5657 odpowiedzi w tym temacie

[Drojac]

spoko, jeszcze 2-3 tygodnie i będzie ok. sypię im też chleb, dość konkretnie wydeptują same, szczególne kruki i wrony. tam gdzie wykładam mięcho już dość płasko jest.

[moby dick]

Drojac, jak daleko za patolem na którym siadają myszaki znajduje się las, czy co tam masz w tle?
Ja ma ścianę lasu zbyt blisko i strasznie denerwuje mnie poszarpane tło . Rozważam nawet przeniesienie czatowni, póki czas...

[niemek]

356 świetnie wygląda, tylko te świeżo złamane gałązki trochę kłują w oczy, proponuję pobrudzić je ziemią.

[chemik]

Świetna seria. Ale te złamane gałęzie jednak psują odbiór 356.

[Drojac]

moby dick las mam ok 500-600m dalej, wcześniej są krzaczory, ok 100 metrów w tle ale nie przy wszystkich kadrach widoczne

niemek, patole w zasadzie wszystkie do wymiany. póki co testuję miejscówkę więc kładę to co znajdę w pobliżu bo nie chce mi się z lasu targać.

ogólnie to wdzięczny jestem za wszelką krytykę, łatwiej będzie mi wyeliminować ew. babole których nie dostrzegam więc jeszcze 3 statyczne i więcej nie męczę. chyba ... bo nie przejrzałem jeszcze wszystkich

359


360


361
[/b]

[Olomir]

356 i 360 super

[1507]

Drojac-mistrzostwo!

[rumik]

ogólnie to wdzięczny jestem za wszelką krytykę, łatwiej będzie mi wyeliminować ew. babole których nie dostrzegam więc jeszcze 3 statyczne i więcej nie męczę. chyba ... bo nie przejrzałem jeszcze wszystkich

359
360
361

Bardzo ładne. I kazdy inny
Ja łażę i szukam miejsca zeby na bieliki sie przyczaic, ale jakoś nie moge się zdecydować.
I jakos nic ostatnio nie lata...

A skąd bierzecie miecho na zanete?

[ŁukaszZ]

A skąd bierzecie miecho na zanete?

ze sklepu

widze ze zdjecia padlinowe stają sie trendem fotografii... nie wiem czy to sie robi smaczne ;/

[rumik]

widze ze zdjecia padlinowe stają sie trendem fotografii... nie wiem czy to sie robi smaczne ;/

To taka trochę pogoń za zdjeciami jest. Smaczne raczej nie jest, ale chyba najłatwiejsze.
Poza tym chyba jeszcze troche za wcześnie na "dokarmianie".
Nie ma jeszcze mrozów. A jeśli juz zrobimy te zdjecia to co dalej?
Nie bedzie juz mieska w ustalonym miejscu?
Moze sobie ptaki poradzą a może nie?
Tak sobie tylko myślę...

[moby dick]

widze ze zdjecia padlinowe stają sie trendem fotografii... nie wiem czy to sie robi smaczne ;/

To taka trochę pogoń za zdjeciami jest. Smaczne raczej nie jest, ale chyba najłatwiejsze.
Poza tym chyba jeszcze troche za wcześnie na "dokarmianie".
Nie ma jeszcze mrozów. A jeśli juz zrobimy te zdjecia to co dalej?
Nie bedzie juz mieska w ustalonym miejscu?
Moze sobie ptaki poradzą a może nie?
Tak sobie tylko myślę...

Bez obaw, u mnie (jestem pewny, że nie tylko u mnie) mięska im nie zabraknie tak długo, jak długo zechcą po nie przylatywać. W ogóle co znaczy "pogoń za zdjęciem"?
Dla mnie jest jasne, że każdy, gdy już bierze się za fotografię, to chce zrobić jak najlepsze zdjęcie, niezależnie od tematu. Jednak nigdy nie wiadomo, czy zdjęcie, które zrobimy i które nam się podoba jest szczytem naszych możliwości, osobiście jestem zdania, że najlepsze zdjęcia ciągle przede mną i zawsze można zrobić lepsze. Generalnie nigdy nie mam dość i nigdy nie jestem do końca zadowolony. Pewnie większość (może wszyscy?) tak myślą.

[joniec]

Drojac, na 259 masz ciekawa jasna odmianę. Czekam na akcje, bo jak na razie same statyczne.

Jako że to dopiero początek sezonu myślę że będziesz ciekawsze pokazywał.

Cofnąłem się kilka stron dalej i chyba pierwszy dzień najbardziej udany (pod kątem fotograficznym (moim zdaniem)). Potem chyba uległeś emocjom. Ten kij w tle wyjątkowo skutecznie psuje odbiór... niestety.

Pracuj dalej bo warto.

[bocian583]

Bez obaw, u mnie (jestem pewny, że nie tylko u mnie) mięska im nie zabraknie tak długo, jak długo zechcą po nie przylatywać. W ogóle co znaczy "pogoń za zdjęciem"?
Dla mnie jest jasne, że każdy, gdy już bierze się za fotografię, to chce zrobić jak najlepsze zdjęcie, niezależnie od tematu. Jednak nigdy nie wiadomo, czy zdjęcie, które zrobimy i które nam się podoba jest szczytem naszych możliwości, osobiście jestem zdania, że najlepsze zdjęcia ciągle przede mną i zawsze można zrobić lepsze. Generalnie nigdy nie mam dość i nigdy nie jestem do końca zadowolony. Pewnie większość (może wszyscy?) tak myślą.

A co będzie jeśli przyjdzie prawdziwa zima a ty nie ze swojej winy nie będziesz w stanie dostarczyć tego "mięcha".

[moby dick]

A co będzie jeśli przyjdzie prawdziwa zima a ty nie ze swojej winy nie będziesz w stanie dostarczyć tego "mięcha".

Nie przesadzajmy Nie mieszkam na Grenlandii, czy innej Alasce, do budy mam "rzut beretem", kurczaków w sklepie nie zabraknie, więc niby dlaczego miałbym nie dostarczyć mięska myszakom
Rozumując w taki sposób, należałoby zakazać wszelkiego dokarmiania zwierząt, nie tylko ptaków i to wszystkim bez wyjątku (fotografom, mysliwym, "zwykłym" ludziom), oczywiście wszelkie karmniki, również te na balkonie należałoby natychmiast zlikwidować
Tylko czy to nie ociera się o paranoję
P.S. Nie jestem dzieckiem i doskonale wiem co robię, staram się nie wyrządzać przyrodzie żadnych krzywd i świadom otaczającego mnie świata, ponoszę za swe czyny pełną odpowiedzialność.
(zabrzmiało jak zeznanie przed sądem )

[Drojac]

joniec, co do emocji to fakt, towarzyszą przy myszkach niemalże cały czas ale głównie rządziły mną właśnie owego pierwszego dnia w budzie, kiedy lądował jeden za drugim. potem w sumie było spokojniej mimo podobnej frekwencji no i myślałem, że jest jakiś tam progres bo właśnie 2 i 3 dnia zaczęły się akcje. niestety ciągle pracuję nad samą sceną, wiadomo że wszystkiego idealnie zaplanować się nie da na samym początku, wiele niedociągnięć wychodzi z czasem. a ten, mam nadzieję, przede mną, bo póki co nie pora jeszcze na myszaki. inna sprawa, to chyba mimo wszystko bogactwo skrzydlatych gości, którzy się meldują za każdym razem - piszę głównie o srokach, wronach i krukach. a mianowicie, trudno jest opanować sytuację, gdy dobierają się do mięsa jako pierwsze i dość szybko ćwiartując je, roznoszą po terenie. a wierzcie mi, potrafią lądować po kilkanaście sztuk na raz. wszelkie założenie dot. rozmieszczenia i ew. miejsc akcji biorą w łeb ale jak pisałem, czas pokaże jak będzie dalej. dziś nawet, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, powalczyłem trochę z trawą - jakie będą tego efekty, zobaczymy prawdopodobnie w środę bo mam zamiar udać się na kolejny trening.
co do dokarmiania i ew. jego skutków - chyba niepotrzebnie drążymy temat. wydaje mi się, że prawda jest taka iż, wykładane przez nas mięso to znikomy procent pożywienia, które zdobywają ptaki. owszem, gdybyśmy robili to codziennie i w bardzo dużych ilościach a przy żerowisku byłoby czarno do drapoli wówczas można by było mieć obawy, iż w razie zaprzestania dokarmiania mogłyby mieć problem z jego zdobywaniem a w konsekwencji, padać z głodu. nęcimy jednak w jednym miejscu i prawdę mówiąc, delikatnie. nie ma więc powodów do obaw.

******************

kolejny wypad udany chyba tylko ze względu na jako taką frekwencję (11 sztuk). niestety żadnych akcji chociaż przez dłuższy czas na placu boju przebywały 3 osobniki i odniosłem wrażenie, że to rodzic z dziećmi ponieważ przesiadywał z każdym z nich przez jakiś czas bez żadnych konsekwencji. być może to jednak przypadek a z mojej strony brak wiedzy
trawa przystrzyżona i jest już trochę lepiej (widać będzie na zdjęciach w BŁ), patol zmieniony na też tymczasowy. i chyba do następnego razu ...

362


363


364

[UDILEK]

362

[WEIHER]

SUPER FOTKI - gratuluję!

Powiedz proszę co masz w oddali, że takie piękne tło wyszło?

[TOMeS]

Co tu dużo gadać. Bardzo dobre klatki.
Drojac, przypomnisz jakim body i szkiełkiem focisz? Jakość wzorowa.

[Marcin D.]

Drojac, myszaki masz pierwsza klasa

[Tomek_K]

Pięknie, co wypad to lepsze fotki przynosisz na karcie.Nie możesz nas zawieść następną serią.Mam pytanie co do tej kłody ,specjalnie ją tam podrzuciłeś??Bo widze ,że chętnie Ci na niej pozują.