1057 odpowiedzi w tym temacie

[Logiełka]

Tikoś, super światełko miałeś a i goście godni pozazdroszczenia. Chyba myszaki w te mrozy trochę później ruszają na żarełko. Wszystkie fajne ale taniec super.

widz, tereny za przedpiscą super. Tracze w tej mgle świetne.

[sebaok]

sebaok toż to prowokacja albo profanacja

Prowokacja to by była jak bym pokazał dzisiejszego szpicaka Ale to była szybka akcja bo zostało 2% aku w d300

[fotosc]

585 fajne , takie przyrodnicze
589 z liskiem jest super lis nie lasi sie na czaple ???

poprawcie numeracje

[1507]

widz, świetne kadry

[Ataman]

Są takie dni, że człowiekowi...eh...

Od Świąt cosik mi zdrówko szwankowało, najpierw temperatura, potem niekończący się katar i kaszel.. Więc nie wyprawiałem się do mojej budy. Ale powoli. powoli zaczynało być lepiej, kaszel już tylko sporadyczny, paczka chusteczek już starczała na parę dni. A do tego na dzis w końcu zapowiadali słonko! Więc w środę po pracy zaniosłem pod budę ścierwo. ciemno już było, ale rozejrzałem się, wsjo ok, tropy lisa, ślady ptasich nóżek..
Dziś rano wstałem, zerkam na termometr: -14,9.. ale ten ma czujnik osłonięty na balkonie. W kuchni na rtęciowym jest jakieś - 17-18. Ale się zawziąłem: 4 pary skarpet, kalesony thermopower, 2 pary spodni dresowych, na to spodnie moro, koszulka thermopower, bluza dresowa, 2 polary, jakaś ortalionowa kufajka, kurtka i na to parka moro, czapka na polarze i rękawiczki narciarskie. Termosik do plecaka, plecak na plecy, statyw na ramie.. i ruszam. 2 km piechotką, z czego tylko niecała połowa droga, reszta przedzieranie się przez śnieg. Za strumykiem, juz niedaleko budy zrywa się przede mną bażant, chwilę później od strony budy leci myszak... Jest dobrze - pomyślałem. Ale wychodzę na otwartą przestrzeń, gdzie na środku przy kępie traw stoi moja buda.. i coś mi nie pasuje. Podchodzę bliżej.. i już widzę, że buda nie stoi. No tak, zaczęły się ferie, gzuby się nudzą i łażą tam, gdzie normalnie by nie doszli. Ślady na śniegu jednoznacznie pokazują, że było ich dwóch, zauważyli pewnie coś dziwnego, skręcili.. dla zabawy zniszczyli.. i poszli dalej. Załamka kompletna.. ja tu z takim poświęceniem przez śnieg brnąłem, cały zgrzany mimo minus nastu... a tu.. choćby siadwszy płacz.. No to siadłem w dole po budzie, zapaliłem sporta (choć na codzień fajeczkę preferuje).. i dumam.. pewnie trza wracać i focić sikorki na balkonie. Rozglądam się: gałęzie z których miałem zrobione rusztowanie połamane, te wkopane w ziemię ułamane przy samej ziemi, folii z dachu niet, ostała się tylko folia z 2 ścian... Wstałem obszedłem.. popróbowałem coś zrobić.. nie wychodzi.. a może tak... może jednak... coś tam skleciłem... wyłożyłem ścierwo, wysypałem trochę ziarna.. i wlazłem do dziury nakrytej prowizorycznym rusztowaniem,. przykrytej suchą trawą, z wielkimi prześwitami... Niestety.. taka buda była zdecydowanie za niska, a do tego moja pozycja - pozycją połamańca... Ale ledwo ustawiłem aparat.. słyszę nad głową głośne Kra.. kra.. kołowały przez chwile, ja siedziałem bez ruchu.. ale z góry pewnie byłem widoczny... odleciały. Wtedy ciut poprawiłem od środka moją konstrukcję, podwyższyłem połamanymi kołkami.. było ciut lepiej, ale i tak głową ocierałem o gałęzie i leżące na nich trawy... długo nie musiałem czekać, jak pojawiły się sroki.. choć jakaś pociecha, że coś tam się sfoci. po dwóch godzinach miałem już dość.. nie ze względu na mróz, bo jednak mój ubiór dobrze zabezpieczał, ale ze względu na pozycję połamańca.. cały ścierpnięty. I wtedy z drzewa na wprost sfrunął duży ptak> Myszak! pomyślałem. Przeleciał nisko nad ziemią ale poleciał gdzieś za bude. Wydawało mi się, że zawrócił.. Po chwili przez prowizoryczne okienko widzę, że przy patolu stoi kruk..Ruszył w kierunku ścierwa a ja ruszyłem głowę w kierunku wizjera.. ocierając przy tym o prowizoryczny dach... no i po kruku. Kruk próbował jeszcze 2 razy, ale tylko okrążał. Po następnej półtorej godziny zdecydowałem się na ewakuację. Szkoda budy, fajna była... teraz w tym mrozie nie jestem w stanie nic wkopać, a jak postawie prowizorkę na ziemi, to mi wiatr i tak to potarga...

588


589


590


591


592 A to jest to, czego już nie ma....

[pol]

Ataman, 588 najbardziej

szkoda budy, może spróbuj coś jeszcze sklecić bardziej szczelnego skoro dziś prawie się udało, fajne miejsce, w pierwszej chwili ręce opadają, ale jak tak na spokojnie pomyślisz to może jeszcze coś z tego będzie, czego życzę

[Drojac]

załamka ... nie tylko ręce opadają ale i nóż w kieszeni się otwiera miejsce faktycznie wygląda na obiecujące, budka ładnie wkomponowana w teren no i przede wszystkim widać po tropach i obecności srok oraz kruków, że zwierzęta już się do jej widoku przyzwyczaiły. spróbuj raz jeszcze, spokojnie w dzień coś złożyć tak, żeby dało się wygodniej siedzieć dłużej niż 2 godziny. wiem że będą towarzyszyć temu myśli iż znów jacyś gamonie przyjdą i zniszczą ale co masz do stracenia poza czasem ? a nóż się opłaci i budka-prowizorka dostarczy Ci jeszcze wielu miłych doznań, że o udanych kadrach nie wspomnę ? a kto wie, może nawiną się w trakcie zasiadki Ci, którzy ją zniszczyli ? myślę że warto spróbować

[Mikouak]

Ataman, ludzie są beznadziejni Współczuję.
Ale co tam, sikać na nich. Dałeś radę mimo choroby ruszyć na foty przy takim mrozie, to nad straconą budą też nie ma co się za długo rozczulać. Zagryź zęby i do przodu Na pewno coś wymyślisz. Trzymam kciuki.

[nemos_22]

Ataman a co za szkielko jest podpiete do tego Pentax-a?

[kasprzyk]

Ataman - smutne rzeczy wypisałeś - współczuję.
Często sobie myślę, że brakuje nieraz jakiejś wiatrówki, żeby dupy niektórym ustrzelić blisko mojej budy ktoś wysypał odpady po remoncie.

[Ataman]

Ataman a co za szkielko jest podpiete do tego Pentax-a?

\

Sonnar 300/4


Może, może.. jeszcze spróbuję coś tam jakoś zadaszyć.. ale to po feriach, bo teraz jednak duże prawdopodobieństwo, ze znudzona młodzież znów się tam pojawi

[widz]

lis nie lasi sie na czaple ??? poprawcie numeracje

odpowiadając na lisa-to nie wywoływał paniki ani u czapli ani u kaczek,troszkę odleciały i wracały na miejsce.jeśli chodzi o numerację to Sebaok namieszał...niech poprawia
Ataman,kapitalna 588,tło świetnie się komponuje-skojarzyło mi się z płomieniami,chyba dlatego,że tak zimno

[1507]

593

[widz]

szczerze mówiąc nie przepadam za zdjęciami myszaków na śniegu ale dynamika i sytuacja jest taka,że powinno znaleźć się w tematycznym bez względu czym się kierowałeś wrzucając je tu .świetna fota.brawo !

[1507]

widz, kierowałem się zepsutym kadrem, więc zdjęcie wrzuciłem jako ciekawostkę

[widz]

1507, fakt skrzydła troszkę szkoda ale dalej podtrzymuję to co pisałem.oczywiście to Twoja decyzja więc pozostaje mi się z tym zgodzić

[1507]

widz, sądziłem że akcja pójdzie w prawo ale jak widać pomyliłem się

[Ataman]

Z budy zostały zgliszcza.. to co mi pozostało? focić siksy na balkonie

594.


595.


596.

[damian2000]

Wszystkie zdjęcia 18mm

597


598


599


600 i takie zaniżające poziom

[dawidow]

Dzisiaj byłem w lesie robić zdjęcia, ale tylko bogatki były. W sumie to się nie dziwie bo karmik przeniosłem kilka metrów dalej, dlatego że mam tam o wiele lepsze oświetlenie. Ale poprzednio koło karmika wlesie były tylko bogatki, czubatki, czasem sosnówka(długo juz jej nie widzę ) i uboga. Nie Wiecie czy w lesie można coś innego przywabić, wykładam im różnego typu karmy, ale nie daje to efektów, właściwie to tylko wyjadają słonecznik. Może trzeba dłużej poczekać

Fotki z dzisiaj

601.próba uchwycenia w locie


602.potyczka