O wabieniu ptaków głosem słów kilka..
#21 (Jakub Szymkowiak)
Napisano 15 czerwca 2010 - 12:58
Jeśli chcesz chodzić do lasu/ parku, czy gdziekolwiek z zestawem mp3 i głośniczkiem - nikt Ci przecież tego nie zabrania, możesz nawet cały zestaw 5.1 sobie rozłożyć.
Ale nie udawajmy przynajmniej, że dla ptaków jest to obojętne
jakubszymkowiak.wordpress.com
Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm
#22 (Tomasz Szyszko)
Napisano 15 czerwca 2010 - 13:01
...i jeszcze znajduje się w pobliżu gniazda...Czy w takim razie pojawienie się wogóle człowieka w ptasim rewirze jest ok? No a jak ma jeszcze ze sobą aparat....
Myślę, że wszystkiego możną spróbować oczywiście z umiarem w ramach rozsądku.
BTW, jelenie, sarny, lisy też można wabikiem podciągnąć pod obiektyw [niektórzy pod lufę], a tylko ptaków dotyczy ta dyskusja.
#23
Napisano 15 czerwca 2010 - 13:12
Jeśli chcesz chodzić do lasu/ parku, czy gdziekolwiek z zestawem mp3 i głośniczkiem - nikt Ci przecież tego nie zabrania, możesz nawet cały zestaw 5.1 sobie rozłożyć
Osobiste wycieczki są nie na miejscu.
#24
Napisano 15 czerwca 2010 - 13:19
Skrajne poglądy są w tym "artykule" prezentowane w dość nienarzucający się sposób. Zresztą, najlepiej spojrzeć na ostatni akapit.
Pokój, Panowie
#25 (Jakub Szymkowiak)
Napisano 15 czerwca 2010 - 13:29
Poddałem wątpliwościom artykuł o wabieniu i w żaden sposób się z tym nie kryje.
Zauważ, że nie zrobiłem tego na wzór internetowego trolla, który ogranicza się wyłącznie do krytykanctwa - nie, ja podałem kilka faktów wynikających z badań naukowych, a które stoją w sprzeczności z tezą o rzekomej nieszkodliwości wabienia i pokazują jej potencjalną szkodliwość.
Nie narzucam też nikomu nic na siłę.
Wabienie nie musi być szkodliwe o ile idzie w parze z odpowiednią wiedzą, sam często korzystam z nagrań, aby stwierdzić, czy dany gatunek występuje na danej powierzchni badawczej, czy nie.
Natomiast zdecydowanie sprzeciwiam się popularyzowaniu wabienia, jako łatwego sposobu na pojawienie się ptaka tuż przed obiektywem.
Nie ma się co spinać, denerwować i sprowadzać dyskusji do jakichś nieprzyjemnych komentarzy. Bo i po co, skoro można merytorycznie i z kulturą.
jakubszymkowiak.wordpress.com
Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm
#26
Napisano 15 czerwca 2010 - 13:40
1507, popadasz w skrajności i na siłę już starasz się pokazać, że wabienie głosem nic nie znaczy dla ptaków
Cos chyba źle skumałeś, ja tobie niczego nie zarzucałem.
#27
Napisano 18 czerwca 2010 - 11:31
Pisząc to dokładnie miałem na myśli : ,,Primum non nocere. "
Nikt nie badał - w sensie przy fotografowaniu.
Nie rozpoczynanie tokowiska dubeltów ( skoro się zleciały to już jest) tylko uspokojenie najbliższego samca. Zresztą jak przychodzi pora to zaczynają bez ,, wspomagania" kompletnie mając w głębokim poważaniu budę.
Reasumując - doczytaj i rzucaj kamieniem.
Jednakowoż żałuję, że ten tekst napisałem i że się ukazał. Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej nikomu nic nie zdradzać, nie wskazywać, nie pomagać a wszelkie miejsca trzymać w tajemnicy. Im mniej w eter tym ptaki i reszta fauny znacznie spokojniejsza.
#28 (Jakub Szymkowiak)
Napisano 18 czerwca 2010 - 12:01
Jeśli natomiast o tokowisko chodzi..
Jeśli już chcemy brnąć w ten temat dalej, tego kiedy się ono zaczyna, czym jest, to:
Tokowisko na dobrą sprawę jest terenem, na którym odbywają się toki - jednak pojęć tych używa się często zamiennie. Toki nie zaczynają się w momencie zlatywania się samców, a w momencie w którym inicjują one charakterystyczne dla gatunku zachowania godowe - czy to pokazy siły samców poprzez potyczki, czy to loty tokowe, etc.
Stąd - hipotetycznie - skoro ptaki przyleciały, żaden nie tokował, odtworzono nagranie, ptaki zaczęły tokować - chyba w takim wypadku, jednak tokowisko jest inicjowane nagraniem?
Dalej nawiązując do "uspokajania samców":
Cytat:
Wtedy warto na krótko puścić głos by lekko zainicjować tokowisko i tym samym uspokoić inne samce, że oto jeden już tokuje i się nie boi, to i reszta może już zaczynać.
Nie bardzo przekonuje mnie ten mechanizm, wydaje mi się mocno naciąganą, ładnie ujętą, ale nie potwierdzoną w żaden rzetelny sposób hipotezą.
1) Jak odtworzenie nagrania, które ma za zadanie lekko zainicjować tokowisko ma uspokajać inne samce? Dlaczego te samce są "zdenerwowane"?
2) Czy naprawdę natura potrzebuje, aby była uspokajana przez człowieka?
To tak na szybko, co mi się nasuwa.
Nie rzucam kamienia, wydaje mi się, że w jasny sposób uargumentowałem swoje zdanie, które teraz można skonfrontować bezpośrednio z argumentami autora - słowem jest szansa na merytoryczną dyskusję.
Ale nie w chwili, gdy wyjdziemy z założenia, że ktokolwiek, w kogokolwiek rzuca kamieniami.
Trochę otwartości na krytykę
Pozdrawiam
jakubszymkowiak.wordpress.com
Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm
#29
Napisano 18 czerwca 2010 - 12:08
Więc z wabieniem jak z wódką. Rozsądnie i w niewielkich ilościach. Bo i innym (ptakom) napytamy biedy i sami będziemy mieć potem kaca.... moralnego
To samo dotyczy wszelkich innych metod, które ułatwiają fotografowanie ptactwa. Samo przebywanie na terenie tokowiska już jest szkodliwe.
Piętnowanie jednej metody w oderwaniu od pozostałych nie ma sensu, w każdej metodzie jest jakieś ziarno szkodliwości.
#30
Napisano 18 czerwca 2010 - 12:25
Nie na krytykę tekstu, jak pisałem - żałuję tego tworu. Pisałem go nie z myślą - ,,A teraz idźcie i wabcie na potęgę" lecz jeżeli już zaczynać, to pięć razy przemyśleć czy warto z butami włazić w prywatne życie ptaka.
Ostatnio w ogóle zdrzaźniony chodzę, bo nieopatrznie wygadałem się z lokalizacją dudka i jakiś zgnilec cuda tam powyczyniał byle fotę zdobyć.
#31 (Krzysztof Krahel)
Napisano 18 czerwca 2010 - 17:28
Doskonale cię rozumiem. Sam mam uraz do pewnych osób, którym nigdy więcej nie przekaże żadnych informacji na temat lokalizacji pewnych gatunków.Ostatnio w ogóle zdrzaźniony chodzę, bo nieopatrznie wygadałem się z lokalizacją dudka i jakiś zgnilec cuda tam powyczyniał byle fotę zdobyć.
#32
Napisano 18 czerwca 2010 - 19:31
Ostatnio w ogóle zdrzaźniony chodzę, bo nieopatrznie wygadałem się z lokalizacją dudka i jakiś zgnilec cuda tam powyczyniał byle fotę zdobyć.
moose panie Piotrze Dombrowski strazniku parku biebrzanskiego
to nie pierwszy namiar pana a jeden z kikudziesieciu jak nie wiecej
a rycyki a dubelty a cietrzewie i inne i jeszcze za kase na terenie parku biebrzanskiego
a komu a naprzyklad panu L.K. albo C.K.
wiec przestan gadac bzdety
a focenie przy gniezdzie rycyka gdzie ptak byl ploszony raz ze kolejka byla do niego a dwa ptak siedzial na gniezdzie wiec nie bylo co fotografowac to byl przeplaszany zeby po chwili wracal do gniazda i tak non stop
inne grzech tez sa znane
to jest skandal ze tacy ludzie pracuja w parkach narodowych
i krew mnie zalewa jak czytam takich k....... d.........
o wabieniu tez bym sie nie wypowidal w tym temacie bo wiesz jak najlepiej jak jest
pozdrawiam
#34
Napisano 18 czerwca 2010 - 20:11
Tomasz Tańczuk
www.tanczuk.pl - Fotografia przyrodnicza
www.fotoenigma.pl - Fotografia ślubna
#35
Napisano 18 czerwca 2010 - 20:22
Canon 7D+BG-E7, Canon 50D+BG-E2N, Canon EF 300/2.8 L IS USM, Canon TC 1.4xII, Manfrotto 055 PROB, Manfrotto 393, Skimmer
www.marcinstefanczyk.pl
#36
Napisano 18 czerwca 2010 - 20:23
#37 (Jakub Szymkowiak)
Napisano 18 czerwca 2010 - 20:25
ptakwislany, przy takich oskarżeniach, wypadałoby choć podpisać się imieniem i nazwiskiem..
jakubszymkowiak.wordpress.com
Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm
#38
Napisano 18 czerwca 2010 - 20:26
#39
Napisano 18 czerwca 2010 - 20:27
Marcin STFN, za pieniądze teraz możesz focić co chcesz nie tylko u nas, ludzie z tego żyją.
Tylko chyba jest zasadnicza róznica ??
jedni to robią w parkach narodowych jak czytamy wyżej inni budują czatownie na polach w lasach kolo zbiornikow wodnych dokarmiaja ptactwo i wynajmują czatownie za kasę
#40
Napisano 18 czerwca 2010 - 20:27
Marcin STFN, poczta pantoflowa wśród ptasiarzy czyni cuda.
Saint, już widzę jak rozgłaszasz kolegom gdzie masz miejscówkę na cietrzewie lub puchacza .
guest1, a jaki jest problem pojechać do Parku Narodowego wynająć przewodnika za kasę. Chyba nie ma problemu. Wszystko zależy ile jesteś gotowy zapłacić.
Nie wszędzie można ot tak sobie wejść i robić foty.
Ludzie się ogłaszają że mają tu i tam czatownie chcą xxx PLN i zapraszają, wielu się nie interesuje co i jak, jadą płacą przywożą zdjęcia i są zadowoleni. POtem wstawiaja na fora i się chwalą jacy to są zdolni.
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Czy Nikon D500 + NIKON AF-S NIKKOR 200-500 mm to dobry zestaw do obserwacji ptaków? |
|
|
|
Zestaw do fotografii ptaków - prośba o pomoc w wyborze |
|
||
Kodeks obserwatora ptaków |
|
||
Obiektyw do ok. 10 tysięcy złotych do fotografowania ptaków. |
|
|
|
Jaki bezlusterkowiec Sony do ptaków? |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych