@kacperro świetne.
Nie obawiasz się lawin? Zwłaszcza jak szedłeś po ścianie na 357 - są tam chyba Twoje ślady. Jakby poszło w dół, nawet nie chcę o tym myśleć.
Napisano 07 marca 2018 - 21:44
@Vulpes - dzięki cieszę się że się podoba
@Roby co do lawin, to tak obawiam się, tylko głupi nie boi się takich zagrożeń, ale też staram się minimalizować ryzyko. W ten weekend była lawinowa 2, i to słaba dwójka - to oznacza że było małe prawdopodobieństwo zejścia lawin, nawet pod sporym obciążeniem. Zawsze sprawdzam komunikaty lawinowe przed wyjściem, zwracam też uwagę na to na jakie stoki wchodzę, są takie które są bardziej narażone na lawiny, czy to ze względu na nasłonecznienie, czy ze względu na pochyłość czy jeszcze inne czynniki. W lutym gdy byłem w Tatrach, była lawinowa 3 - świeży śnieg, niezwiązany jeszcze z niższymi warstwami. Były momenty gdy po stąpnięciu na taki śnieg - dookoła stopy powstawały rysy w pokrywie śnieżnej i obrywały się tzw ławki. To było niebezpieczne i starałem się unikać stoków pochylonych od 40 do 60 stopniu (najwyższe prawdopodobieństwo lawiny) -choć nie zawsze było to możliwe... Sprawa z górami wygląda tak, że trzeba mieć do nich szacunek, czasem trzeba się wycofać... i nigdy nie można być zbyt pewnym siebie.
Jeśli chodzi o ostatni weekend - śnieg był mocno związany, nie było dużych opadów już od kilku dni i samych lawin nie obawiałem się aż tak bardzo. Bardziej bałem się niektórych szlaków - i z jednego musiałem zawrócić - nie wziąłem ze sobą sprzętu do asekuracji - a bez niego zimą, gdy łańcuchy są schowane pod śniegiem - czasami po prostu nie da rady przejść... Wejść na górę zazwyczaj się da, czy to wbijając czekan czy opierając się na rakach, ale zejście jest o wiele bardziej niebezpieczne i dwa razy trudniejsze. Nie widzisz dobrze co jest poniżej, łatwo się zsunąć ze śniegiem, wreszcie nawet chwytów nie możesz być pewien bo śnieg może się urwać... dlatego w pewnym momencie zawróciłem, choć miałem wielką ochotę iść dalej.
Na 357 rzeczywiście są ślady - i to blisko nawisów śnieżnych - ale to nie moje ktoś inny chyba ryzykował, nawisy to strasznie zdradliwe miejsca, nie wiesz ile tego śniegu wisi, ile kilogramów utrzyma - dlatego zazwyczaj obchodzę je szerokim łukiem
Napisano 08 marca 2018 - 20:09
Na 357 rzeczywiście są ślady - i to blisko nawisów śnieżnych - ale to nie moje ktoś inny chyba ryzykował, nawisy to strasznie zdradliwe miejsca, nie wiesz ile tego śniegu wisi, ile kilogramów utrzyma - dlatego zazwyczaj obchodzę je szerokim łukiem
No właśnie wygląda to ekstremalnie
Napisano 08 marca 2018 - 21:20
No właśnie wygląda to ekstremalnie
myślę że nie każdy kto jest w górach zdaje sobie sprawę... widzi kawałem pustej czystej przestrzeni i idzie
jeśli chodzi o to jak wygląda takie wędrowanie po górach - to wrzucę Wam filmik - kilka scen prosto ze szlaków którymi szedłem... wspaniałe miejsca - ale rzeczywiście lekko niebezpieczne... przepraszam za trzęsącą się kamerę i niedoskonałości - film był robiony canonem 5d mk iv z tamronem 15-30 2.8 dopiętym, trzymanym jedną ręką - taki zestaw swoje waży, droga nierówna, w drugiej ręce czekan następnym razem biorę ze sobą GoPro (juz kupiłem żonie na urodziny które obchodzi 20tego marca, ale ciiii.... sama chciała jakąś małą poręczną kamerkę, a że mi się przyda to tylko dodatkowy powód)
https://youtu.be/utgW5iNoG4I
Napisano 08 marca 2018 - 22:01
@Terek nie odbywałem ale wiesz, chodzę po górach od 3 roku życia nie powiem że zjadłem wszystkie rozumy i wiem - zbyt dużo widziałem w górach tragedii... ale też wiem, że kurs zimowej turystyki to trochę podpucha... najwięcej nauczysz się o górach, chodząc po nich, najlepiej z kimś kto już tam był - i nie na kursach, tylko po prostu wędrując...
węzłów i asekuracji możesz się nauczyć z internetu, jest mnóstwo filmów i kursów, ale szacunku dla gór już musisz się nauczyć od nich samych. W górach ważne jest też żeby znać samego siebie - przynajmniej ja to tak rozumiem, wiedzieć na co się jest w stanie porwać i wiedzieć też w którym momencie trzeba powiedzieć: stop, dalej nie idę, to już poza moje możliwości/wiedzę/ siły
W każdym razie - szczerze mówiąc - nigdzie nie czuję się tak dobrze jak w górach... jest tam coś magicznego co sprawia że gdy wracam, od razu zaczynam myśleć, kiedy następny raz
@Roby większość tego filmu to Orla Perć - między Zawratem a Kozią przełęczą. Moment wejścia na czubek - to mały Kozi Wierch przepiękne miejsce! Pogodę miałem cudowną, słońce operowało, nie było wiatru, nic tylko wędrować!
Napisano 08 marca 2018 - 22:11
większość tego filmu to Orla Perć
Tak mi sie zdawało. Orlą Perć przeszedłem tylko raz - latem, jakieś 25 lat temu. Jeszcze nie było jednostronnego ruchu. I miałem dosyć, może kiedyś tez zimą w Tatry ruszę, ale na razie jeszcze Beskidy mnie kręcą.
Napisano 09 marca 2018 - 08:06
asekuracji możesz się nauczyć z internetu,
-to tak na poważnie?
Ja swoją przygodę z górami rozpocząłem od jaskiń ( kurs speleo jeszcze w ubiegłym wieku ) , a potem kurs tatrzański jeden i drug ( tez XXw) Patrząc na to z perspektywy czasu to uważam że kurs o jakim pisałem parę postów
wyżej dla osoby spędzającej dużo czasu w górach po prostu warto zrobić. Ale Up to You.
Berg heil
Terek
Edit: Literówka
Użytkownik Terek edytował ten post 09 marca 2018 - 08:14
Napisano 09 marca 2018 - 09:44
-to tak na poważnie?
Ja swoją przygodę z górami rozpocząłem od jaskiń ( kurs speleo jeszcze w ubiegłym wieku ) , a potem kurs tatrzański jeden i drug ( tez XXw) Patrząc na to z perspektywy czasu to uważam że kurs o jakim pisałem parę postów
wyżej dla osoby spędzającej dużo czasu w górach po prostu warto zrobić. Ale Up to You.
Berg heil
Terek
Edit: Literówka
skrót myślowy - chodziło mi i o same węzły. Oczywiście nie o technikę asekuracji potrzebną do wspinaczki wysokogórską tylko o treking - w takim kontekście pisałem, trochę się rozpędziłem, późno i zmęczenie chyba
Jeśli chodzi o kursy to robiłem dawno temu, w młodości, jeździłem na skałki, wspinałem się itd... Teraz już się nie wspinam, tylko chodzę.
Napisano 10 marca 2018 - 15:47
Oczywiście nie o technikę asekuracji potrzebną do wspinaczki wysokogórską tylko o treking - w takim kontekście pisałem,
no comments
jeździłem na skałki, wspinałem się
zamiast wykazu dróg w Tatrach moze coś ze skałek
A chodzi o to że w górach żartów nie ma i " delkatnie pisząc" nie powinno się pisać "pewnych rzeczy"
Przepraszam pozostałych uczestników Forum.
Nie chcę też zaśmiecać tego wątku tematyka górską dlatego jeszcze raz przepraszam.
Terek
Napisano 10 marca 2018 - 16:06
@Terek hm... masz rację. może zabrzmiało to wszystko zbyt lekkomyślnie. chyba takie nie było, ale rzeczywiście z mojego opisu mogło tak wyglądać. Co się napisało to się nie odpisze.
Może kiedyś uda się spotkać przy okazji jakiegoś zjazdu albo wyjazdu foto, wtedy z przyjemnością porozmawiam, posłucham i opowiem o swoich przemyśleniach i doświadczeniach górskich - myślę że się byśmy dogadali.
Na zgodę: widok z Ciemniaka na Tatry Zachodnie:
361.
Napisano 10 marca 2018 - 16:16
@kacperro - nie odbieraj mnie żle. Ja urazy nie mam i nie takie było moje przesłanie w postach. Powiedzmy ogólnie niektóre rzeczy bolą.
Jeszcze raz bez urazy, ale ja po prostu musiałem tak zareagować.
Co do spotkania - to świat jest mały i może kiedyś, gdzieś z przyjemnością pogadamy i powspominamy.
Fotka z Ciemniaka zacna.
Berg Heil
Terek
Napisano 11 marca 2018 - 06:48
Napisano 11 marca 2018 - 10:47
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
Napisano 11 marca 2018 - 11:08
@kulek855 tak, wszystkie fotki Canon 5d mk iv
Warunki w ubiegły weekend były super, słońce świeciło przez dwa dni prawie bez przerwy. Natomiast zdjęcie z Ciemniaka - było robione w lutym - wyjechałem wtedy na trzy dni w tatry, aparat wyjąłem raz - właśnie na Ciemniaku, gdy na chwilę się odrobinę przejaśniło, reszta wyjazdu to było błądzenie we mgle, dosłownie
Napisano 11 marca 2018 - 12:18
@Montano wygląda fajnie - chochołowska - piękne miejsce, podrzuć w trochę lepszej jakości
A mozecie podpowiedziec gdzie wrzucic panorame w wysokiej rozdzielczosci bo fotosik nie przyjmuje?
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
human c-myc myc gene orf cdna clone expression plasmid, c-gfpspark tag купить онлайн в интернет-магазине химмед |
|
||
Yellowstone National Park. |
|
|
|
Ptasia wystawa w Bieszczadzkim Parku Narodowym |
|
||
Tatry Niżne |
|
|
|
Tatry. Krótka historia jednego wschodu słońca. |
|
|
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych