165 odpowiedzi w tym temacie

[toron27]

Panowie spokojnie nie miałem zamiaru wywoływać aż takiej burzy. To wszystko przez moich nauczycieli, że nauczyli mnie liczyć w zakresie 20 i dodatkowo czytać ze zrozumieniem
W pierwszym poście dotyczącym tego wyjazdu jest nadal napisane że wynajęta jest cała chata i jest tam 20 łóżek. Ostatnia lista, na której dopisał się Apiso zawiera 15 osób, W takim razie 20 -15= 5 chyba że komuś wychodzi inaczej . Gdybym wiedział że wynik działania jest inny to bym po prostu wziął karimaty i śpiwory i nie byłoby problemu. Nie jestem w ogóle wymagający. Ale nie było nic na temat, że być może, lub prawdopodobnie jest 20 łóżek, albo że jak nie będzie kompletu to gospodarz wynosi gdzieś zbędne Dla mnie sprawa jest jasna: jest 20 to znaczy, że 20

tak w ogóle to ja podchodzę do tego na miękko, więc nie krzyżujcie mnie

[morav]

Widzę że nie warto się dochodzić, było minęło.

[toron27]

morav, jest dobrze, plener i tak był super, ze mną jak z dzieckiem, za rączkę i na

[Roby]

Tomku ja dodam w sprawie tego wschodu, że z tego co pamiętam (bo były różne ustalenia) to ostatecznie stanęło, że jak ktoś ma ochotę, to wstaje i o 4.15 wyjazd. I też nie było w tej sprawie jakiegoś ogólnego halo, po prostu rozmawiałem z kilkoma osobami które sie mnie pytały o wschód. Wszyscy nie byli zainteresowani. Nie wiem czy do Ciebie to dotarło, nie wiem do kiedy byłeś u nas na kwaterze na pokazie Krzyśka. W każdym razie my z Michałem, skoro nikogo więcej nie było, po prostu wyjechaliśmy około 4.20.

[toron27]

Spoko, ja na pokazie Krzyśka byłem do 1 poprzedniego dnia ustawiałem alarm w telefonie i wstałem, Michał zadzwonił, że nie jedziecie to pojechałem z Trocinkiem i Kasią. Kładąc się spać po powrocie z pokazu krzyśka byłem pewien, że telefon mnie obudzi, ale chyba mial inne plany czasem mu tak wypada. Szkoda tylko, że nie drynkneliście do mnie awaryjnie, dobra nie ma już o czym mówić jak to powiedział morav, było minęło... Następnym razem będziecie wiedzieli, że jak torona brak to coś się dzieje z jego budzikiem i trzeba go bo toron jest zawsze chętny, a już jak jedzie ponad 200km to nie po to, żeby spać

Nnnnoooo teraz już chyba będziecie wiedzieli

A z tego pokazu Krzyśkowego też tylko dla tego poszedłem, bo musiałem Magdę zawieźć, gdybyśmy byli na miejscu to ona by poszła spać, a ja bym siedział nawet do rana bo Krzycha fotki i wyprawa byly genialne.