Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Padlina dla myszaków


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
139 odpowiedzi w tym temacie

#41 Mustang_71

Mustang_71
  • Lokalizacja:
    Nowa Ruda

Napisano 07 grudnia 2010 - 22:26

Trochę ożywię temat :mrgreen:
Mam pytanie co do kości jakie wynosicie pod budy.
Czytałem gdzieś że Qelka tym częstuje w stołówce oprócz porcji rosołowych.
chodzi mi o to jakie to kości? Z czego - wołowe?
Ja daję u siebie porcje rosołowe kurze albo z kaczek - na jesień miałem sarenkę zawiniętą z pobocza.
Czym można im urozmaicić menu? Zastanawiałem się teraz przy odwilży czy nie kupić jakiś podrobów (wątróbki, serca itp.)

Czekam na wasze informacje i podzielenie się doświadczeniem :)

... jest wolna chwila??? No to czas do lasu :)
Canon EOS 5D III, C 24-105 f/4.0 L IS USM, C 300 f/2.8L EF IS II USM, TC EF 2.0x III, C 100-400mm L IS USM, "pośredniaki" - Manfrotto 055XPROB


#42 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 07 grudnia 2010 - 22:38

Jeśli Cię stać to proszę bardzo podroby, znikają w przeciągu kilku minut. Musiałbyś mieć tira takich podrobów :mrgreen:

Najwięcej i najchętniej schodzi u mnie drób typu kurzy korpus - 99 gr (nieraz trafiają się takie ze skrzydłami - są ciut droższe 4 zeta /kg) albo odkryty ostatnio indyczy korpus. Kości ( 3 zeta /kg) lub mostki (4 - 5 zyla za kila) często kupuję w sklepach przeważnie są to hm nie zastanawiałam się nad tym ale pewnie wieprzowe bo są większe i dobrze je widać na śniegu :-P Ideałem jest mieć masarnię w wiosce jak tu niektózy na forum i przynosić gnaty długości 1,5 m wtedy bieliki pod buda murowane :mrgreen: co do sarniny wczoraj pisałam, że leży od trzech dni nieruszona. Zadziwiające jest to, że skończyłam maraton zasiadkowy i dziś w ciągu kilku godzin zżarły połowę zostawiając kilka żeber, szyję i łeb. Wciągnęły cały zad :-) chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać.

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#43 slawoj (Sławek Wojtczak)

slawoj
  • Lokalizacja:
    Wałcz/Nadarzyce

Napisano 07 grudnia 2010 - 22:45

MUSTANG_71, pogadaj z mysliwymi. Ja ze zbiorówek mam żarcie - patrochy. Z ostatniej tato mi przywiózł 6 duzych wiader :mrgreen:

#44 Mustang_71

Mustang_71
  • Lokalizacja:
    Nowa Ruda

Napisano 07 grudnia 2010 - 22:50

Qelka, No z tym tirem to bez przesady :) Nie mam aż takiego obłożenia na scenie.
Z tymi podrobami to mi chodziło aby je zrobić jako dodatek do tych porcji rosołowych. Takie "rodzynki" na torcie :)
W mrozy nie dam bo przeczytałem, że małych kawałków nie powinno się dawać w mrozy bo jak połkną w całości to mogą im zaszkodzić a nawet doprowadzić do zgonu.

U mnie jak bym 5 prosiaków z masarni przytargał to i tak bielika bym nie uświadczył.
W moich terenach niestety ich nie ma :-/
Ale co tam w tym sezonie nauczę się (mam taką nadzieję, że jeden sezon wystarczy na naukę) robić dobre fotki z myszakami, to może na przyszły rok wybiorę się do kogoś z FP na gościnne wojaże na bieliki.

EDIT

Wciągnęły cały zad

U mnie przy sarnie też pierwszy zniknął zad. Może dlatego że sarna była uderzona przez auto właśnie w tył :-?

slawoj, może to i dobry pomysł. Paru myśliwych znam - trzeba będzie pogadać z nimi.

... jest wolna chwila??? No to czas do lasu :)
Canon EOS 5D III, C 24-105 f/4.0 L IS USM, C 300 f/2.8L EF IS II USM, TC EF 2.0x III, C 100-400mm L IS USM, "pośredniaki" - Manfrotto 055XPROB


#45 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 07 grudnia 2010 - 22:56

a skąd to przekonanie , że nie ma ? są za to pewnie orliki i przednie :mrgreen:

co do żarcia to u mnie wygląda to tak w ostatni weekend naliczyłam 15 róznych myszaków jeśli są same tzn tylko z 10 srokami to spokojnie 10 kilo korpusów wystarczy ewentualnie 5 kilo korpusów , 5 kilo kości. Jak wpadło stado oszalałych wron to 5 kilo korpusów starczyło na 20 minut :mrgreen:

Nie da się wykalkulować , każdy dzień jest inny. Biedny młody bielik targał zeszłodniowe gnaty. :-D

Zasiadki na mrozie są z reguły mniej owocne, bo ptaki nie są wtedy tak aktywne. Więc nauczona tamtym sezonem w - 20 będę smacznie spała w domu a nie marzła w budzie :-P

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#46 Mustang_71

Mustang_71
  • Lokalizacja:
    Nowa Ruda

Napisano 07 grudnia 2010 - 23:13

a skąd to przekonanie , że nie ma ?

Bo nigdy ich w moich okolicach nie widziałem.
U mnie nie ma wielkich rzek, jezior itp. a przypuszczam że to ich naturalne środowisko.
Dodatkowo np. tu ich tez nie wymienionowikipedia ale jak zobaczysz mam tu co u siebie fotografować :mrgreen:

... jest wolna chwila??? No to czas do lasu :)
Canon EOS 5D III, C 24-105 f/4.0 L IS USM, C 300 f/2.8L EF IS II USM, TC EF 2.0x III, C 100-400mm L IS USM, "pośredniaki" - Manfrotto 055XPROB


#47 Tomek_K

Tomek_K
  • Użytkownik
  • 3 087 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 07 grudnia 2010 - 23:16

MUSTANG_71, jak masz niedaleko jakiś bazarek w starym stylu z budami,to znajdź stoisko z mięsem.U siebie namierzyłem taki punkt,powiedziałem o co chodzi i odkładaja dla mnie większe kawałki mięcha,które albo im się nie sprzedało, a było już podziabane,albo jakieś odpady z podziału mięsa.Sprawdza się.Największe powodzenie maja móżdżki.Są miękkie i nie zamarzają na kość jak tuszki z kury :mrgreen: .
Co do korpusów to znalazłem po 85gr.Dużo mięsa na nich nie ma,ale kupuję więcej,i wtedy tworzy to fajną stertę na necisku.Ptaki oskubia co mogą a resztą zajmie się lis.

Jak wpadło stado oszalałych wron to 5 kilo korpusów starczyło na 20 minut


Strasznie są łapczywe to fakt.

A najlepiej jednak jak trafi się ofiara kolizji drogowej.Ale z tym to ciężko w okolicach Wawy.

#48 Mustang_71

Mustang_71
  • Lokalizacja:
    Nowa Ruda

Napisano 07 grudnia 2010 - 23:18

jak masz niedaleko jakiś bazarek w starym stylu z budami,

Nowa Ruda tak pewnie by wyglądała przy Twojej Warszawie :mrgreen:
Ale dzięki za podzielnie się wiadomościami :-)

... jest wolna chwila??? No to czas do lasu :)
Canon EOS 5D III, C 24-105 f/4.0 L IS USM, C 300 f/2.8L EF IS II USM, TC EF 2.0x III, C 100-400mm L IS USM, "pośredniaki" - Manfrotto 055XPROB


#49 trauma

trauma
  • Użytkownik
  • 204 postów
  • Lokalizacja:
    Morąg/ Gdańsk

Napisano 07 grudnia 2010 - 23:39

Zazdraszczam Wam tych myszaków i zazdraszczam :mrgreen: Tydzień przed świętami zacznę wykładać ze 3dni mięso i zacznę zasiadki, bo marzy mi się poobserwowanie drapieżników innych niż krogulec. Myślę, żeby wyrzucić mięso na ziemię, przykryć siatką ogrodzeniową i przymocować mocno do ziemi. Tylko właśnie nie wiem jak. Jak tego nie zrobię to lipa, bo lisów u mnie miliard, psów jeszcze więcej.
Sony a200 | Sigma 70-300 APO | Sony 18-70 DT | Sony 50 1.8 SAM | Samyang 8mm | i beznadziejny statyw

#50 Mustang_71

Mustang_71
  • Lokalizacja:
    Nowa Ruda

Napisano 08 grudnia 2010 - 00:09

lisów u mnie miliard

Możesz parę do mnie pogonić :)

Fajny jest patent (pol mi go zdradził :beer: ) z zawieszaniem korpusów na drzewach tak jak się sięgnie najwyżej (ja nadziewam na gałęzie) masz wtedy pewność że pies ani lis ci tego nie zawinie. Jedynie trochę kiepsko do robienia zdjęć. Ja jak przychodzę na miejsce to ściągam z drzewa (jeżeli jeszcze coś zostało) porcję i zostawiam z nowymi na nęcisku.
Odchodząc albo przykrywam siatką albo zawieszam na drzewie.
Ważne aby w okolicy czatowni (powiedzmy w promieniu 20 metrów) zawsze było coś do jedzenia - ptaki wówczas na pewno się przyzwyczają do jadłodajni.

Pozdrawiam

... jest wolna chwila??? No to czas do lasu :)
Canon EOS 5D III, C 24-105 f/4.0 L IS USM, C 300 f/2.8L EF IS II USM, TC EF 2.0x III, C 100-400mm L IS USM, "pośredniaki" - Manfrotto 055XPROB


#51 strazak23

strazak23
  • Użytkownik
  • 377 postów
  • Lokalizacja:
    Czyżew(PODLASIE)

Napisano 08 grudnia 2010 - 13:34

Dziś zawiesiłem na patykach korpusy z kuraka. W piątek zrobię następna dostawę i w sobotę jak wyjdzie zrobię zasiadkę. I mam pytanko o której wyruszyć na myszaki???
Kolega mi mówił że z samego rana przed wschodem słońca.
NIKON D90 + Nikkor18-105 + Sigma 100-300/4F

#52 Girdian

Girdian
  • Lokalizacja:
    Wlkp/prawie Wolsztyn

Napisano 08 grudnia 2010 - 13:53

strazak23, kolega dobrze Ci mówił, najlepiej wejść gdy jest jeszcze ciemno no chyba że ktoś Cię odprowadzi ( przy krukach podobno muszą być 2 osoby odprowadzające bo umieją liczyć do 2).

Konstruktywna krytyka Ciebie nie kosztuje NIC, mi może pomóc w dalszym rozwoju :-)
D7100/D200+N300/4 AF+K1.4 DGX stoi to na Benro
http://www.tomaszwalkowiak.art.pl/


#53 strazak23

strazak23
  • Użytkownik
  • 377 postów
  • Lokalizacja:
    Czyżew(PODLASIE)

Napisano 08 grudnia 2010 - 14:01

Girdian, kruków tam nie widać tylko myszaki więc spokojna głowa można samemu iść :lol:
NIKON D90 + Nikkor18-105 + Sigma 100-300/4F

#54 Tomek_K

Tomek_K
  • Użytkownik
  • 3 087 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 08 grudnia 2010 - 19:19

strazak23, jak są same myszaki to możesz i w samo południe wejść :mrgreen:

#55 Mustang_71

Mustang_71
  • Lokalizacja:
    Nowa Ruda

Napisano 08 grudnia 2010 - 19:26

strazak23, jak są same myszaki to możesz i w samo południe wejść

U mnie jest tak samo - odlatują i za 30-60 minut są ponownie :)

... jest wolna chwila??? No to czas do lasu :)
Canon EOS 5D III, C 24-105 f/4.0 L IS USM, C 300 f/2.8L EF IS II USM, TC EF 2.0x III, C 100-400mm L IS USM, "pośredniaki" - Manfrotto 055XPROB


#56 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 08 grudnia 2010 - 19:41

Zasiadki na mrozie są z reguły mniej owocne, bo ptaki nie są wtedy tak aktywne. Więc nauczona tamtym sezonem w - 20 będę smacznie spała w domu a nie marzła w budzie :-P


a u mnie jest całkiem odwrotnie - im chłodniej tym aktywniej żerują - a najlepiej gdy jeszcze sypie śnieg ;-) każdy kolejny dzień to inne doświadczenie i z czasem dochodzę do wniosku, że wymyślanie kolejnych teorii nie ma sensu. po prostu jeśli się da i chce, trzeba iść i tyle :->

strazak23, jak są same myszaki to możesz i w samo południe wejść :mrgreen:


następny mit, który upadł wraz z kolejną, którąś tam zasiadką. wczoraj poszedłem ok 11 - kruki zjawiły się po godzinie, reszta zresztą też. dziś od świtu i podobnie, z tym że nie trzeba było czekać tak długo.

Co do padliny - wg mnie zasada jest jedna - im większa tym lepsza. Po pierwsze - wolniej znika, po drugie nie porozciągają po całym placu ani nie wyniosą poza. Najgorsze z możliwych są właśnie korpusy - zrezygnowałem z nich już w ubiegłym sezonie. Tak jak pisze Qelka, trzeba tira żeby zaspokoić towarzystwo (wczoraj siedziało jednocześnie 14 myszaków, dziś chyba więcej ale ciężko się było doliczyć bo było za ciemno:), poza tym dwa uderzenia dziobem kruka i są dwie części, które z łatwością te wyniosą gdzieś dalej. Idealna jest naturalna padlinka ale jeśli nie ma, trzeba zamawiać długie wołowe kości - praktycznie w każdym porządnym mięsnym sklepie są do zdobycia. Mięsa jest tam niewiele, dlatego zabawa trwa dłużej, żaden latający drapieżnik łącznie z bielikiem jej nie podniesie, lis też się namęczy zanim odciągnie. Świetne sprawdzają się też padnięte kurczaki bądź indyki - fakt, pierza dużo ale na śniegu nie widać ;-)

#57 pietrucha6

pietrucha6
  • Użytkownik
  • 55 postów
  • Lokalizacja:
    Łódź

Napisano 09 listopada 2012 - 00:06

Teraz ja mam pytanie odnośnie myszołowów. Czy są jakieś szanse że poobserwuje je z przenośnej czatowni czy raczej nie mam co na to liczyć? Czytałem że ptaki muszą się przyzwyczaić do zmiany w krajobrazie, ale nie mam możliwości postawienia niczego "na stałę" stąd moje pytanie.

#58 pol

pol
  • Lokalizacja:
    dolnośląskie

Napisano 09 listopada 2012 - 05:44

pietrucha6, a możesz zostawić namiot np na tydzień?

#59 Leśne Oko

Leśne Oko
  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Lokalizacja:
    PK Dolina Słupi

Napisano 09 listopada 2012 - 06:40

To zależy jak przenośną zamaskujesz, mi się udało na 3 dzień.

#60 pietrucha6

pietrucha6
  • Użytkownik
  • 55 postów
  • Lokalizacja:
    Łódź

Napisano 09 listopada 2012 - 08:44

niestety pozostawić na tydzień nie mam możliwości. Posiadam taki cudny namiot: http://allegro.pl/na... ... 81620.html + jakaś siatka maskująca jest w drodze bo trochę prześwituje... Myślałem o przenośnej w takim sensie, że przychodzę przed świtem, rozkładam, wchodzę a o zmroku składam i wracam. Rozumiem że ciężko będzie z taką opcją? :-|





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych