37 odpowiedzi w tym temacie

[Dawidziak]

Aby pstrykać piękne fotki dzikich zwierząt w naturze, trzeba na to wydać niezłą kasę, myślę, iż minimum 5 tys.pln,pytanie: jeśli zrobi się kilka fajnych zdjęć to da się na nich zarobić? Rodzinka krzywym okiem patrzy, że chcę wydać taką kasę na sprzęt, więc to byłby dla nich mocny argument, jeśli bym im powiedział, że część wydanych pieniędzy z czasem mi się zwróci.

[Vulpes]

Takie podejście na początku raczej do niczego Cię nie zaprowadzi. Jeśli będziesz chciał na siłę i za wszelką cenę wykonać fotkę, którą ktoś kupi, to raczej jesteś na straconej pozycji. Tutaj trzeba mieć pasję a dopiero potem myśleć o ewentualnych profitach płynących z tego co się robi, które na domiar złego mogą przyjść a mogą i nie przyjść.
Jestem przekonany, że ogromna większość z tutaj obecnych robi to co robi nie dlatego żeby odrobić pieniążki wydane na sprzęt, wyjazdy w plener itd, lecz z potrzeby serca, z chęci przebywania wśród dzikiej natury, podglądania pięknych spektakli przyrody. A jeśli uda się komuś sprzedać jakąś fotkę to świadczy to tylko o tym, że doszedł do odpowiedniego poziomu w fotografii przyrodniczej. Następuje to jednak po wielu nieudanych próbach, wielu rozczarowaniach, po dojmującym uczuciu że wszystko jest przeciw fotografowi, że światło się na niego uwzięło, że zwierz wyszedł nie tak blisko jak powinien, że odwrócił się nie tą stroną co trzeba, że dał nam tylko 2s na wykonanie zdjęcia.... Jeśli jeszcze Cię nie zniechęciłem to zacznij szukać puszki i odpowiedniego teleobiektywu

P.S. Prędzej pewnie zarobisz jeśli zajmiesz się np. fotografią ślubną

[sebaok]

W kilka lat moze ci się zwroci:) Chyba, ze byś miał wielkiego farta albo focił w zagrodach. Ja to traktuje jako hobby a nie źródło zarobków. Od czasu do czasu cos tam wpadnie z braci łowieckiej.
Jeśli chodzi o przyrodnicza to używany d50 mi sie zwrocił ale nie prędko. Więcej zarobiłem na fotografii komercyjnej, w tym śluby, sesje, reportaże itp.

[robkiz]

Vulpes "....nieudanych próbach, wielu rozczarowaniach, po dojmującym uczuciu że wszystko jest przeciw fotografowi, że światło się na niego uwzięło, że ....."
No wypisz-wymaluj mam tak regularnie.
Dawidziak Zdecydowanie, zarobkowanie na fotografi predzej w innej branzy. Foto stockowe, slubne czy jakie tam inne. Kokosow pewnie nie ma ale na sprzet moze starcza... Nie wiem dla mnie to tylko hobby.
Powiedziec rodzince mozesz, pewnie (jako argument moze byc) ale sam nie licz tylko na to bo sie mozesz rozczarowac.

[Quechua]

Nie mam zamiaru zarabiać na fotografii przyrodniczej, bo z zarobku nie ma hobby, przynajmniej wg. mnie. Ale do rzeczy:

Więcej zarobiłem na fotografii komercyjnej, w tym śluby, sesje, reportaże itp.

sebaok, też o tym myślę, ale skoro fotografuje się tylko przyrodę to potrafi się i resztę fotografować, ale jak przekonać kogoś do Twoich usług? Jak zebrałeś portfolio np. fotografii ślubnej? Jak możesz opisz co nieco, bo myślę poważnie nad zarobieniem w ten sposób na nowy sprzęt. Fotografia reporterska też wchodzi w grę - mieszkam we Wrocku, tylko jak później "przerobić" zdjęcia na kasę?

[Vulpes]

sebaok, też się przyłączam do pytania PrzemekB.
Żeby tylko nas moderatorzy za offtopowanie nie przegonili

[robkiz]

Na forum canonierow (i innych podejzewam tez) sa takie watki. Jak zaczac zarabiac, ajk sobie radzic, anwet jak umowe napisac i jak zachowac sie w kosciele.

[Vulpes]

Ja wiem jak się należy zachowywać w kościele A i na kurs fotografów kościelnych się nawet zapisałem. Jest bowiem taki wymóg...

[Quechua]

No ok wszystko ładnie, pięknie, ale od czego zacząć? Gdzie zdobyć to doświadczenie w fotografii ślubnej? Wbić się do kogoś na ślub i trzaskać foty?

sebaok, ratuuuj

[Vulpes]

U nas na forum pentaxjan jest fajny choć przydługi nieco wątek:
http://pentax.org.pl...?t=8035&start=0

[sebaok]

Pierwsze śluby robiłem w rodzinie i po znajomych. Kumpel bawi sie w filmowanie i głównie on załatwia zlecenia. Jeśli robie w rodzinie czy u znajomych to ostrzegam, ze sie nie znam i zeby sie nie spodziewali rewelacji Ale zawsze są bardzo zadowoleni. Jak jestem na slubie jako gość to zawsze z aparatem, w koncu praktyk nigdy za wiele. Kilka razy z moich zdjęć para młoda była bardziej zadowolona niż ze zdjęć profesjonalisty... gdzie oni mają oczy hehehe

[Vulpes]

sebaok, nie dziw się, że fotki są lepsze niż te robione przez profesjonalistów. W końcu Ty masz praktykę w portretowaniu jak mało kto...... tyle że zwierząt

[robkiz]

hehe a pare mloda zabiera na plener gdzies na torfowiska "a teraz pan stroszy marynare na grzbiecie tu w wodzie po kolana a pani przyglada sie siedzac na tamtym patyku"

[sebaok]

No baaa żebyscie wiedzieli że młodzi mnie zawsze pytają czy bedą musieli wwdrapywać sie na drzewa czy tarzać w błocie

[chemik]

No baaa żebyscie wiedzieli że młodzi mnie zawsze pytają czy bedą musieli wwdrapywać sie na drzewa czy tarzać w błocie

To jest pomysł - będą oryginalne ujęcia

[Quechua]

Ok, dzięki.
Będę szukał wesel, zbierał doświadczenie także w reportażach. Zbieram na 50d+300, dlatego muszę się postarać
Zabiorę Młodych na bagna

[Dawidziak]

[quote name="Vulpes"] Jeśli jeszcze Cię nie zniechęciłem to zacznij szukać puszki i odpowiedniego teleobiektywu

Nie zniechęciłeś mnie, jedyne co mam ochote focić to moją własną żonę i przyrodę, sprzęt już upatrzyłem: canon eos 450d i tamron 200-500, ale brakuje mi jakieś 3 tys. i co mam zrobić kurcze pieczone? pozostaje zbieranie i czekanie, bo żaden sponsor nie chce się znaleźć

[robkiz]

Dawidziak zacznij od czegoś tańszego. Skoro brakuje Ci okolo 3tys to pewnie na puszkę juz masz. Do tego kit albo 50/1.8 i do roboty. Popstrykasz, pouczysz sie - Twoje preferencje co do sprzętu dojrzeją. A taka 50tka można bardzo udane portrety zonie robić . Za jakiś czas dozbierasz i kupisz długa lufę.

[thebleeding]

w fotografii ślubnej przydatny jest zoom 17-50 lub 24-75 - jeśli coś tańszego polecam Tamrona i sprawdza się na ślubach .

[Quechua]

Dawidziak, To już lepiej sobie dozbieraj na 40d.