705 odpowiedzi w tym temacie

[Norbius]

Qelka, te ptaki w locie łapiesz z AF czy też ustawiasz ostrość na konkretną płaszczyznę? (zakładasz, że w danym rejonie pojawi się "latawiec" i tam ustawiasz zablokowane AF czekając na przylot)

maciejowy - 520 fajnie skadrowane

[maciejowy]

Norbius, dzieki, taka wlasnie panorama przyszla mi do glowy jak juz wrocilem z porannego spaceru

[damian2000]

Przepraszam za pytania o pliszkę. Pewnie ona ale każdy nowy gatunek wolę "2 razy potwierdzić."
522- pliszka żółta?


523


524- pliszka żółta?


525

[maciejowy]

damian2000, piekna ta pliszka, a to jeszcze moje delegacyjne:

526. przyczajony tygrys, ukryty smok

[Logiełka]

damian2000, maciejowy, gratuluję pliszki żółtej - ja takowej jeszcze nie widziałem.
maciejowy, delegacja na plus.
Mi żona już narzeka na delegacje. Jak od niedzieli zacznę to skończę dopiero po 25 maja: Czechy, Egipt, Litwa. I nasuwa mi się pytanie: Ptaki czy praca ???

[maciejowy]

Logiełka napisał

I nasuwa mi się pytanie: Ptaki czy praca ???

wiadomo, ptaki

[krzych]

Dziś znów wypad do Puszczy - jarząbki tylko śmigały nad głową, żaden nie podszedł. Więc pokusiłem się na inny białowieski gatunek - dzięcioła trójpalczastego. Udało się wypatrzeć samicę - z podejściem nie było problemu, bo ten wybitny dzięciołowy gatunek jest zupełnie niepłochliwy (swoją drogą też nie ma odrębnego wątku
527

[Logiełka]

maciejowy, jak myślisz do Egiptu barać 400-setkę. Czy szkoda zachodu?

[maciejowy]

Logiełka napisał

maciejowy, jak myślisz do Egiptu barać 400-setkę. Czy szkoda zachodu?

jak wezmiesz, najwyzej ponosisz i nic nie sfocisz, jak nie wezmiesz, na pewno stracisz jakas okazje . BRAĆ !!!
a ja mialem okazje potestowac szkielko 80-400 VR nikkora, niezle. ale ciut przydrogie jak na moje mozliwosci . wiec rozwazam intensywnie sigme 120-400.

a przy okazji obrobilem druga pliszke:
528.

[Qelka]

Norbius, ustawiałam automatem af nad karmnikiem jak tylko ptaki siadały w dane miejsce, następnie przełanczałam się na manuala i czekałam na nalot. Słabo mi to wyszło , miałam złe miejsce. Kombinuje z ustawieniami. Ciągle szukam i się uczę. Z automatem zazwyczaj nie nadążam przy takich małych ptakach, może co innego bocian ale złapać sikorę to już dla mnie większy problem.

[Logiełka]

maciejowy napisał

a przy okazji obrobilem druga pliszke

maciejowy,
Jak mogłeś ją obrobić, toż to takie małe, sympatyczne stworzonko. Spotka taki ptaszek takiego duuuuuuuuużego i zaraz go obrobią - nieładnie

A poważnie to podoba się

[tronk]

Ja wiosne spędzam chory w łóżku nawet nie wiem na co ale coś tam sprzed tygodnia mam.
529.


530.

[Dunadan]

A ja dziś zaspałem na plener Mam nadzieję że Roby i McMorris mi wybaczą

[Logiełka]

tronk, życzę zdrowia !!!

A dla Dunadana na imieniny budzik

[TomekP]

Słoneczna czwórka
531.

[Dunadan]

Logiełka, ja budzik to mam tylko pierwszy raz w życiu z jakiś niewyjaśnionych przyczyn mnie nie obudził :evi:
tronk, wracaj do zdrowia, bo kadry umykają

[maciejowy]

Logiełka, malego zawsze latwiej obrobic niz duzego, przynajmniej nie odda

TomekP, gratuluje spotkania, ladne, choc pod swiatlo

a to kilka ujec z czaplowego zaglebia:

532. fale omywaja moje nozki

533. uwaga, kolowanie

534. nadlatuje

[Logiełka]

maciejowy, 533 - najlepsze

[comatus]

maciejowy, jak je podchodzisz, że się nie boją? Czy to może jakaś zasiadka albo coś w tym stylu?

[Ataman]

Wczorajszy poranek:
3.35 -dzwoni budzik na telefonie...zwlekam się do łazienki, ciuchy, kawa..
4.05 - zabieram sprzęt i wychodzę - kolega już czeka pod blokiem, wsiadamy do auta i ruszamy.
4.40 - jesteśmy na miejscu, jeszcze szarówka..ledwo widać zarysy łabędzi na stawku..przebieramy się w kalosze, objuczamy sie sprzętem i w drogę, przez podmokłą łąkę, mostek ze styropianu ( ) na dość szerokim wypełnionym po brzegi rowie.. i po jakichś 600 metrach jesteśmy na miejscu. W szarówce szukam w miarę suchszego, ciut wyniesionego miejsca na łące..i rozkładam namiocik.
5.00 - siedzę w namiociku na worku z grubej folii i worku z kaszą..wokół pachnie wilgocią.. gdy opieram rękę o ziemię,cała w błocie.. W szarówce widać czaple stojące w dość dużej odległości, kaczki na większych rozlewiskach.. łabędzie. co chwila przelatuje "batalion" batalionów... słychać też czajki.
6.00 - zaczyna być wystarczająco jasno, można pomyśleć o foceniu. Na pierwszy ogień idzie łęczak brodzący sobie na kraju rozlewiska..ale czasy jeszcze długie. Po jakimś czasie na sąsiednią łachę zalatują bataliony... jeden z nich jest tak miły, że podchodzi na odległość "strzału".. później pojawia się sieweczka, łęczak systematycznie penetruje brzeg rozlewiska, jednak na ten brzeg pada cień od kępy drzew... szkoda.
7.00 - powoli czas kończyć zabawę, jeszcze jakieś pół godziny i zwijamy manatki, wszak trzeba jeszcze do pracy zdążyć (...się spóźnić ). Wtem w trzcinach rozlewiska widać dwie głowy:

535


po chwili wychodzą na brzeg..aż za blisko jak na mój "układ optyczny"

536


No a gdy już pokazało się wszystko zza trzcin - miła niespodzianka:

537


pierwsza młodzież w tym roku!

538


539


540