Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Dzik - Sus scrofa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1462 odpowiedzi w tym temacie

#21 kostek-brasil

kostek-brasil
  • Użytkownik
  • 488 postów
  • Lokalizacja:
    Piła

Napisano 10 listopada 2006 - 00:01

kostek
czy mi się wydaje, czy ten dzik z drugiego zdjęcia jakiś taki wychudzony troszkę ??

Raczej nie. To chyba oświetlenie daje taki efekt. W każdym razie las urozmaicony, podmokły. Taki, jaki lubią. Jedzonka o tej porze roku pod dostatkiem. Tu, akurat badały co tam pstryka za krzaczka, ale gdy odpuściłem, uspokoiły się i zajadały żołędzie. Po kilku minutkach poszły poszukać nowego łóżeczka, bo dziki to takie troszkę śpioszki. :-D

Michał, dziki owszem czasem potrafią zaatakować, gdy czują się mocno osaczone i zagrożone, ale to rzadkie przypadki. Potrafi łobuz zaatakować, gdy jest ranny. Wątpię byś kiedykolwiek miał do czynienia z takim przypadkiem. Należy natomiast uważać, gdy mają małe. Zawsze wolą jednak uciec niż atakować. Zdarzył mi się kiedyś taki przypadek, gdy trochę sie wystraszyłem. Wracałem późnym wieczorkiem, lasem, w porze, gdy miały młode. No i przedzierając się pomiędzy takimi dwoma krzewami ( innego suchego miejsca tam nie było do przejścia, bo lasek podmokły hihi ) poinformowałem mamuśkę o swojej obecności. :-D Wyglądała na bardzo rozgniewaną. Możecie się śmiać, ale dziki mają kiepski wzrok i najczęściej atakują bo są spanikowane co do nie rozpoznanego celu ( w tym wypadku mnie ;-) ). Dlatego po prostu, stojąc nieruchomo zacząłem do niej spokojnie mówić. Przedstawiłem się, że jestem tylko fotografem i nie mam żadnych złych zamiarów co do jej rodzinki. I pomogło hihi. Stała cały czas na straży, uważnie mnie nasłuchując i obserwując. W tym czasie inne cioteczki zebrały przedszkolaki i odprowadziły do takiego młodnika w pobliżu. Na końcu wycofała się i mamuśka i kostek mógł spokojnie wrócić do domku. :-D
Znam też dość dobrze taką, nieco kulawą, która co roku prowadzi młode. Kiedyś około 11 rano, przy idealnie bezwietrznej pogodzie, spróbowałem podejść z kamerą do śpiącego towarzystwa. Podeszłem bardzo blisko, na około 5 metrów. Filmowałem tam blisko pół godzinki. Przeszkadzały niestety krzaczki i światło kontrowe, ale pamiątka fajna. Tym niemniej takich praktyk absolutnie nikomu nie polecam! Zrobiłem to wyjątkowo, korzystając z bardzo przychylnej pogody i z tego, że tą panią dobrze znałem. Poza tym małe były już na tyle sprawne, by podążyć za mamą. Dziki, podobnie jak ludzie mają różne charaktery. Ta jest stosunkowo mało pobudliwa. W każdym razie zawsze staram się ich nie płoszyć, a jeśli już przyuważą, wystarczy dać im troszkę czasu, by się bezpiecznie oddaliły. ;-)
Przepraszam za taki długi opis. :oops:

#22 kostek-brasil

kostek-brasil
  • Użytkownik
  • 488 postów
  • Lokalizacja:
    Piła

Napisano 10 listopada 2006 - 00:13

Dziękuję, dla mnie to też były bardzo fajne emocje. ;-)

wow, gratuluję, będzie można zobaczyć chociaż fragmenty końcowego efektu?

Filmowcem jestem równie kiepskim jak i fotografem, więc w ogóle nie ma czego gratulować. ;-)
Teraz jestem na etapie końcówki konwertowania zgrywanych z taśm VHS urywków na format mpeg. Potem jeszcze montaż i na dvd...Z moim tempem to pewno jeszcze z rok potrwa. :-D Jak będzie gotowy to chętnie pokażę. Planuję także umieścić tylko malutkie urywki filmów na swojej stronie, ale to pewno - jeśli już - jak dożyję emerytury, hihi.

Warchlaq, kabanek miał oręż, ale nastawiony był pokojowo. ;-)

#23 maczeta10

maczeta10
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    Kozienice

Napisano 10 listopada 2006 - 06:43

Ładnie uchycone momenty :-)
''Jak już zupełnie nie wiesz co powiedzieć, to powiedz prawdę "
Kilka Moich Fotek - Galeria

#24 kostek-brasil

kostek-brasil
  • Użytkownik
  • 488 postów
  • Lokalizacja:
    Piła

Napisano 10 listopada 2006 - 10:20

Ładnie uchycone momenty :-)

Dzięki. Jak to mówią, głupi ma szczęście. :-D

#25 Roby

Roby
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 10 listopada 2006 - 12:56

Ładne te dziki. Na pierwszym mimo, że zdjęcie ma swoje niedoskonałości to jednak super widać klimat zimy - szaro, buro i te zwierzęta błądzące gdzies po lesie.

#26 morav

morav
  • Lokalizacja:
    świętokrzyskie

Napisano 10 listopada 2006 - 17:10

Bardzo przepraszam za fatalną jakość.

kostek-brasil, źle zrobiłes, trzeba było napisać, że to tak celowo, mówie o jedynce i wszyscy by chwalili :-D za wizje i nawiązanie do starej fotografii :-D
Gratuluje spotkań

#27 Paweł Cebo

Paweł Cebo
  • Użytkownik
  • 90 postów

Napisano 26 listopada 2006 - 21:05

Dzisiaj wreszcie udało mi się spotkać słynny postrach lasów :) Wiem ,wiem zdjęcie nieczytelne przez gałęzie ( tym razem AF był bezsilny musiałem ostrzyć ręcznie ) ale jakoś nie moge się oprzeć temu spojrzeniu :shock: . Niestety nie doczekałem się czystego widoku bo nasz dziki przyjaciel nagle wystraszył się wychodzącego z krzaków .... lisa :)

10.
Dołączona grafika

#28 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 26 listopada 2006 - 21:13

fajne spotkanie :mrgreen:

:ninja:


#29 woyd

woyd
  • Małomówny
  • 40 postów
  • Lokalizacja:
    Dębno

Napisano 26 listopada 2006 - 21:21

fajne spotkanie

i świetne zdjęcie. Jak blisko byłeś ??
<><
Canon 300D kit + Tamron 28-75 + Canon 50 f1.8 II + Sigma 70-300 ||
fotoGALERIA|| fotoBLOG

#30 morav

morav
  • Lokalizacja:
    świętokrzyskie

Napisano 26 listopada 2006 - 21:37

Paweł Cebo, pogratulować spotkania, ja niemiałem jeszcze przyjemności sfotografować dzikiego.
O której godzinie go spotkałeś?

#31 michalv (Michał Vogelgesang)

michalv
  • Lokalizacja:
    Ostrów Mazowiecka

Napisano 26 listopada 2006 - 21:59

Gratuluję spotkania. Nie miałem jeszcze tego szczęścia.

Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka


#32 Paweł Cebo

Paweł Cebo
  • Użytkownik
  • 90 postów

Napisano 26 listopada 2006 - 22:16

Już odpowiadam: to było koło godziny 11 więc nie za wcześnie ( miałem dziś wybrać sie z samego rana ale jakoś pochmurno było :lol: ) Własnie znalazłem odpowiednie miejsce na czaty zdjołem torbe fotograficzna i przykucnołem pod drzewem ( prawde mówiąc nie wierzyłem że uda mi się coś pstryknąc ). Czekałem może 15 minut z wzrokiem wlepionym w oświetloną słońcem polane gdy nagle za plecami usłyszałem, że coś przedziera się przez krzaki - to były dwa dziki ( jak na mój gust dość spore - choć nie mam skali porównawczej bo widziłem je pierwszy raz ) Podeszły na 8-10 metrów odemnie niestey cały czas będąc za krzakami co doprpwadzało mo AF do szaleństwa ( w końcu go wyłaczyłem:) )Zdążyłem zrobić dwa zdjęcia i nagle dzikusy dąły dyla a z krzaków wyszedł lis

11
Dołączona grafika

Szczęśia jak na jeden dzień miałem sporo ale niesty tym razem moja radość był zbyt duża i rudzielca wystraszyłem zbyt gwałtownymi ruchami :roll:

#33 morav

morav
  • Lokalizacja:
    świętokrzyskie

Napisano 26 listopada 2006 - 22:27

Paweł Cebo, ładną sierść ma rudy.
Szkoda że nie na czystym.

#34 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 26 listopada 2006 - 22:40

co za spotkanie! zazdroszczę! :-D

:ninja:


#35 Brzeku

Brzeku
  • Małomówny
  • 24 postów
  • Lokalizacja:
    Wioska

Napisano 27 listopada 2006 - 08:03

świetne spotkanie! gratuluje! ale powiedzcie mi jedno bo prawde mówiąc jeszcze nie znam się na zwyczajach zwierzat, mianowicie chodzi mi o to że byłeś bardzo blisko, a co jeśli naszemu dzikiemu przyjacielowi strzeliło by coś do dzikiego rozumu i zechcial by nas zaatakowac ? jest taka morzliwosc ? i co wtedy zrobic ? bo w sprincie to chyba male szanse :-D

#36 Paweł Cebo

Paweł Cebo
  • Użytkownik
  • 90 postów

Napisano 27 listopada 2006 - 09:55

świetne spotkanie! gratuluje! ale powiedzcie mi jedno bo prawde mówiąc jeszcze nie znam się na zwyczajach zwierzat, mianowicie chodzi mi o to że byłeś bardzo blisko, a co jeśli naszemu dzikiemu przyjacielowi strzeliło by coś do dzikiego rozumu i zechcial by nas zaatakowac ? jest taka morzliwosc ? i co wtedy zrobic ? bo w sprincie to chyba male szanse :-D


Nie nie sprint odpada dzik jest jakieś 10 km/h szybszy od Bena Johnsona - i to na przełajach :). Prawda jest taka że jak robiłem to zdjęcie to ręka troche mi drżała i to nie z powodu ciężaru obiektywu :). Ale sa dwie rzeczy o których warto pamiętać : sam dzik raczej nie zaatakuje gdyż dla niego człowiek to żaden wartościowy cel i tylko zmarnował by cenną energie a przy spotkaniu z myśliwym raczej skończył by w krainie wiecznych łowów ( choc to dla dzików akurat synonim piekła niz raju :) ) więc woli wziąść nogi za pas i dać dyla. Niebezpieczne natomiast moga być podejścia do Lochy z młodymi gdyż ta wiedząc że warchlaki nie zdołają uciec może zaatakować w ich obronie ( tu odradzam wszelkie próby podejść ( co prawda Kostek-Brasil pisła w którymś poście o możliwości negocjacji z dziką mamą ale ...:) ) . Druga sprawa to taka że czy chcemy czy nie takich spotkań się nie uniknie czasmi ( jak ja choćby wczorajszego dnia gdy dzik sam podszedł na tak małą odległość ). Trzeba więc takie spotkanie wliczyć w ryzyko ale w 99% przypadków nie ma się co bać. na koniec jeszce jedna rada: czając się na dziki zawsze warto robić to w okolicy solidnego drzewa :mrgreen:

#37 Brzeku

Brzeku
  • Małomówny
  • 24 postów
  • Lokalizacja:
    Wioska

Napisano 27 listopada 2006 - 10:18

dziękuje za rady! no to już teraz troche mniej się obawiam tych dzikusów :) jeszcze raz dzięki i życze samych udanych łowów.

#38 Magnum43

Magnum43

Napisano 27 listopada 2006 - 22:16

Gratuluję spotkania jeżeli chodzi o stopień ryzyka i potencjalne niebezpieczeństwo .....to byłbym spokojny :) zbliza się zima ........więc muszą trochę spuścić z tonu he he he .......grożne potwory przemienią się w oczekujące na posiłek ...milutkie świnki...

#39 woyd

woyd
  • Małomówny
  • 40 postów
  • Lokalizacja:
    Dębno

Napisano 28 listopada 2006 - 23:36

na koniec jeszce jedna rada: czając się na dziki zawsze warto robić to w okolicy solidnego drzewa :mrgreen:


mój kumpel myśliwy ma zawsze ubaw ze mnie jak jedziemy razem na polowanie, bo ja zawsze patrzę, jak daleko jest do najbliższej ambony albo drzewa :D


Jeśli mogę małego offa zapodać...

Moja najbliższe spotkanie z dzikami miało miejsce prawie 2 lata temu - dzik podszedł pod ambonę na której siedziałem.

12.
Dołączona grafika

A drugie wiosną tego roku, w Rezerwacie w Słońsku. Podchodziłem dziki na otwartej przestrzeni tak długo, aż jeden z nich odwrócił się i rzucił mi wymowne spojrzenie pofukując przy tym wymownie :D

13.
Dołączona grafika
<><
Canon 300D kit + Tamron 28-75 + Canon 50 f1.8 II + Sigma 70-300 ||
fotoGALERIA|| fotoBLOG

#40 kostek-brasil

kostek-brasil
  • Użytkownik
  • 488 postów
  • Lokalizacja:
    Piła

Napisano 29 listopada 2006 - 18:28

Moja najbliższe spotkanie z dzikami miało miejsce prawie 2 lata temu - dzik podszedł pod ambonę na której siedziałem

Parę lat temu miałem podobne spotkanie z żuberkiem, który defilował bardzo blisko ambonki z kostuchem. Z jednej strony bardzo się cieszyłem, że mogę go tak blisko zobaczyć i sfilmować, bo troche światła jeszcze było, a z drugiej zastanawiałem się co będzie jak chłopakowi zechce się podrapać o tą ambonkę... :-D :-D
Już kilka powalonych ambonek przez żuberki widziałem. ;-)





Podobne tematy Collapse

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych