W dodatku zaostrzyły się przepisy i jakby coś się wam się stało [przy takich temperaturach i w takim śniegu 10km marszem możne mieć bardzo poważne konsekwencje], to nie tylko smutek w rodzinie, ale i prokurator na karku.
Powiem tak, małymi kroczkami budujcie sobie zaufanie rodziców. Popracujcie z aparatem przy karmniku, w parku czy na działce. Pokażcie im efekty. Razem oglądajcie zdjęcia, czytajcie forum. Jak ojciec ma wolne, to moglibyście go zabrać do lasu aby się z wami poszwendał i zobaczył, że dajecie radę. Pokażcie dokładnie gdzie macie czatownie, itp itd.
A telefony i przepłoszona zwierzyna? Doświadczenie przyjdzie z czasem
