1393 odpowiedzi w tym temacie

[1507]

kasprzyk, życzyłbym tego sobie. jutro się okaże, czy pojawienie się nowego 'snopka' nie bedzie dla nich zbyt duzą zmiana w środowisku.

nie powinno, chyba że np sarny je policzyły

[kasprzyk]

ale sarny z żurawiami nie gadają (tak mi się wydaje ) więc będzie oki
pzdr

[dobry84]

okazało się, że gadają, bo nie było ani jednych ani drugich

[kasprzyk]

okazało się, że gadają, bo nie było ani jednych ani drugich

Nie ma się co poddawać, wszystko wymaga czasu, działaj dalej.
pzdr

[chinol]

Moim zdaniem lepiej było by postawić budę przy którymś z istniejących snopków a nawet przykleić się do niego

[dobry84]

tego na fotkach nie widac, ale buda jest w lekkim zaglebieniu, dzieki czemu mozna w niej siedziec na stolku, dlatego to wlasnie miejsce wybralismy. ale ale, zawsze mozna przekulać snopek, byleby sobie łaki nie zasłonić. jeszcze dziś wieczór może spróbuje.
ciekawe ile postoi, bo ludkowie sie tam pojawiaja jakies 500m od niej.

[piotro82]

przy którymś z istniejących snopków a nawet przykleić się do niego

A ja myślę inaczej z tego względu że te snopki ktoś może z czasem zwieźć i przy tym uszkodzić budę a tak będzie sobie spokojnie stała, pomysł świetny z wtopieniem w snopki i jestem pewien że po kilku dniach zwierzęta sie przyzwyczaja.
A i mało spostrzegawczym ludziom nie powinno sie to w oczy rzucać. Dla mnie to bardzo dobry pomysł i widać ładne wykonanie, tak trzymaj.

Ja na dniach zaczne stawiać nową budę kilkaset metrów od obecnej, jestem na etapie kompletowania materiałów, ziemia odpuściła i będzie mozna spokojnie wkopać konstrukcję, jak i zagłębić sie w ziemie aby buda nie była zbyt wysoka. Plan jest taki aby czatownia była już że tak powiem profi, solidna konstrukcja z grubych żerdzi na to plandeka i całość obita ścinkami z żerdzi od środka styropian 10cm i panele podłogowe.
drzwi na zawiasach zamykane na kłódkę, czatownia będzie na pewno dwu osobowa, kilka otworów na szkła też zamykanych aby była możliwość uzyskania odpowiedniej perspektywy kadru. Całość bedzie zamaskowana trzciną bo budowla bedzie ustuowana na skraju trzcinowiska (mam nadzieję że żaden idiota tego nie rozwali) miejsce wydaję się odpowiednie, mało ludzi mimo bliskości zabudowań mnóstwo różnorodnej zwierzyny m.in. sarny lisy dziki oraz cała masa ptaków zarówno drapieżnych: myszaki, bieliki, błotniaki oraz lądowych sójki, sroki,dzięcioły i cała masa drobnicy. Pracę chce zacząć w kwietniu aby do jesieni zwierzaki dobrze czuły się w jej sąsiedztwie, oczywiście całość będzie okraszona relacją foto .
Pozdrawiam

[kasprzyk]

Ja także szykuję coś nowego, jednak zaczynam od dotarcia do właściciela ziemi. Już na 90%wiem kto to jest, obawiam się jednak czy wyrazi na to zgodę.
Samo miejsce jest specyficzne, kiedyś wybierany był tam piasek, powstała skarpa, masa nor, ścieżek zwierząt, zobaczymy czy temat potoczy się pomyślnie.
Pozrawiam

[kecaj2]

Witajcie.Też zdecydowałem się na budowę czatowni tylko mam pytanie czy czatownia z palet będzie dobra bo palety mają wymiary 120 x 80 oczywiście cm i cztery palety na boki i dwie na dach to wielkość będzie odpowiednia czy za mała.Mam zamiar wkopać się w ziemię ale nie wiem dokładnie ile żeby mi woda nie podeszła.Palety będą stały na ziemi.
Proszę pomóżcie.PLIS.

[strazak23]

kecaj2, ja mam z palet i jest ok. mam tylko z 8 palet. 2 z przodu i z tyłu i po bokach też po 2 w tym 1 odsuwana jako wejście. mam wkopane jakieś60cm

[kamil3]

nie wiecie gdzie można kupić jakiś tani i lekki tropik do namiotu?
Potrzebuje po to żeby schronić się szybko przed deszczem podczas wycieczki albo zaczatować gdzieś i położyć się pod tym na dłużej.
Byłbym wdzięczny za propozycje.

[peteref]

kamil3, a może pałatka?

[Ark]

kamil3, a może pałatka?

Pałatka do lekkich nie należy, zwłaszcza mokra pałatka

[Ledwozipie]

Witam serdecznie.
Jako ,że na dniach dotrze do mnie puszka i będę mógł znów focić,chcę zbudować czatownie.W odległości rzutu moherem Mam fajne miejsce.Mimo że otoczone osiedlami i obwodnicą to na brak gatunków ssaków i ptaków nie ma co narzekać, a i blisko do domu .
Niby wszystko cudnie ale...Jak u licha ustalić właściciela tej ziemi?Licze się że czatownie będą płoneły i takie tam.Jest to ulubione miejsce wyprowadzania psów i spacerów okolicznych mieszkańców ,ale tłumaczyć się właścicielowi że bez zezwolenia to mi się nie uśmiecha.

Próbowałem na geoportal.gov.pl i tam wszystko wokół jest wpisane i ma nadane numery działek rolnych a "moja łąka" niestety nie.

link

Nie mam pomysłu co dalej mogę zrobić

Ps.jest to nieużytek z strumykiem, sporym trzcinowiskiem i co tylko człowiek zapragnie.

[Leśne Oko]

Urząd Gminy lub inny gdzie takie informacje sie znajdują . Określ tylko dokładnie miejsce na mapie .

[szycho]

Jest to ulubione miejsce wyprowadzania psów i spacerów okolicznych mieszkańców...

Ja bym się jednak zastanowił nad lokalizacją. Na pewno znajdziesz w okolicy lepsze miejsce gdzie podczas fotografowania zarówno ty jak i twoi modele będą mieli spokój.

[Ledwozipie]

Leśne Oko, niby oczywista oczywistość a mnie szare komórki zastrajkowały
Właściciel ustalony po pierwszym telefonie do wydziału geodezji.Właścicielem działki jest skarb państwa.Teraz pozostało dodzwonić się do wydziału skarbu...

szycho,miejsce jest naprawdę fajne.Od dwóch lat jest moim stałym miejscem focenia zwierząt.Może to specyfika trójmiasta ale ilość gatunków jest bardzo duża.Zdecydowanie większa niż gdziekolwiek w promieniu kilku kilometrów od mojego domu.W miejscu gdzie chce postawić czatownie o świcie chodzą żurawie,dziki i sarny.dwadzieścia metrów dalej jest zamieszkała nora borsuka...i długo by wymieniać.Ok ludzi spaceruje sporo ale po ścieżkach bo sama "łąka raczej mocno dzika"nie nadaje się do spacerów.I ma te zaletę że jest o pięć minut spacerkiem od domu, a ja bez autka

[UDILEK]

Ledwozipie, ja mam na swoim terenie cztery czatownie, jedna legalna za zgodą właściciela stoi na łące widoczna ze wszystkich stron, pozostałe są "lewe" ale za to maksymalnie zamaskowane, bardziej przed ludźmi niż przed zwierzakami. Budowałem je jak najmniejszym kosztem aby nie rozpaczać gdyby jakiemuś burakowi przyszło na myśl zniszczyć którąś dla zabawy. Nie namawiam cię do niczego ale zbudowałbym małą nie widoczną dla ludzkich oczu budę. Będziesz wchodził do niej i tak przed świtem, więc nikt raczej nie powinien cię namierzyć. Uzyskanie zezwolenia od urzędasów bedzie graniczyć z cudem.Powodzenia.

[tfk]

Właścicielem działki jest skarb państwa.Teraz pozostało dodzwonić się do wydziału skarbu...

Ogólnie starosta wypełnia prawa właścicielskie do gruntów SP, a w szczególności różnego rodzaju agencje mało towarzyskie (Agencja Nieruchomości Rolnych). Jeżeli w ewidencji gruntów i budynków jest wpisany jako właściciel Skarb Państwa, to za tereny te odpowiada właściwy miejscowo starosta. Z doświadczenia wiem, że jeżeli faktycznie właściwym będzie starosta, to lepiej wybudować czatownię bez pytania - nikt się tym nie będzie przejmował, a jak zapytasz, to odpowiedź będzie raczej odmowna. Nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności za to co może się przydarzyć podczas Twojej zabawy w fotografowanie przyrody i nikt nie będzie chciał tworzyć precedensu, bo "zaraz wszyscy będą chcieli" budować czatownie i nie będzie można odmówić. Jeżeli jednak starosta wyrazi zgodą, to pewnie będzie wymagał zgłoszenia budowy "budynku tymczasowego" (do 120 dni). Po przekroczeniu tego terminu Twoja czatownia może zostać uznana za samowolę budowlaną i PINB ma prawo wówczas nałożyć mandat i nakazać rozbiórkę. Może to wszystko jest śmieszne, ale w takim kraju żyjemy.

Reasumując:
Właściciel - "czysty" skarb państwa - olać zgody i budować!!
Skarb Państwa - dzierżawa osoby fizycznej lub prawnej - dogadać się z dzierżawcą
Skarb Państwa - agencja - olać zgodę i budować.

Pozdrawiam

Tomasz

[Ledwozipie]

Właścicielem tak jak pisałem jest skarb państwa(wybaczcie kochani jeśli powinienem napisać to z wielkich liter,jestem 38 godzin na nogach...)

Fakt-jeśli ktoś roz... moją budę to prędzej pijani koledzy moich pasożytów,niż jakiś urzędnik.Problem z gatunku "dylemat moralny",bo jeśli było by to pole iksińskiego to bez zgody bym nie postawił,a jak państwowe to?Ok tu nikt z was mi nie pomoże zadecydować.

Fakt-Nie jestem stary,ale żyję na tyle długo by na hasło "staranie się o zezwolenie" dostać...szkoda gadać.

Za to co teraz napiszę admin ma prawo pogrozić mi ale zaryzykuję bo i sytuacja wyjątkowa i na pewno warta opisania.
Po pierwszej odpowiedzi na mój problem dzwonie do Urzędu Miasta wydział geodezji...
Opowiadam Pani w słuchawce co i jak i...Pani milusio zadaje kilka pytań i podaje mi link z "instrukcją obsługi"
Jestem padły więc kiepsko mi idzie i dzwonię ponownie...
Pani jeszcze milsza mówi co i jak...
Jest troszkę łatwiej ale i tak nie kumam...dzwonię...
Pani, nadal bardzo miła,ustala nr.działki itd.(właściwie robi wszystko za mnie) !!!!powaga!Daje numery do odpowiednich wydziałów i... życzy miłego dnia i powodzenia...
Powiem wam że w życiu nie widziałem takiej obsługi,że nie wspomnę o urzędach.Pierwszy raz miałem ochotę wyskrobać do urzędu notkę pochwalną...

Ps Nie miałem a mam tylko taką co by ta kobitka wiedziała że doceniono jej prace.