96 odpowiedzi w tym temacie

[Dunadan]

Hmm... a ja od czasu kiedy zacząłem focić i amatorsko interesowac się ptakami to mam wrażenie że ich populacja się zwiększyła 10-krotnie

[tomajk]

Hmm... a ja od czasu kiedy zacząłem focić i amatorsko interesowac się ptakami to mam wrażenie że ich populacja się zwiększyła 10-krotnie

I ja dokładnie mam tak samo, tyle że podejść się nie dają.
Kiedyś to tylko wróble były, wszystkie szare, a teraz cała masa kolorów.
Ale to wszystko nie zmienia faktu że pierony uciekają

[Dunadan]

I, tam. Przyjdzie zima, to same przyjdą jak się zachęci jedzonkiem

[BlueDun]

tomajk
Ty to potrafisz podbudowac człowieka

tak to jest niestety , rzeczy na których nam zaczyna zależeć staja sie coraz bardziej nieosiagalne

ale trzeba próbować

Dunadan , przyjdą i to w jakich ilościach jak sie zadba hehe .ale się bedzie działo !
tylko ,ze to juz inna liga niestety .

[tomajk]

Dunadan, Jedzonko jedzonkiem, wszystkie do jedzonka nie podejdą, a przyjemność z polowania już mniejsza, jedynie jakość fotek wzrasta wprost proporcjonalnie do wysiłku włożonego zlokalizowanie i pobudowanie czatowni.
BlueDun, Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, na pewno zobaczysz DUUUUŻO więcej zwierząt bardziej płochliwych ale więcej.

[marcinn29]

Trochę zmieniając gatunek, macie jakieś wskazówki jak podejść/zasadzić się na dzika. Mam tylko jedno zdjęcie dzika, którego przypadkiem wypłoszyłem z barłogu. Może wie ktoś gdzie i o jakiej porze można je spotkać.

[MK_2]

Mam do Was pytania.

1. Czy to jest ambonka myśliwska ?
2. Czy można z niej skorzystać i nie narazić się komuś ?

[Dunadan]

To ambona... i... no chyba nie ma problemu aby skorzystać. Na dobrą sprawę to jednak nie wiem jak to jest na 100% niech Wojtek się wypowie. Lepiej jednak ukryć się pod amboną ze względu na perspektywę

[MK_2]

Mam nadzieję, że jakiś myśliwy mnie nie ustrzeli

[bigjon]

Witam,

ponawiam pytanie. Jak to jest, można skorzystać z tego typu budowli bez specjalnych pozwoleń? Sam w swojej okolicy widziałem kilka takich lecz zawsze rezygnowałem:(

[morav]

Myślę że wystarczy porozmawiać z myśliwymi, watpię żeby wymagane było jakieś specjalne pozwolenie.

[remu12]

Moim zdaniem zbieranie zrzutów to nic złego.Zrzuty zbiera się od zawsze. Natomiast wy panowie fotografujecie od niedawna w porównaniu ze zbieractwem.
Zresztą, zbieracze zrzutów też posiadają pewną wiedzę na temat przyrody, nie jeden na pewno większą niż wy. szukanie zrzutów to też sztuka. To że fotografujecie nie znaczy że macie prawo wszystkich krytykować. Zbieracze mogą o was powiedzieć że "widują wycackanych panów z aparatami łażących po lesie''.

[unkas]

To że fotografujecie nie znaczy że macie prawo wszystkich krytykować

To zdanie powinno sie znaleźć na stronie głównej forum wypisane złotymi literami. Powaznie piszę. Jest na tym forum wielu ludzi o wszechstronnej wiedzy przyrodniczej, jest wielu ludzi łaknących wiedzy, wielu ludzi dobrej woli itd. Ale jest także wielku krytykantów, ekologów z Bozej łaski, dla których las to taki piękny park jak w kreskówce Disney'a a mięso w marketach na półce rośnie. Ci chetnie widziliby dziką przyrodę wszedzie... ale nie u siebie w mieszkaniu i wygodnym fotelu. Krytykować owszem (w imię przyrody rzecz jasna!!!! a jak...), ale zauwazyć, że cąłym swoim zyciem przyczyniamy sie do jej niszczenia.. nie, o nie... Mam aparat i fotografuję przyrodę - jestem przyrodnikiem pełna gebą! Ot co.

[pkokocinski7]

ŚWIĘTE SŁOWA unkas, ale chyba odbiegamy od tematu!
Ja tylko raz próbowałem zasiadki,gdyż za każdym razem kiedy próbuje czekać myśle że z innej strony lasu dzieje się coś lepszego...... była to dziwna sytuacja.
Poszedłem do czatowni... na jelenie, czekałem ok 2 godziny i nic ani szmeru w lesie zupełna cisza. Wkurzyłem się ,wstałem i spojrzałem w wysokie trawy jakieś 20m od miejsca gdzie siedziałem... nagle z tych traw poderwała się ogroooomna chmara jeleni jakieś 150sztuk...
Zdziwiło mnie że tyle zwierzaków bezszelestmie przyszło tak blisko kryjówki, bo przeciesz jak wchodziłem do czatowni to nic nie było

[robkiz]

Mialem podobna przygodę kiedyś na Fatrze na Slowacji. Kwiecień to byl albo maja początek, nieważne dosc ze namiot stal w niewielkim jakby parowie juz poniżej granicy lasu na płacie zamarznietego śniegu. W owym namiocie już późno, odpoczywamy spożywamy chinczykow... W pewnym momencie wyszedłem z namiotu wyczyscic menazke i pęcherz. odchodzę kilka kroków i z każdym krokiem wolniej i ciszej bo Słysze jakieś dziwne odgłosy. Cos jest obok mnie, Słysze jak sie rusza, jak oddycha czy wzdycha raczej, sapie. Czuje to cos po prostu. Mysle ze do strachliwych ludzi nienaleze w duchy nie wierze ani inne ufo ale w tym momencie zglupialem, pomyslalem ze to moze zmęczenie. Zapaliłem czolowke.
W tym momencie dookoła mnie rozpetalo sie pieklo, dance macabre wręcz saren czy innych jeleni. Wybaczcie, nie wiem dzialo sie to zbyt szybko jak cale stadko w srodku którego stalem oszołomiony jak slup przyslowiowej soli pognalo w dol parowu. Chyba szczescie mialem ze mnie zaden nie kopnal przez przypadek. Zwierzaków juz dawno nie bylo widac gdy odzyskam siły na tyle aby opowiedziec zdziwionym współspaczom z wystawiajacym glowy z namiotu co sie stalo.

Gdy tak stalem tam po ciemku jeszcze, gdybym wyciagnal reke moglbym ktoregos dotknac, mysle.

[sebaok]

Moim zdaniem zbieranie zrzutów to nic złego.Zrzuty zbiera się od zawsze. Natomiast wy panowie fotografujecie od niedawna w porównaniu ze zbieractwem.
Zresztą, zbieracze zrzutów też posiadają pewną wiedzę na temat przyrody, nie jeden na pewno większą niż wy. szukanie zrzutów to też sztuka. To że fotografujecie nie znaczy że macie prawo wszystkich krytykować. Zbieracze mogą o was powiedzieć że "widują wycackanych panów z aparatami łażących po lesie''.

Oczywiscie, ze można ale z umiarem, tzn powstrzymywać się od przeczesywania młodników, ostoi zwierzyny. U mnie czas jeleni kończy sie w połowie lutego kiedy do lasu wkraczają zbieracze. Jest jeszcze ciemno a przy młodniku czekają juz amatorzy zrzutów. Tablice z zakazem wstępu nikogo nie zatrzymują a przeciwnie.

[pkokocinski7]

sebaok, u nas leśniczy konkretnie wziął się za zbieraczy zrzutów i podobno w ostoji daje kosmiczne mandaty i ludziom się odechciewa łażenia za zrzutami! a TAK WRACAJĄC DO TEMATU!!! dzisiaj byłem na pierwszej zasiadce i... chyba zmienie technikę fotografofania i na jakiś czas zrezygnuję z podchodu!