1057 odpowiedzi w tym temacie

[kurdeniewiemco]

kucharzewski, u mnie czy w lesie czy napolu, tyle samo, po kolana...
ja co chwile stawalem zeby odpoczac, czaasme wolalem sie przebiec niz brodzic w tym sniegu:P
zwierzeta maja teraz lipe...

[slawoj]

ja se wczoraj szedłem skrajem lotniska, w śniegu po kolana, aż nagle wpadłem po klatke piersiową. po prostu był tam dół, który ładnie zaszpachlował i wypełnił śnieg

[kucharzewski]

ja se wczoraj szedłem skrajem lotniska, w śniegu po kolana, aż nagle wpadłem po klatke piersiową.

kurczę trzeba uważać ze sprzętem w takich komicznych sytuacjach, ja też miałem takie akcje w pierwszym momencie adrenalina skacze ale już za moment sam do siebie się człowiek śmieje.
A poniżej wstawiam kaczuchę (nie miastowa) z wczoraj, wybrałem sie z synkiem na Łynę do Rusi żeby podkarmił kaczki, zdjęcie pstryknięte w momencie gdy już zaszło słońce, więc światło marnawe.

709

By kucharzewski at 2010-02-01

[slawoj]

ja se wczoraj szedłem skrajem lotniska, w śniegu po kolana, aż nagle wpadłem po klatke piersiową.

kurczę trzeba uważać ze sprzętem w takich komicznych sytuacjach, ja też miałem takie akcje w pierwszym momencie adrenalina skacze ale już za moment sam do siebie się człowiek śmieje.

NA szczęście sprzęt był w plecaku. Tylko go otrzepałem i w drogę.

[Mikouak]

ja se wczoraj szedłem skrajem lotniska, w śniegu po kolana, aż nagle wpadłem po klatke piersiową. po prostu był tam dół, który ładnie zaszpachlował i wypełnił śnieg

Miałem wizję takiej sytuacji, kiedy w weekend łaziłem nad Wisłą. Znam te rejony, więc wiedziałem, gdzie można leźć, ale na bardzo długich odcinkach wału przeciwpowodziowego, od zawietrznej, jest tyle śniegu, że wygląda jakby wał był w tym miejscu prawie dwa razy szerszy. Będzie tego warstwa ze 4 metry

[kucharzewski]

Będzie tego warstwa ze 4 metry

No to jak byś wpadł to z psami by cię trzeba było szukać...albo na wiosnę

[widz]

Niedziela. Wszystko przygotowane zostało dzień wcześniej. Na brzegu rzeki, korzystając z chwilowej odwilży ,zbudowałem śnieżną zasłonę w postaci dwóch ścianek z wbitymi na końcu kijami na górę miała przyjść siatka ,przykryta, w tej chwili już dla mnie nieodzownymi , pelerynkami .Wstałem 4:30,wyjazd z domu o 5:00,zapowiada się piękna pogoda gwiaździste niebo z księżycem w pełni. Temperatura wskazująca prawie wiosnę bo jest 10 st.cieplej niż tydzień temu czyli minus 15 . Z uśmiechem od ucha do ucha pomykam zaśnieżonymi drogami,w radiu leci PR3 audycja Atelier z muzyką idealnie pasującą do mojego nastroju. Okrągły Księżyc toruje mi drogę
710

p.s.zdjęcie zrobiłem wieczorem w sobotę a że nie mam innego dokumentującego księżyc w pełni wstawiam ten

a ja zapominając o całym świecie nie mogę się doczekać kiedy będę na miejscu. Nagle z letargu wybudza mnie sarna na środku drogi, odbijam w prawo, ABS-y huczą,a ja w duchu krzyczę :"tylko nie to".W ostatnim momencie jakimś cudem sarna odskakuje w lewo i ucieka, skacząc przez ścianę śniegu. Zatrzymałem się na chwilę. Skołatane serca wraca do normy i jadę dalej dziękując Wszystkim Świętym za ten cud.
Leżę już dobre półgodziny, słychać jakieś dźwięki dookoła mojej "czatowni" ale noc jeszcze lecz już z lekko różowym niebem. Jakiś głos mówi Będzie dobrze". A za chwilę inny: "Oby.Już tyle razy miało być".
Bystrookie czaple
711

gwarantują bezpieczeństwo innym ptakom więc dobrze się czują w ich towarzystwie,szczególnie gdy mają młode
712

Chociaż nie dla wszystkich był to sielski dzień
713

714

Ja mogłem zostać fotografem miesiąca ale moją nieudolność można skwitować jednym zdaniem:"Żeby nie aparat to robiłbym piękne zdjęcia"
715

W towarzystwie pięknych kobiet czas szybko mija
716

717

chociaż faceci swoim zachowaniem sprawiali wrażenie zazdrosnych,
718

719

i tak minęło 6 godzin czas wracać do domu. Może bez bajkowych ujęć ale z wielkim zadowoleniem tym razem za przewodnika w drodze powrotnej mam Prawie Wiosenne Słońce. Znowu ostro hamuję.Nie to nie sarna!To widok mojego życia!
720

Dla człowieka, który w swoim życiu widział tylko kilka jeleni to była to magiczna chwila. Dłuższa magiczna chwila...
721

722

[Qelka]

widz , o żesz zabieram się z Tobą w drogę powrotną

722 na pewno nie tu

[Mikouak]

widz, pięknie wykorzystany dzień! Gratuluję spotkań.
714. super sytuacja. Masz więcej ujęć?

Mam nadzieję, że to co trzeba wyląduje w tematycznych

[szycho]

widz, świetna wyprawa

[nemos_22]

widz - bajka!

ale piekne kapitalne byki, ja tez chcceeee ;/

[Tomek_K]

722 na pewno nie tu

Popieram.Widz gratuluję spotkania,721 jakoś dziwnie wygląda??

[kurdeniewiemco]

widz - gratuluje takich terenow.....
kurde jutro jade na caly dzien ich szukac! narobiles mi ochoty na jelenia;>

[kucharzewski]

Widz wymiękam

[kasprzyk]

widz - wciągasz jak wir w swoje opowiadania, człowiek nie może, ale jak się tak nasłucha, naogląda to lżej na duszy
pzdr

[widz]

zabieram się z Tobą w drogę powrotną

zapraszam.jest miejsce wolne

widz714. super sytuacja. Masz więcej ujęć?

proszę.te ujęcia są mocno kadrowane.w skali 1:1 wygląda dobrze ale przy zmniejszeniu efekt trochę ucieka
723

721 jakoś dziwnie wygląda??

wpływ na to miało kilka czynników:
-moje braki w obróbce
-dodatkowo sytuacja była mocno skomplikowana .ponieważ nie chciałem swoim zachowaniem przepłoszyć stada(nawet był taki moment,że chciałem wracać do auta.wiadomo zima kłopoty z pożywieniem a jakiś wariat dla jednego ujęcia może wyrządzić dużą szkodę) robiłem zdjęcia nie wystawiając się na pokaz i prawdopodobnie gałęzie i inne chabazie trochę wpłynęły na ten efekt
-dodatkowo obiektyw sam się trochę zamaskował w śniegu
-było to około godziny 13:00,mocne słońce i jakiś rodzaj mgły/parowania się pojawił
724.

[Logiełka]

widz, ale tereny, ale spotkania - szczęściarz !!!

[Tomek_K]

wpływ na to miało kilka czynników:
-moje braki w obróbce
-dodatkowo sytuacja była mocno skomplikowana .ponieważ nie chciałem swoim zachowaniem przepłoszyć stada(nawet był taki moment,że chciałem wracać do auta.wiadomo zima kłopoty z pożywieniem a jakiś wariat dla jednego ujęcia może wyrządzić dużą szkodę) robiłem zdjęcia nie wystawiając się na pokaz i prawdopodobnie gałęzie i inne chabazie trochę wpłynęły na ten efekt
-dodatkowo obiektyw sam się trochę zamaskował w śniegu
-było to około godziny 13:00,mocne słońce i jakiś rodzaj mgły/parowania się pojawił

To wszystko tłumaczy,mimo to nieźle sobie poradziłeś i pamiątka ze spotkania jest