma problem z trafnością

Jaką masz SIGMĘ?

70-300 apo dg macro

[matzone]

Wstawiam mojego młodzika. Podchodził tak blisko, że goła 300 już nie łapała ostrości (widać to na skrzydle). 100 makro też nie dawała rady
Był jakieś 25 cm od mojej twarzy Poczuł chyba mięte do mnie bo ja tak naprawdę też jestem wodnik
To przy okazji opowiem pewną historię.
Podczas fotografowania tego gatunku na moją czatownie wskoczył bocian biały, siadł mi prawie na głowie-ochroniła mnie siatka maskująca Zeskoczył z siatki i stanął 40 cm przy mnie, po chwili zorientował się, że coś jest nie tak i odleciał. Atak był niespodziewany ale przyznać muszę, że tętno podskoczyło. Nie wiedziałem, że bociek jest w pobliżu. Zwabiony został odgłosem rowijanego cukierka czekoladowego, którego chciałem pożreć
To wydarzenie pozostanie w mej pamięci do końca życia, przyroda jest wspaniała i zaskakująca zarazem. Kolejny cudowny dzień w dziczy.

13.



14.

[Marcin D.]

Wstawiam mojego młodzika.

Kiedy zrobiłeś to zdjęcie? Bo bardzo mały jeszcze... jakiś późny?
Zdjęcie bardzo dobre.

Zwabiony został odgłosem rowijanego cukierka czekoladowego, którego chciałem pożreć

Cukierki w czatowni to podstawa Jak nie ma ptaków to się je cukierki z nudów

[matzone]

To z szuflady, późna wiosna 08.

[piotrek72t]

matzone - nie to , że cie za język ciągne, ale 25 cm ? , ale jaką ty masz czatownię, U-Bota zakopałeś i przez peryskop zdjęcia robisz ?

[matzone]

Bardzo wiele pracy kosztuje mnie wymodelowanie czatowni i wtopienie jej w otoczenie ale to później procentuje. Nie używam nawet mp3. Muszę kiedyś udokumentować to wszystko na filmie bo chyba nikt mi nie wierzy.

[miszak]

Matzone, twoja twórczość mnie dobija. Ja już latam za ptakami 3 m-ce i jeszcze miejsca na czatownię nie znalazłem a tobie wodniki do kieszeni zaglądają
Zdjęcia fajowe ale to w sumie nic nowego.

[widz]

matzone,budujesz czatownie na zamówienie ?,a zdjęcia ...same się bronią

[ostapowicz]

kurka wodna (a właściwie wodnik ) ciekawy temat super foty matzone, i morav jestem pod wrażeniem.
Tak w temacie czatowni ja zrobiłem jedną z której nigdy nie skorzystałem postanowiłem ja rozebrać i jak się okazało na dachu czatowni krzyżówka założyła gniazdo i jak wynikało z skorupek wyprowadziła lęg.
Budę rozebrałem bo jak zrobiłem rachunek sumienia to polowa osób z naszego forum mogła by do mnie przyjechać na foty w jednym terminie tyle tego się nazbierało

[palermo]

15.
zimujący wodnik

[matzone]

15. Sympatyczny Długo na niego czekałeś ? To jedne z ciekawszych ptaków moim zdaniem. Potrafią mocno człowieka przestraszyć w trzcinowisku

[palermo]

Spotkanie było przypadkowe.... poszedłem na trzcinowiska zobaczyć co się tam dzieje. Na początku pojawił się strzyżyk a po kilku chwilach coś przemknęło większego. Zaczaiłem się za zwalonym drzewem, po kilku minutach pojawił się ciekawski wodnik. Akurat ten osobnik zachowywał się bezgłośnie, ale pamiętam jak kiedyś przechodziłem koło trzcinowisk nad jeziorem to nieźle mnie wystraszyło jego "kwiczenie".

[matzone]

Wielkie dzięki za informacje.

[palermo]

16.
jeszcze jedno

[chemik]

16. Piękne cudo. Nie miałem możliwości jego widzieć, ale głos ma rzeczywiście specyficzny

[Monastor]

Widziałem go ostatnio nad jeziorem, ale to strasznie płochliwa bestia. Najmniejszy ruch i znikał