Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Czym się bronić ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#41 obywatel

obywatel
  • Użytkownik
  • 988 postów

Napisano 19 października 2011 - 23:06

racja, ja sam widziałem dewastacje prowadzoną przez psy. Do tego wszystkiego dochodzi prywatny rachunek. Malutki kundelek rzucił się mi na twarz i złapał za polik, zaciskając szczęki prawie rozerwał twarz. Blizny mam do dzisiaj, a twarz uratowała mama która zachowała zimną krew.
Od tamtej pory za każdym razem kiedy spotykam psa zachowuje się stanowczo i pewnie, tak żeby nie pomyślał, że ma przewagę.

#42 darmesz

darmesz
  • Małomówny
  • 33 postów
  • Lokalizacja:
    Krapkowice

Napisano 20 października 2011 - 07:49

Nie mam zamiaru spierać się o to, czy zagryzają czy nie- oczywistym jest, że do takich sytuacji dochodzi, ale sporadycznie.

racja, ja sam widziałem dewastacje prowadzoną przez psy. Do tego wszystkiego dochodzi prywatny rachunek. Malutki kundelek rzucił się mi na twarz i złapał za polik, zaciskając szczęki prawie rozerwał twarz. Blizny mam do dzisiaj, a twarz uratowała mama która zachowała zimną krew.
Od tamtej pory za każdym razem kiedy spotykam psa zachowuje się stanowczo i pewnie, tak żeby nie pomyślał, że ma przewagę.


Rozumiem, że byłeś małym dzieckiem, w takim razie pytam gdzie była mama zanim Cię chwycił i gdzie był właściciel psa. Może drażniłeś psa to Cię ugryzł. Traktowanie sprawy psów jako prywatnych rozrachunków jest dla mnie co najmniej smutne.

#43 Ark (Arkadiusz)

Ark
  • Użytkownik
  • 2 221 postów

Napisano 20 października 2011 - 08:38

Panowie, darujcie sobie słowne przepychanki. Pies jest zwierzęciem i nawet ten najlepiej ułożony może zachować się jak zwierze - nieobliczalnie. Bardzo lubię psy, mam w domu dwa i zapewne żyją one w lepszych warunkach niż nie jeden człowiek, ale to nadal jest...pies. Prawda jest smutna bo za wszystkie występki czworonogów, w tym wypadku psów, odpowiada człowiek, a płacić musi zwierze.
Na spacerze, moje psiaki nigdy nie biegają "luzem", zawsze trzymam je na smyczy nie tylko ze względu na fakt, że mogłyby puścić się w pogoń za innym zwierzęciem. Beagle to psy, które raczej zaliżą człowieka niż ugryzą, ale szanuję to, że nie każdy musi lubić psy, jak również to, że ktoś może się po prostu bać nawet najmniejszego czworonoga i nie życzy sobie kontaktu z moimi psami.

Pozdrawiam,
Arek

...spokój grabarza...

 

http://www.listkiewicz.eu


#44 darmesz

darmesz
  • Małomówny
  • 33 postów
  • Lokalizacja:
    Krapkowice

Napisano 20 października 2011 - 09:20

Ark zgadzam się z Tobą. Pozdrawiam

#45 ostapowicz (Wojtek)

ostapowicz
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 20 października 2011 - 09:22

Panowie temat dyskusji "Czym się bronic ?", a zaczynacie deliberować czy psy kłusują.
Wojtek

#46 Marp

Marp
  • Użytkownik
  • 197 postów

Napisano 20 października 2011 - 09:46

Warcając do tamatu wątku; mojego znajomego fotografa-pejzażystę otoczyło ostatnio trzech myśliwych, bo nieświadomie przeszkodził im w zabawie, na nic zdało sie tłumaczenie, że aparat, zdjęcia itd, najpierw próbowali go przeszukać, potem w dość agresywny sposób przepędzić. Jakie metody obrony polecacie na takich agresorów?

#47 Monastor

Monastor
  • Lokalizacja:
    Szczecin/Poznań

Napisano 20 października 2011 - 10:04

Jakie metody obrony polecacie na takich agresorów?

Ja bym napisał na jakimś forum jacy są niedobrzy. To ich oduczy agresywnych zachowań 8-)

#48 Girdian

Girdian
  • Lokalizacja:
    Wlkp/prawie Wolsztyn

Napisano 20 października 2011 - 10:32

Marp, Poleć im przeczytanie październikowego łowca polskiego ;-)

Konstruktywna krytyka Ciebie nie kosztuje NIC, mi może pomóc w dalszym rozwoju :-)
D7100/D200+N300/4 AF+K1.4 DGX stoi to na Benro
http://www.tomaszwalkowiak.art.pl/


#49 Marp

Marp
  • Użytkownik
  • 197 postów

Napisano 20 października 2011 - 10:52

Nie to, że robię kolejna nagonkę, ja zawsze miałem szczęście do miłych i grzecznych myśliwych na swej drodze, ale kumplowi się tak trafiło, stąd moje pytanie ;-)

#50 Ark (Arkadiusz)

Ark
  • Użytkownik
  • 2 221 postów

Napisano 20 października 2011 - 11:22

Jakie metody obrony polecacie na takich agresorów?

Marp, co to w ogóle za pytanie? Proste - podaję numer telefonu 997 ewentualnie 112. Nie korzystając z prawa, które jest nam dane sami jesteśmy sobie winni i "pomagamy" doprowadzać do takich sytuacji ;-)

...spokój grabarza...

 

http://www.listkiewicz.eu


#51 miszak

miszak

Napisano 20 października 2011 - 12:41

Jakie metody obrony polecacie na takich agresorów?

Marp, co to w ogóle za pytanie? Proste - podaję numer telefonu 997 ewentualnie 112. Nie korzystając z prawa, które jest nam dane sami jesteśmy sobie winni i "pomagamy" doprowadzać do takich sytuacji ;-)


Ciekawy jestem jakie będa opinie. Sprawa nie jest taka prosta. Zadzwoniłem dwa razy na policję w prostych przypadkach - raz samochód na noc został postawiony tak, że zablokował wjazd do dwóch garaży a drugi raz na zapełniony parking wjechała babka i ponieważ nie było miejsc postawiła samochód na wyjeździe blokują ok. 40 innych samochodów. Lepiej było nie zgłaszać.....

Ale ogólnie to zgadzam się :)

 


#52 Ark (Arkadiusz)

Ark
  • Użytkownik
  • 2 221 postów

Napisano 20 października 2011 - 13:20

Jakie metody obrony polecacie na takich agresorów?

Marp, co to w ogóle za pytanie? Proste - podaję numer telefonu 997 ewentualnie 112. Nie korzystając z prawa, które jest nam dane sami jesteśmy sobie winni i "pomagamy" doprowadzać do takich sytuacji ;-)


Ciekawy jestem jakie będa opinie. Sprawa nie jest taka prosta. Zadzwoniłem dwa razy na policję w prostych przypadkach - raz samochód na noc został postawiony tak, że zablokował wjazd do dwóch garaży a drugi raz na zapełniony parking wjechała babka i ponieważ nie było miejsc postawiła samochód na wyjeździe blokują ok. 40 innych samochodów. Lepiej było nie zgłaszać.....

Ale ogólnie to zgadzam się :)


miszak, podczas mojej nieobecności w domu, w okresie wakacyjnym (nie było mnie w domu ponad dwa miesiące), nastoletni sąsiad wraz z kolegą obrobił mi pomieszczenie gospodarcze. Skradziono kosiarki, elektronarzędzia, itp. Po krótkiej obserwacji już wiedziałem, że to, mój sąsiad - jeden z moich przedmiotów leżał na jego posesji, a był nim...młotek i kilka desek. Wezwana policja zadziałała bardzo stanowczo i skutecznie. Nie było nawet mowy o lekceważeniu sprawy, próbie polubownego załatwienia - bo to, sąsiad, itd. Policja odzyskała ok. 95% skradzionych przedmiotów, które były już "podzielone" po amatorach cudzej własności, a cała sprawa skończyła się w sądzie. Myślę, że zawsze warto walczyć o to, co jest naszą własnością, a swobodne poruszanie się po lesie, póki co, nią jest ;-)

...spokój grabarza...

 

http://www.listkiewicz.eu


#53 slawoj (Sławek Wojtczak)

slawoj
  • Lokalizacja:
    Wałcz/Nadarzyce

Napisano 20 października 2011 - 15:01

Marp, http://www.rurzyca.pl/lowiec/ poczytaj

#54 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 20 października 2011 - 16:03

najpierw próbowali go przeszukać,

jak Go dotykali to naruszyli jego cielesność - ja bym zgłaszał na Policję - to przestępstwo.

Jakie metody obrony polecacie na takich agresorów?


nie ma się co wdawać w jakieś szarpanki, różnie się to może skończyć. Ja bym zgłaszał na Policję jakby mnie coś takiego spotkało.


Lepiej było nie zgłaszać.....

tzn?

zgłosiłeś wykroczenie, Policja ma obowiązek podjąć interwencję.
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#55 szycho (Tomasz Szyszko)

szycho
  • Lokalizacja:
    Zachodniopomorskie

Napisano 20 października 2011 - 18:58

Warcając do tamatu wątku; mojego znajomego fotografa-pejzażystę otoczyło ostatnio trzech myśliwych, bo nieświadomie przeszkodził im w zabawie, na nic zdało sie tłumaczenie, że aparat, zdjęcia itd, najpierw próbowali go przeszukać, potem w dość agresywny sposób przepędzić. Jakie metody obrony polecacie na takich agresorów?

Tak jak piszą koledzy. Telefon na policję.
Jak cię zleją, to jeszcze raz... i jeszcze raz i... w międzyczasie jak masz neta w komórce googlasz numer do komendy wojewódzkiej...

#56 miszak

miszak

Napisano 26 października 2011 - 14:36

tzn?

zgłosiłeś wykroczenie, Policja ma obowiązek podjąć interwencję.


Podjęli .... straciłem pół nocy a nerwów to tyle, że przez cały rok tyle nie straciłem. Prosty wydawałoby sie temat - odholowanie samochodu zajął im ok. 4 godzin z zawiezieniem mnie na komendę w celu złożenia wyjaśnień włącznie. Lepiej było postawić samochód na parkingu.
Ale oczywiście w przypadku naruszenia nietykalności cielesnej trzeba dzwonić.

 


#57 ostapowicz (Wojtek)

ostapowicz
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 26 października 2011 - 20:04

Mam prośbę do wszystkich, którzy spotkają się w lesie z atakiem ze strony myśliwych nie ulegajcie nakazom opuszczenia lasu.
Jeżeli nie postawimy stanowczego oporu to sprawa będzie przybierała niekorzystny obrót dla wszystkich, którzy chcą wypoczywać w lesie.
Myśliwy nie ma prawa nikogo przeszukiwać, jak również kontrolować waszych samochodów.
Jednak są służby poza Policją, które posiadają spore uprawnienia.
Państwowa Straż Rybacka może przeszukać podejrzanego o kłusownictwo i jego samochód i przeszukać miejsce zamieszkania podejrzanego.
Państwowa Straż Łowiecka ma identyczne uprawnienia jak PSR.
Straż leśna nie może przeszukać osoby, ale może przeszukać samochód w przypadku uzasadnionego podejrzenia o popełnienie przestępstwa, również może dokonać przeszukania miejsca zamieszkania podejrzanego.
Zaznaczam mowa jest o podejrzanym, a nie osobie, która spaceruje i robi zdjęcia.
W przypadku kontaktu z tymi służbami lub myśliwymi należy bezwzględnie żądać nazwisk osób podejmujących takie czynności, koniecznie zażądać okazania legitymacji służbowej, a w przypadku gdy chcą wam wypisać mandat (jeżeli popełniliście jakieś wykroczenie) zarządzać upoważnienia do nakładania mandatów.
Często bywa, że pracownicy jednej z tych służb nie posiadają upoważnień lub ich upoważnienia są nie aktualne.
Spisujcie dokładnie dane w legitymacjach służbowych, a w przypadku aroganckiego i niegrzecznego zachowania strażników powiadamiajcie o tym fakcie Dyrekcje Regionalne Lasów Państwowych lub Urzędy Wojewódzkie w przypadku PSŁ, PSR.
Warto mieć przy sobie nr telefonu do Straży Leśnej i w przypadku agresywnego zachowania ze strony myśliwych powiadamiać nie tylko Policję ale i straż leśną ponieważ może się okazać, że Pan myśliwy złamał kilka przepisów w kwestii zasad wykonywania polowania.
Starajcie się zawsze rozmawiać spokojnie bez unoszenia się i zbędnych awantur lepiej spokojnie, ale stanowczo domagać się wyjaśnienia powodu interwencji niż się szarpać.
Wojtek

#58 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 26 października 2011 - 20:31

Ja mam pytanie - a jak myśliwi postawili sobie bez pytania na moim terenie ambony to mogę je ściąc ? :-) - już nie wnikam ile młodnika wycięli aby zbudowac około 10 ambon na dziki,pewnie bez pozwolenia.

Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#59 kulek855

kulek855
  • Użytkownik
  • 2 043 postów
  • Lokalizacja:
    Z lasu

Napisano 26 października 2011 - 20:49

karp1225,
Ja bym ściął. W ogóle jakim prawem ktoś na moim terenie może stawiać coś bez mojego zezwolenia?

ARTLIMITED

Vanitas vanitatum et omnia vanitas.


#60 Ark (Arkadiusz)

Ark
  • Użytkownik
  • 2 221 postów

Napisano 26 października 2011 - 20:59

karp1225, wydaje mi się, że bez żadnego "ale" i proszenia o usunięcie możesz taką ambonę "powalić". Piszę tak dlatego, że w mojej okolicy jeden z rolników "powalił" dwie czy trzy ambony, które postawione były na jego polu. Myśliwi postawili nowe, ale już poza terenem uprawy.

...spokój grabarza...

 

http://www.listkiewicz.eu






Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych