Popołudnie i ranek spędziliśmy na zawólczańskich stawach to takie miejsce które regularnie odwiedzam 2 razy w miesiącu. Rano dojechał do nas Apiso i zabrał nas na rozlewiska roztocza zachodniego, wcelu zbadania terenu pod kątem zorganizowania następnego pleneru "Lasy Janowskie". Trafiliśmy na niezłą pogodę i zrobiliśmy rozeznanie bazy noclegowej. Ponieważ Scrubby zobowiązał

A oto kilka dokumentacyjnych zdjęć.
404.

405.

406.

407.

408.

409.

410.

411.

412.

pozdrawiam