5657 odpowiedzi w tym temacie

[juroch]

faktycznie piękne ptaki. Często pokonuję A4 pomiędzy Opolem a Wrocławiem i o każdej porze roku przy autostradzie jest gęsto od myszołowów, siedają na słupkach siatki zabezpieczającj. Czy ktoś próbował focić w takiej sytuacji, z jakim efektem?

[Klaudiusz-po]

Często pokonuję A4 pomiędzy Opolem a Wrocławiem

Też dosyć często jeżdżę tą trasą i faktycznie jest ich tam sporo.Kiedyś wracając z Wrocka siedział na barierce metalowej odgradzającej pola od pasa ruchu żałowałem że niemiałem wtedy przy sobie aparatu

[andjanu]

no i ja mam mojego myszaka wiem gdzie się kręcą muszę spróbować postawic czatownię
85.

[ondrasz]

StachP, Szkoda że bez exifa

[Granny]

Witam wszystkich, przywitam się może też myszołowem...

[Dunadan]

Oj i bez komentarza?... miałes niestety dość trudne światło... choć zdjęcie nie jest jakoś bardzo złe. Aha no i warto pamiętać o numerkach

87. Mooocno cięty, ale zdjęcie o tyle ciekawe że widać drugiego aktora - gdy myszołów przyleciał nad miejsce gdzie przebywałem inne ptaki dostały jakiegoś świra i całymi grupami zaczęły go atakować...

[Dunadan]

88. Czy tylko ja strzelam myszaki?...

Żadna rewelacja ale... spotkanie z nim było conajmniej niezwykłe. To jest prawie pełna klatka Zwiedzają sobie miasta u podnóży Słowackich Tatr widziałem przeróżne rzeczy, np. trzy pustułki wiszące w powietrzu wypatrujące zdobyczy - wszystkie w odległości max 50 metrów od siebie... inna scena: 3 myszołowy siedzące ( jeden na ziemi, dwa w krzakach ), dwa szybujące, polująca pustułka, 4 sroki wyjadające coś z pola i między tym wszystkim... czapla. wszystko w promieniu 200metrów Raj. Normalniej raj. Tylko się zaczaić i czekać... ja nie miałem czasu więc zatrzymałem się niedaleko i połaziłem sobie skrajem lasu kilkanaście metrów, w sumie zaraz przy ulicy. Idę idę i nagle słyszę głośny trzepot nad sobą... myszołów, nie zauważyłem go! zanim uniosłem aparat zdążył się oddalić i ustawić tyłkiem do mnie.

I jeszcze taka ciekawostka:
89.

[ostapowicz]

Tak się złozyło że nie mam zdjęć do pokazania ale za to mam w domu dwa myszaki oba z połamanymi skrzydłami jeden w zasadzie czeka dzisiaj na zabieg zespolenia kości, ktory przeprowadzi lekarz weterynarii z Wałcza, niestety drugi jest skazany na życie z ludźmi ma takie paskudne zlamanie że nie dało sie nic zrobić tym bardziej że rana była kilku dniowa i wdała się martwica.
Myszaki trafiły do mnie w odstępie kilku dni pierwszego przyniesli ludzie ze wsi drugiego dzisiaj znalazł jakis kierowca i zgłosił do sąsiedniego nadleśnictwa, a koledzy dali znać że jakis drapol leży przy drodze po kolizji z samochodem.
Wstepnie wynika że ten który bedzie dzisiaj operowany wróci za trzy cztery tygodnie na wolność jak beda oba razem to pokażę zdjęcia.
Zapowiada sie cięzka praca tym bardziej że ten pierwszy młodzian, który do mnie trafił jest strasznie złośliwy i zadziorny.

[chemik]

No to teraz będziesz miał zabawę Mam nadzieję że szybko wrócą do zdrowia (choć jeden z nich jest skazany na obcowanie z człowiekiem )

[korba]

ostapowicz, jak masz klopoty z "zadziornym" drapolem w domu to moze zapytaj Waldka (valdi99) albo napisz do Aviangardy - tam maja doswiadczenie z takim przypadkami na pewno doradza jak sie nim zajmowac

Powodzenia !!

[ostapowicz]

korba, zaczynam sobie radzić ten bandyta już zaczyna siadać mi na rękawicy przyznam sie że chciałem wyslać go do Waldka ale z tego co wiem jest teraz w Izraelu a ja już się do niego przyzwyczaiłem i nawet go polubiłem dostał imię "kura" dlatego że nie lata tylko chodzi ja kura, drugi to śnieżynka tak nazwała go moja córka to ze względu na upierzenie, jutro pokaże zdjęcia tych łobuzów.

[ostapowicz]

Tak jak obiecałem pokazuję dwa myszaki które ostatnio trafiły do mnie niestety musiałem zamknąć oba ptaki w dość ciasnej klatce ponieważ ten białas ma usztywnione skrzydła i musi mięć dużo spokoju ale dla towarzystwa siedzi z nim kura chociaż ten koleś większość dnia spędza na stercie trocin w stodole to jest jego ulubione miejsce.
Myślę że białas wytrzyma w tej ciasnocie 4-5 tygodni i potem na wolność widziałem zdjęcia z prześwietlenia RTG tego myszaka przed i po składaniu skrzydła lekarz spisał się na medal fantastyczna robota (zegarmistrzowska) w pełnym znieczuleniu.
Myślę że jak biały się odrobinę otrząśnie po szoku to pewnie zacznę go wypuszczać z klatki chociaż skrzydła musi mieć usztywnione aż nastąpi zwapnienie złamania.
Trzeba mięć nadzieje że kontakt z człowiekiem nie wywrze na niego zbyt wielkiego wpływu i da sobie rade na wolności.
W zeszłym roku do nadleśnictwa trafił też myszak po kolizji z samochodem ale miął złamana nogę został drutowany i wrócił po rekonwalescencji na wolność.

[korba]

Sniezynka jest sliczny(a) rowniez mam nadzieje ze sobie poradzi.
Jak sie troche oswoja to prosimy o wiecej zdjec (w lepszym swietle ... )

[michalv]

Trzymam kciuki za ptaki, żeby wróciły do swojego środowiska.

[Dunadan]

Wojtku, informuj nas o przebiegu kuracji czekamy tez na fotorelacje tylko nie wal im za bardzo fleszem

[ostapowicz]

Dunadan, to ostatnie zdjęcia tego typu kolejne będą w świetle naturalnym mam nadzieję że uda mi sie pokazać jak wypuszczam na wolnść wykurowaną śnieżkę.

[juroch]

też trzymam kciuki za powodzenie kuracji

[mons]

Witam...
....a to moja próba sfocenia myszołowa.....

91

[Vulpes]

Próba udana

[mons]