306 odpowiedzi w tym temacie

[1507]

54. Nazwa gatunku zobowiązuje

[Drojac]

Ja swoje spotykałem w śródpolnych zakrzewieniach. Rok temu miałem akurat ze sobą siatkę maskującą, ale drugą połowę sesji zrobiłem bez jej użycia - po prostu przeszkadzała mi podczas przemieszczania się a z krętogłowowi z kolei było obojętne czy mam ją na sobie czy nie. W tym roku podobnie z jedną różnicą - do momentu gdy stałem z aparatem w ręku, ptak nie zlatywał niżej niż 3-4 metry, gdy kucałem bądź leżałem, w ogóle się mną nie przejmował siadając nawet na ziemi.

na koniec ciut szerzej i inaczej

55

[1507]

Drojac, na 55 brakuje jednak swiatła na głowie ptaka

[mycza]

Drojac, chemik

[ciechus]

Brawo Jacku,świetna seria z krętogłowem,ja go jeszcze na oczy nie widziałem

[Tomek_K]

56.

57.

[mycza]

Tomek, 57 wyszła bardzo fajnie, gratki.

[emanuel]

55. może i brakuje światła na głowie - trudno - mi to nie przeszkadza a zdjęcie ma niesamowity urok i klimat. Prześliczne.

[Tomek_K]

58.

59.

[Kosmo]

Świetne kadry
Kurcze ja jeszcze się na niego nie natkełem nigdy

[mycza]

Tomek widzę że powoli budujesz napięcie , poza tym świetne foty.

[niemek]

Doskonałe ostatnio wrzucacie krętaki.
Tomek jakiś pożar?

[Tomek_K]

Dzięki Panowie.
niemek, to sterty nadpalonych ściętych samosiejek sosny .Ktoś porządkował teren,pewnie pod budowę domu.

60.

[mycza]

Tomek_K 60 jest extra.

[ryba]

Dzisiaj się przytrafił. a jako że dawno nikt nic nie wstawiał to proszę.
Zabawny ptaszyna swoją drogą

61

62

63

[myszak]

ryba gratuluję! Świetne zdjęcia, a ptaszyna faktycznie świetna, przez kilka lat zajmował budkę na przeciwko mojego ganku, można się było napatrzeć

[szycho]

ryba, świetna atlasowa seria. 61 najlepsze ze względu na kolory. Gratki.

[slawoj]

ryba, wszystkie bardzo fajne Zazdroszczę... Jakieś rady jak się za niego zabrać?

[szycho]

Jakieś rady jak się za niego zabrać?

Podpinam się pod pytanie.

[ryba]

Dzięki.
Trochę przypadkowo zrobione. Usłyszałem go i zwabiłem telefonem. Jak już przyleciał to długo był. I coś tam zjadał na ziemi i skakał po patykach. Ale tylko tak na atlasową odległość. Dalej nie było patyków do siadania. W ogóle nie bał się dźwięku migawki czy nawet obracania obiektywu. Żebym wcześniej wiedział, że coś takiego przyleci to bardziej bym się przygotował i z patykami i z tłem.