ano.... ale po jednym zdjęciu byłbym ostrożniejszy w ferowaniu wyroków..... po pierwsze sądząc z wielkości można sie pokusić tym woblerkiem (a nie woblerem) o okonia i klenia, poza tym jeśli łowił w wodach krainy pstrąga i lipienia to śpieszę z wyjaśnieniem, ze tam na szczupaka nie ma okresu ani wymiaru ochronnego, po trzecie wreszcie mogł to robić na prywatnym łowisku, które często mogą mieć inne przepisy ochronne niż regulamin amatroskiego połowu ryb.... bo chyba ustawa tego nie reguluje.
Swoją drogą to największymi kłusownikami są rybacy...... co tydzień w sobotę chodzę na duże targowisko w Szczecinie..... od grudnia nie zauważyłem braku na stanowisku rybnym ani szczupaka, ani sandacza...... podobnie jak w sieci sklepów Carefure.... (
P.S. Dajmy się wypowiedzieć koledze kilerowi
Z krainą pstrąga i lipienia to się zgadza ale już z łowiskami prywatnymi to nie całkiem. Ustawą nadrzędną jest ustawa o rybołówstwie i do niej to dopasowywane są wszystkie regulaminy (w tym PZW), czy inne przepisy. Podrzędne przepisy nie mogą być bardziej liberalne niż ustawa.