1393 odpowiedzi w tym temacie

[Qelka]

sądząc po drzewach za czatownią, tow tle masz nie dęby a buki. Buki są na tyle fajne, że liście opadają dopiero wiosną

[skot]

Dobry surowiec na przyszła solidną budę, dla leniwych oczywiście: http://opakowaniadre...yniopalety.html

zwłaszcza ta na ziemniaki 160/120/110

[ciechus]

Mi wpadła w oko ta z uchylnym bokiem,trochę ciasno ale praktycznie buda gotowa

[NiceDmg]

ciechus, ciekawe ile za taką skrzynkę

[_whitegiz_]

Po przeczytaniu prawie całego wątku „buduję czatownie” postanowiłem wybudować swoje M1
na drapole, chociaż nie do końca. Jakieś 150m od budy, lis ma swoją norę. Zeszłej zimy zaobserwowałem też małe stado saren.

Czatownia zlokalizowana jest w północno-zachodnim narożniku łąki. Jesienne słońce rano idealnie oświetla scenę.
Wymiary:
- szerokość około 130cm
- długość około 110 cm
- wysokość 150 cm (100 cm wkopane w ziemię)
Długość sceny około 25m
Odległość gałęzi głównej na większe ptaki – 12m
Odległość gałęzi na drobnice – 4m

Przód czatowni
149

Otwory na szkła
150

Wnętrze
151

Mam wielką nadzieję, że miejscówka się sprawdzi . W okolicach 2,3,4 zacznę nęcić i niebawem pierwsze fotki

[ciechus]

_whitegiz_, masz tam prawie jak w domu,ale wrzuciłeś o dwie fotki za dużo i trochę za dużą mają wagę,admin znów się wkurzy

[ostapowicz]

_whitegiz_, prawie jak w domu

Ale o dwa zdjęcia za dużo.

[ciechus]

Cytat:
_whitegiz_, prawie jak w domu

Ale o dwa zdjęcia za dużo.

A nie mówiłem

[_whitegiz_]

Przepraszam bardzo. Już się poprawiłem.

[ostapowicz]

_whitegiz_, 150 ma za dużą wagę max 300 kB, do tego numeracja jest walnięta 150-152.

[ciechus]

Co sądzicie o tym http://allegro.pl/pl... ... 94693.html .Tylko zbudować odpowiedni stelaż i buda gotowa.

[ostapowicz]

Co sądzicie o tym http://allegro.pl/pl...1929194693.html .

20 zł za metr kwadratowy, to chyba sporo szczególnie, że można stracić taką budę w ciągu 1 dnia.

[_whitegiz_]

Ja do swojej czatowni kupowałem grubą folię budowlaną za 0,96 zł/m2
Podejrzewam że, dobrze ułożona folia wytrzyma 2-3 lata i nie będzie przecieków.

[pawelllQwE]

_whitegiz_, ostapowicz'owi chodziło chyba o wandalizm

[ŁukaszZ]

sie wtrące odrobinke... wszyscy stawiaja czatownie bo taka nadeszla moda jak widac w tym roku, jednak kluczem do wszystkiego jest pytanie, czy kazdy z Was ma zgode wlasciciela gruntu ? ? ?

proponuje to ustalic a potem stawiac czatownie. Nie twórzmy zlej opinii o przyrodnikach z aparatami.

[Judyta]

czy kazdy z Was ma zgode wlasciciela gruntu ? ? ?

Ja mam

[kamil3]

ja też XD

[kucharzewski]

i ja i ja mam

[Qelka]

Widzę, że zapanowała moda na kartony i czerwone dywany. Też taki mam.

Co do reszty to trzy sezonu dały mi w dupę i z roku na rok czynię pewne postępy. Ciekawe, do czego dojdę. Pierwszego sezonu trochę wietrzyłam tyłek w prowizorycznym szałasie i podpatrywałam, co tez koledzy pobudowali. W drugim roku z lenistwa wykopałam zbyt płytki dołek, po czym okazało się, że budę zalało po kostki a ja siedząc na dziecinnym siedzisku do samochodu moczę w tej wodzie końcówkę tyłka. Ściany, co prawda były już profesjonalne, ale to jeszcze nie to, co być miało. Ostatni sezon i buda już prawie profi, ale jak zwykle życie przyniosło niespodzianki. Woda po kolana, a że tak łatwo to nie ze mną to ślęczałam w woderach na mrozie. W tym roku pełny tuning. Z zewnątrz styropian, od środka styropian, na to karton i tapeta z agrowłókniny, wnętrze czarne jak ta lala. Na podłogę nowa warstwa foli, bo ta z ostatniego roku ześrutowana przez myszy. W zapasie możliwość rozłożenia drugiej podłogi, gdyby znów zalało. W tym roku już woda mnie raczej nie zaskoczy. Chyba, że poziom będzie grupo powyżej grunt. Oczywiście na podłodze niezawodny czerwony dywanik Na to wszystkie świeża warstwa wykoszonej, pachnącej łąki i cymuś. Co prawda krzesło trochę się rozeschło a mnie kilka kilo przybyło od ostatniej zimy i trochę skrzypi, ale mam nadzieję, że jeszcze ten rok przetrzyma, bo wygodnie się w nim siedzi. Brakuje tylko automatycznego masażera. W tym roku szukam jeszcze patentu na okienko, bo przez te najbardziej wieje, ale wszystko przede mną. Oby była sucha zima, bo to najważniejsze. Jak nie ma wody w budzie to wtedy nie ciągnie po girach. Człowiek z wiekiem jednak szuka wygody. Ja pierdzielę siedzieć w szałasie albo pseudo budzie z deseczek obleczonych folią i kupką gałęzi. Takie rzeczy stawia tylko ktoś, kto nie przesiedział sezonu przy – 20 stopniach zimą. Jednym słowem współczuję, choć wiem że człowiek robi różne głupoty z desperacji. Też takie robiłam. W mojej budzie ciągnie po garbie a co dopiero w namiociku. Za kilkadziesiąt lat jedna noga w lewo, druga nowa w prawo .

Co do zgody na postawienie budy, to racja rzecz święta. Dwa sezony wstecz niedomówienie miejsca z właścicielem okazało się niezłą wpadką. Budę zamiast u swojego właściciela postawiłam na łące największego pieniacza we wsi. Dobrze, że odkrył to na koniec sezonu, ale trzy skóry z dzika jeszcze leżały a ten zrobił awanturę w tutejszym kole myśliwych. Wystarczyło budę przenieść o 300 m W ubiegłym sezonie "mój" właściciel sam czasami dowoził mi padło, więc chyba ja też tą zgodę mam

[karp1225]

ja na całe szczęście nie muszę miec pozwolenia
Co do budy to wyniosła mnie kilka groszy,całe 15 gwoździ ,folię mam od sąsiada który przykrywał nią kiszonkę a szkielet zrobiony z suchej olszyny z mojego lasu.
Wygód nie ma,wędkarskie rozkładane krzesełko,buda jest bez ocieplenia - mam jeszcze po wojsku ciuchy które są bardzo ciepłe ubieram je na cebulę,na nogach gumofilce z kilkoma wkładkami termicznymi i dwie pary wojskowych skarpet.Jak na razie fociłem tylko przy -7 stopniach i było ok,zobaczymy jak będzie przy większych mrozach
tak to wygląda

nic specjalnego ale się sprawdza