472 odpowiedzi w tym temacie

[michalv]

miszak, bardzo ciekawe opowiadanie. Zdjęcia bardzo mi się podobają, ale widać, ze potrzebny Ci lepszy obiektyw.

[miszak]

Żeby nie przynudzać znów zbyt długo smutnymi opowiadaniami pokażę kilka zdjęć po zmianie kałuży i techniki zasiadki.

Kszyk w całości.
38

Nie da się ukryć, że cwaniaczek wyczuł oko fotoreportera i najnormalniej w świecie pozuje.
39

Z kumplem w tle.
40

[Logiełka]

miszak, a jaka wiosna u Ciebie

[szycho]

Wysoko stawiasz poprzeczkę canonowi

[chemik]

To już tegoroczne? Pięknie się prezentują...

[Qelka]

oj Miszak, Miszak zbiera CI się

39 Bomba

[Marcin D.]

miszak, przecudne kszyki! U mnie skubańce zwykle pod krzakami siedzą. Nie mam dobrego miejsca na nie Będę musiał popróbować na stawach.

[AMB]

miszak nr 39. najlepszy ( tzn mi się najbardziej podoba) z serii

[Tomek_K]

Miszak przebrnąłem prze cały wątek i jak zwykle muszę pogratulować zdjęć.Znalazłem miejsce gdzie występują kszyki,startowały mi dosłownie spod nóg tak jak pisałeś.Czy one wracają w te miejsca??Czy przymierzając się do ich fotografowania ,jeśli wytnę w leżących trawach,ale o dosyć długich pędach poletko to powinny się tam zjawić.Tyle pytań,ale chciałbym w tym roku zrobić chociaż jedno zdjęcie kszyka, a że czasu mało stad moje pytania ,żeby się dobrze ,w miarę możliwości przygotować.

I takie pytanko,Marp napisał na 3 stronie ,że używa do focenia w błotku materaca,może ktoś testował coś takiego :
http://www.allegro.p... ... jskow.html

[miszak]

Tikoś - temat rzeka. Myślę, że napisze na stronie jakiś artykuł na temat kszyków albo tez na innym portalu się ukaże. Po krótce generalnie w tym miejscu co teraz będą kilka tygodni. Można prawie je zdeptać ale zauważyć się praktycznie nie da. Jak wiadomo ja noszę nożyce do trawy z obracaną rączką. Wycinam poletko i się kładę. Bez wycinania można spróbować jeśli trawsko graniczy z zeżartym pastwiskiem a często tak jest. Mój kumpel staje sobie tak samochodem i foci i one wychodzę na skraj tej trawy. Czesto w miejscach na pograniczu trawa - woda/błoto. Ale dla mnie to za wysoka perspektywa. Generalnie ptakłatwy do focenia. Siedząc można zlokalizowac na słuch gdzie ląduje bo dość cieżko i niezgrabnie to robi. Rzadko odlatują dalej niż na 100m tak więc zapewne wracają.

[grabeer]

miszak, a dokładniej gdzie ?? bo już się pakuję ))))))

[Tomek_K]

Dzięki za podzielenie się wiedzą.Akurat w tym miejscu gdzie się natknąłem na te ptaki jest torfowe pole pełne kałuż ,ale tak jak pisałem porośnięte trawami z kładącymi się pędami co znacznie utrudnia focenie,są gęste i zakrywają lustro wody.Ale jest też miejsce gdzie sąsiaduje z pastwiskiem,spróbuję zaobserwować,może coś z tego będzie.

[miszak]

Tikoś, najlepsze jest to, gdzie trawy się kładą. Ja szukałem długo i jak widzisz udało się. Łażą po tych leżących trawach.

[Birkof]

też się szykuję w tym sezonie na bekasa Pytanie brzmi czy nie będzie problemu z klapiącym dość głośno lustrem w canonie 30D ? drobne ptaki typu sikora... są szybsze od migawki Czy bekas jest też tak płochliwy ?

[TOMeS]

miszak, piękna seria.
39. kadr i model boski.
Odnoszę wrażenie, że nie do końca oczka są ostre - problem z FF/BF czy punkt AF ląduje przy foceniu gdzie indziej (dziób w przypadku dwóch pierwszych)?

[miszak]

miszak, a dokładniej gdzie ?? bo już się pakuję ))))))

O, sorki, dopiero zauważyłem.
Większość fotek powstała wzdłuż baaardzo uczęszczanej drogi Ostrołęka - Myszyniec na przydrożnych rozlewiskach. Tylko to jest tak - jedziesz i mijasz 17 podobnych łączek a ptaki sa tylko na jednej. Trzeba często stawać. Są też wzdłuż Narwi i Biebrzy wszędzie, gdzie byłem na mokradełkach ale z uwagi na poziom wody może byc ciężko z położeniem się. Nad Bugiem musi być ich tak samo dużo. Teraz odbywaja loty tokowe więc obserwuj. Takie ptaszki spadające z nieba z jakgdyby rozkraczonymi nóżkami to kszyki.

Czasem odnoszę wrażenie, że klapanie lustra jest zaciekawia.

[miszak]

Tak tylko dla przypomnienia chętnym na kszyki chcę powiedzieć, że tokowiska bekasów już w pełni. Jeżeli nie poznajecie ich w locie tokowym to należy słuchać na łąkach "tajk tajk tajk..... 3678x tajk". To kszyk. Jest to głos słyszany z daleka. Coś jak auto alarm. Może tak bardzo długo stojąc w jednym miejscu. Trzeba iść za głosem z aparatem. Ja poszedłem tylko z lornetką no i potem biegłem do samochodu po aparat a ten nie przerywał ani na moment swojego "tajk". Niestey nie miałem już czasu i bez kaloszy nie podszedłem zbyt blisko ale tak dla orientacji umieszczę fotę w wątku tematycznym, żeby zostało dla potomnych jak wygląda kszyk w tym czasie

41

[Tomek_K]

Brawo miszak

[chemik]

Widać, że dorwałeś go podczas odpoczynku. Za czatownię pewnie posłużył samochód?

[miszak]

Nie ma lekko. Zdjęcie z buta z podchodu na żywca.