Hej, odgrzeję wątek. Mam 30km od domu czystą i płytką rzekę Grabię. Jakiś czas temu "zaraziłem się" tematem sfotografowania zimorodka. Teren odwiedzam od ok. 2 tygodni i za każdym razem widzę tam zimorodka, lub nawet parę, pomimo, że jest druga połowa września. Jednak zimek bardzo rzadko siada i poluje z patyków na ryby (w zasadzie to widziałem to tylko raz, przez kilka minut). Zanęty w upatrzone miejsca, gdzie stawiałem patyki lub były patyki stojące naturalnie, rzuciłem już przez kilka w sumie dni - ponad kilogram.
Uzasadnieniem zachowania mogłoby być to, że w rzece są już chyba tylko ryby, których nie byłby w stanie upolować i zjeść - minimum 12-15cm długości. Pytanie - czy we wrześniu i później zimorodki polują jeszcze na ryby? Czu już tylko na owady? Czy macie doświadczenie ze skutecznym fotografowaniem zimorodków z zasiadki w porze jesiennej? Czy już raczej czekać do wiosny?
I jaką zanętę polecacie na ryby pod zimorodka? Do tej pory używałem takiej z Decathlonu, jakaś mieszanina odpadów cuierniczo-piekarniczych. Może używam niewłaściwej?
Michau