1393 odpowiedzi w tym temacie

[Iroslav]

RobsonIreland , w pierwszym momencie pomyslalem , jak Ci sie udalo postawic czatownie w Irlandii ? , ale jak przeczytalem dalej to sie wszystko wyjasnilo . W Holandii gdybym postawil bude i jeszcze zaczalbym dokarmiac ptaki , to pewnie znalazl bym sie na czolowkach gazet , jak to Polak lamie wszelakie prawo , a i kary tez by byly dotkliwe
Widzialem kiedys holendrow czekajacych na okazje , jak zwierzyna wyjdzie na otwarta przestrzen , tak okolo 100-130m od sciany lasu . Siedzielo ich okolo 6 osob , na turystycznych krzeselkach , wszyscy poprzebierani w ubrania koloru khaki , termosy kawy postawione obok siebie . Na statywach przymocowane wielkie lufy , 500-tki , 600-tki i debatujacych na calego . Brakowalo im tylko rozna i heinesia

[RobsonIreland]

Iroslav, tu w IE to raczej czatowni nie musiał bym stawiać niewiedziałem tu jeszcze ani jednego drapola z ptactwa.Zwierzęta są jakieś bardziej ufne ,no i nie mają naturalnych wrogów no i niema tu myśliwych .Ten "sport" raczej się tu nie rozwiną a wszystko przez czasu w których tylko król mógł polować.Przykładem są moje zdjęcia jeleni ,do których zbliżyłem się na odległość około 2 metrów .A i będąc w porcie popularny łabędź podszedł do mnie patrzył mi niecierpliwie w oczy i czekał kiedy wyciągnę rękę,czekał jak ułożony pies i wcale przy tym nie "syczał" jak wyciągałem do niego rękę,tak jak by to było w PL.Brat mieszkając na obrzeżach Dublina opowiadał że jest tam Park Phoenix gdzie daniele spacerują sobie razem z ludźmi po tym parku.No ale niestety naszego Polskiego drapolca tu nie widziałem no i lasów za wiele niem coś za coś

[kurdeniewiemco]

Brat mieszkając na obrzeżach Dublina opowiadał że jest tam Park Phoenix gdzie daniele spacerują sobie razem z ludźmi po tym parku

jak u Iroslava

[Iroslav]

Brat mieszkając na obrzeżach Dublina opowiadał że jest tam Park Phoenix gdzie daniele spacerują sobie razem z ludźmi po tym parku

jak u Iroslava

Ee tam , zaraz tam chodza za raczke
Zgodze sie z RobsonIreland , ze w pewnych miejscach wspolne mieszkanie czlowieka ze zwierzyna i jego akceptacja flory i fauny doprowadza do ograniczonej bojazni ptakow czy zwierzat przed czlowiekiem . Holandia jest wielkosci woj. dolnoslaskiego i jakbym tam wsadzil 17mln ludzi i 2200km autostrad , to dopiero powstalaby ciasnota . A jedni i drudzy chca zyc

[wacha123]

Robson-ciekawe rzeczy piszesz i opinie ale muszę się z Tobą nie zgodzić. Co do jeleni które fotografowałeś to nie dziw się,że dałeś radę do nich podejść jak fotografowałeś je ze szlaku wokół Upper Lake w Glendalough. Chodzi tam czasami setki ludzi dziennie i niektóre chmary są mocno przyzwyczajone. Spróbuj zejść ze szlaku,poszwendać się po górach Wicklow i pochwalić się podobnymi kadrami. Tylko chmary z pobliża Upper Lake są tak "ufne". Co Pheonix Park to faktycznie jest tam około 300/400 Danieli ale są tam hodowane na ubój i sprzedaż więc tak jak owce czy krowy ludzi się nie boją-zresztą jest to typowy parkowy gatunek i bardzo łatwo przyzwyczaja się do ludzi. Drapole są w Irlandii. Nawet w górach Wicklow możesz jadąc drogą z Sally Gap do Dublina zobaczyć sporo Pustułek, Kobuzów. Są też Myszołowy i Błotniaki Łąkowe ale to bardziej na zachód. Do do ptaków to nie widzę żadnej różnicy między tymi polskimi a irlandzkimi. Łabędz,krzyżówka w porcie na Mazurach będzie się tak samo zachowywał. Mieszkam tu 3 lata i faktem jest,że przyrody tutaj nie można porównywać z polską ale jest sporo ciekawych gatunków,które można spróbować focić.

[Iroslav]

Brat mieszkając na obrzeżach Dublina opowiadał że jest tam Park Phoenix gdzie daniele spacerują sobie razem z ludźmi po tym parku

jak u Iroslava

Teraz wyszlo cale szydlo z worka
Tos mnie kurdeniewiemco porownal bez znajomosci tematu . Tam sa hodowlane i rzezne daniele wedlug Wacha123 , u mnie zyja one na obszarze 50km2 , calkowicie wolne i calkowicie niezalezne od czlowieka . Spotkac jakis egzemplarz poza bekowiskiem jest baaaaardzo trudno i sa bardzo plochliwe .

Z drugiej strony szkoda mi tych parkowych . To sa piekne zwierzaki .

[RobsonIreland]

Iroslav,

Tam sa hodowlane i rzezne daniele wedlug Wacha123

tu bym polemizował z tymi danielami o ile książka jest wiarygodna,to według niej w 2005 stado wzrosło do 800 sztuk przez tak dużą liczebność Rząd zalecił zabicie 350 sztuk,ponieważ stwierdził ze 450szt. populacji daniela tej wielkości została uznana za maksymalnej nośności parku.Uboju miał być przeprowadzone w ciągu kilku lat, biorąc pod uwagę liczbę zdrowych lub chorych okazów.

[wacha123]

Robson-przejedz się do tego Parku. Każdy z tych Danieli ma kolczyk w uchu(paszport)-to jest po prostu hodowla. Co do ilości to przeze mnie podana była szacowana na oko bo trzymają się zazwyczaj w dwóch chmarach męskiej i żeńskiej z młodymi. Będąc tam klika razy z rodziną wiem ze jest ich tam około 300-400moze więcej może trochę mniej. To jest park miejski więc trudno oczekiwać żeby te zwierzęta zachowywały się jak te dzikie.

[RobsonIreland]

wacha123, Co do wizyty w tym Parku to byłem tam tylko raz i nie miałem szczęścia spotkać ich tam,może innym razem.Wiesz szczerze mówiąc to nie wiem czemu te daniele mają te kolczyki morze przez to są kontrolowane do celów naukowych.Ja osobiście nieznam sprawy opieram się na danych z internetu a on co innego mi tu pokazujehttp://www.herald.ie...ot-2175459.html wacha123 napisz wprost że jesteś pracownikiem tego Parku a nie ja się tu rozpisuje na temat tego daniela

[kurdeniewiemco]

wacha123 napisz wprost że jesteś pracownikiem tego Parku a nie ja się tu rozpisuje na temat tego daniela

albo On jest tym danielem

[wacha123]

Idąc tym tropem to kurdeniewiemco lepiej być Danielem niż np jeleniem:-)bo Daniel pije a jeleń stawia Pracownikiem tego parku nie jestem. Kolczykuje się zgodnie z prawem każde zwierze hodowlane i tyle w temacie. Czy trzymają je na ubój ,sprzedaż czy w celach naukowych to juz mnie nie interesuje bo fotografować ich nie zamierzam. Napisałem to tylko w kontekście opinii o znikomej płochliwości zwierząt w IRL. Przyroda odbiega od polskiej ale są tu również dobre i dzikie tereny gdzie można coś sfotografować-wszystko zależy co chcemy focic. Awifauna jest dość bogata wiec tylko wybrać się w teren i prezentować efekty tu w tematycznych.

[Iroslav]

wacha123 , swieta prawda

[lukasz0207]

Ja mam pytanko w sprawie czatowni. Ja włożyłem patyk na środku pola, i nie budowałem czatowni. Gdy bede robił zdjęcia będe rozkładał namiot a po zdjęciach będe go składał, czy jak ptaki zobaczą ten namiot, którego wcześniej nie było to przylecą??

[szubbi]

Mogą nie przylecieć

[Fotoamator]

lukasz0207, raczej będą latały nad namiotem i obserwowały.

[kurdeniewiemco]

lukasz0207, - ktoś(nie pamietam nicka)focił w tym roku tak. Z tego co pamiętam to już za 1 razem mu myszaki lądowały.

[Iroslav]

To byl Ark , kupil namiot i cos mu tam przylecialo , Dratwa tez cos tam probowal

[strazak23]

84moja czatownia na myszaki


85


86 widok z czatowni

[Kosmo]

Jak baza na marsie Nastawiłeś się widzę na statyki bo patoli masz do wyboru do koloru

[Ark]

lukasz0207, jak wspomniał Iroslav, ja rozstawiam namiot. Myszaki wylądowały już za pierwszym podejściem i prawie bez wstępnego nęcenia. Mało tego, ładują za każdym razem gdy rozstawiam namiot, a oprócz myszaków sójki i typowa drobnica, dla której jednak nie wysypuję ziarna z tego powodu, że nie mogę codziennie go dosypywać. Ostatnio przemeblowałem scenę tak aby nie wychodzić poza zakres 200mm i ptaki nadal lądują. Mój namiot stoi jednak na granicy lasu z leśna polaną pod drzewami, na których przysiadają stołujące się myszaki.