Na myszaki do czatowni przed świtem wychodziłem dokładnie 3 razy a fotki nie zrobiłem absolutnie żadnej za chwilę wychodzę kolejny już 4 raz do tego pogoda cienka bo pada drobny deszcz ale idę żeby "ogłady" w ich czatowaniu nabrać to może za kilka dni jak będzię pogoda to będą dobre już fotki.Ile Wam się zdarza nieudanych podejść, możecie określić proporcje na ile wyjść na czatowisko udaje się Wam coś "usrzelić" bo mi chyba zaczyna cierpliwości brakować
Myszołów - Buteo buteo
#241
Napisano 26 lutego 2007 - 06:07
#242 (Wojtek)
Napisano 26 lutego 2007 - 07:53
Czyli zrobisz poprawkę tak jak ja u mnie sprawa jest jasna trzeba tylko systematycznie wozić kurczaki i do tego mrożone, okazało się że takiego rozmrożonego to zjada taki koleś w 30 minut i po ptakach.
Co do pytania o ilość udanych wyjść to jest uzależnione karmieniem dobrze jest mieć większe zwierze tak jak sarna (martwa) wtedy jest spokój z karmieniem chociaż jak ją kruki zwąchają to potrafią przylecieć taka banda około 40 szt.
Na pewno trzeba być przed świtem w czatowni no i dąć drapolom posmakować mięsa, każdy ruch obiektywem przed posiłkiem może się skończyć ucieczką gościa pamiętajcie że to tak drapieżny więc bardzo czujny i bystry to nie sikorka bogatka.
#243
Napisano 26 lutego 2007 - 18:02
#244
Napisano 26 lutego 2007 - 18:44
Od kilku tygodniu znówmu wykładam i chyba mu smakuje ale łączne 11h daje w kość i zniechęca jak wyników nie ma. Czasem sił poprostu brakuje..
Kiedyś jak paliłem to byłoprzyjemnie....
Myślałem by na targu gołebie kupić na przynętę. Co Wy na to??
#245
Napisano 26 lutego 2007 - 20:18
Pogadaj z gołębiarzami, oni często likwidują "nieloty" lub inne z defektami i palą w piecach lub do śmieci wyrzucają, szczególnie dużo takiego smakołyku jest wiosną po wylęgach jak zaczynają się pierwsze loty.Myślałem by na targu gołebie kupić na przynętę. Co Wy na to??
Nie ma potrzeby zabijania żywych i zdrowych gołębi, przy okazji powinno być taniej, ale najlepszym rozwiązaniem jest umówić się w sklepie mięsnym na przeterminowane porcje rosołowe, ostatnio kupowałem po 1zł/kg to naprawdę taniocha, bo to ja jeden dzień starczy, czyli 30zł miesięcznie za taką kasę to nawet kota się nie wykarmi, a ile może być radochy z udanej fotki.
#246 (Wojtek)
Napisano 26 lutego 2007 - 20:41
Wojciech !! Ja to skromnie - świńską wątrobę, namiot moro w lesie rozstawiłem i wiem, że przylatują. W zeszłym roku jak byłem tylko siatką maskującą przykryty to dwa razy go widziałem. Raz spłoszyłem, drugi - nie zdecydował się.
Od kilku tygodniu znówmu wykładam i chyba mu smakuje ale łączne 11h daje w kość i zniechęca jak wyników nie ma. Czasem sił poprostu brakuje..
Kiedyś jak paliłem to byłoprzyjemnie....
Myślałem by na targu gołebie kupić na przynętę. Co Wy na to??
Ja jestem zwolennikiem stałej czatowni zawsze to się z czasem ptakom opatrzy i są przyzwyczajone, a taka postawiona buda może je stresować.
Myszołów nie należy do trudnych ptaków dwa tygodnie karmienia i można je na dwa metry mieć od budy nawet kawałek mięsa przywiązać na sznurku i podciągać do czatowni razem z ptakiem
Bielik to cwana bestia w zeszłym roku miałem cztery jak siedziałem w budzie to żaden nie przyleciał a jak byłem w pracy to podjeżdżałem je samochodem na 40 m.
Mont nie zniechęcaj się trzeba być wytrwałym ja wstaję codziennie rano do roboty a w soboty i niedzielę jadę z rańca na zdjęcia i tak co tydzień. (no chyba że leje deszcz to :trampoline: z żoną rano.
#247
Napisano 26 lutego 2007 - 21:23
#248
Napisano 27 lutego 2007 - 18:52
Po wczorajszym niepowodzeniu z konarem za którym uparcie myszołów delektował się wyłożonymi smakołykami konar uległ likwidacji i już wydawało się że nic nie stoi na przeszkodzie do ładnych fotek, oczywiście oprócz pogody, to okazało się że jakiś badyl pozostał i gdy myszak dobrał się do papu, badyl wylazł i siedział prosto w kadrze
załamka panowie, do tego okazało się dopiero teraz że część jedzonka jest za nisko skarpy i nie widać dokładnie całego ptaka kolejna załamka, tło takie sobie, ale RESTAURACJA do całkowitej przebudowy
69.
70.
A tu jest ten konar o którym wspominałem,
71.
A wczoraj taki ładny myszak był, ale nic straconego nie odstraszyło ich moje kręcenie się w pobliżu, nie odstraszyli ich ZULe którzy robią zrąb w pobliskim lesie, mało tego dziś żona podjechała samochodem do samej czatowni i dopiero wtedy się zerwał na pobliskie drzewa, czyli szanse na poprawki mam a to najważniejsze.
Oczywiście są to moje pierwsze potyczki z drapolami z czatowni więc proszę o odrobinę wyrozumienia, tym bardziej, że na moich błędach inni będą mieli naukę.
#249
Napisano 27 lutego 2007 - 20:08
69.super poza
71.ładna ta sosenka...
Canon 30D+Canon 10-22 IS USM+Pol-Cir+Statyw i głowica Manfrotto+szkiełka M-42
#250
Napisano 27 lutego 2007 - 20:15
Oprócz tego co napisałeś jest ok.
#251 (Wojtek)
Napisano 27 lutego 2007 - 20:27
Co do umieszczenia padlinki to faktycznie trzeba poprawić lepiej jak widać chociaż kawałek nogi nie musi być widać każdego pazura ale trochę żółtego na dole musi być, czyli pierwsze koty za płoty zazdroszczę ci słoneczka.
Mi osobiście się wydaje że myszaki w ostrym świetle nie wychodzą najlepiej ale to tylko moje subiektywne odczucie.
Ja poprawiam w sobotę modlę się o słońce jutro idę dać na mszę, że by zaświeciło słoneczko.
Muszaki dziwnie pozują mi często się tak trafiało że albo głowa była dziwnie płaska albo poza jakaś taka byle jaka tak jak by to nie był drapieżnik tylko jakiś dziadek geriatryk.
#252 (Wojtek)
Napisano 27 lutego 2007 - 20:29
tomajk, też chciałbym mieć takie początki
69.super poza
71.ładna ta sosenka...
sauer a gdzie twoje fotki ? nic nie pokazujesz, kurde młody jesteś masz chyba więcej siły do łażenia po lasach i siedzenia w czatowniach niż my "dziadki "
#253
Napisano 27 lutego 2007 - 20:46
Fotka 70 ISO800 również tak samo wyostrzane
fotka 71 ISO 1600 wyostrzanie na poziomie poprzednich fotek.
Fotki to JPEG w aparacie ustawione wzmocnione odszumianie i wyostrzanie +2 kontrast 0
Ps. Zapomniałem dodać że czułości są odzwierciedleniem stanu oświetlenia.
#254
Napisano 27 lutego 2007 - 21:06
Jeżeli to pomoże, też tak będę robiłjutro idę dać na mszę, że by zaświeciło słoneczko.
+ słońcewyostrzanie +2
Może to jest powód, napiszcie co o tym myślicie
#255 (Piotr Owczarek)
Napisano 27 lutego 2007 - 21:26
myszaki.Poprostu gratulacje.
#256 (Wojtek)
Napisano 27 lutego 2007 - 22:12
Mam co prawda gorszy obiektyw od Tomka i może dla tego nia ma takiej ostrości i przerysowania, powiem szczeże że Tomka zdjęcia moim zdaniem są lekko przerysowane, ale nie wszystkie np. grubodziób jest ok ale dzięcioł ma za duży kontrast i jest żyletkowaty zbyt mocna ostrośc obrazu też nie jest wskazana.
Myszaki chyba nie sa zbyt przeostrzone tak mi się wydaje w porównaniu do dzięcioła.
Zdjęcia myszaków Tomka Sczasnego sa jak dla mnie zbyt miękkie ale nie wiem czy to brak ostrości czy pełna dziura i to było powodem takiego miękkiego obrazu porównaj zdjęcia 63 i 68 tu widać to o czy piszę chociaż na 61 i 62 też to widać.
Aaaaach w sobotę u mnie świeci słońce więc będę focił myszaki aż skończy mi się karta.
#257
Napisano 27 lutego 2007 - 23:10
Niektóre tak, dlatego pytam, myślę, że kontrast ma tu dużo do powiedzenia.Tomka zdjęcia moim zdaniem są lekko przerysowane, ale nie wszystkie
Zdjęcia 63 i 68, może to sprawa GO (nie wiem na jakiej przysłonie Tomek pstrykał, tło jest mocno rozmyte) oko w obydwóch wydaje się być ostre.
ja tez mam ustawione wyostrzenie w moim D70 na +2 nie wiem czy to dobrze
Ja mam na zero (wyjątkiem są ostatnie dni, ale pogoda taka,że wszystko trzeba podbijać) mam uraz, kiedyś fotografowałem na +2, fakt że słońce mocne było i wyszedł straszny pasztet.
Nie mam pewności czy moje ustawienia są najlepsze.
To działaAaaaach w sobotę u mnie świeci słońce
#258
Napisano 28 lutego 2007 - 05:46
Popadał śnieg, jest bialutko więc idę zaraz na poprawki, tym razem pstryknę również w NEFie to jeśli tylko coś będzie to dam fotki z NEF i z JPEG pod ocenę.
Oby tylko przestało sypać no i myszaki przyleciały.
Tak myślę że te przerysowania to też dlatego że po zmianie rozdzielczości idzie wyostrzanie ja i tak patrzę żeby na dużym formacie było dobrze a dobrze jest.
Trzymajcie kciuki bo mogą przylecieć ze 3 albo 4 sztuki, oj żeby tak się udało.
#259 (Wojtek)
Napisano 28 lutego 2007 - 07:42
#260
Napisano 28 lutego 2007 - 09:36
72.
Trochę słabo widać śnieg, no i czas przydałby się tak 1/350s to byłoby gicio, no prawie gicio.
Nic nie wyostrzane, kontrasty i inne duperele na 0 plik JPEG, jakoś nie chce mi się NEF wywoływać, za dużo grzebania.
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Myszołów i słonina |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych