1.

Trochę jako ciekawostka, trochę jako wyzwanie przyjęłam propozycję zrobienia fotorelacji dla upamiętnienia tego widowiska. Sceptycznie nastawiona wybrałam się wieczorną porą w miejsce całego zdarzenia. Jakże ogromne było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że brak jest miejsc parkingowych a przed samą halą tłoczno i gwarnie. Na szczęście funkcja jaką przypadło mi pełnić otwierała mi boczne drzwi i nie musiałam stać w dosyć długiej kolejce do wejścia. W środku zaskoczenie po raz drugi. Myślę: całkiem fajnie to zorganizowano. Na środku Sali umiejscowiono ring i to nie byle jaki.
2.

Pierwsze co analizuję to światło, zaskoczenie trzecie (naprawdę jest nieżle). Pstrykam kilka próbnych fotek, ustawiam jeszcze parametry aparatu i czekam na show. Miejsca wypełnione po brzegi, dostawione krzesełka również. Chyba nawet organizatorzy nie spodziewali się takiej masy kibiców. Goście specjalni są, skład sędziowski na miejscu, puchary błyszczą w świetle reflektorów. Pierwszy sygnał, imprezę zacząć czas.
3.

cdn.