65 odpowiedzi w tym temacie

[Piszczałka]

Wpadłem na ciekawy a zarazem szalony pomysł podchodu sarny. Dawno temu przeczytałem informacje jakoby indianie równin amerykannskich polowali na bizony przebierajac sie za wilki ,pomyślałem że można by zrobic manekin sarny i prowadzic przed sobą by nie widziała fotografa.Co o tym myślicie ,może macie jakieś doświadczenia albo pomysły ,proszę się tylko nie śmiać ,do tematu podchodzę poważnie

[1507]

a co z twoim zapachem

[Piszczałka]

Pozostaje podchód pod wiatr .

[michalv]

Z tego co widać po ilości zdjęć w temacie saren i BŁ nie jest zbyt trudno podejść sarnę lub ją "wyczatować" (Mi się jeszcze nie udało, ale to wyjątek potwierdzający regułę )
Moim zdaniem nie ma sensu zabawa w sztuczne sarny.
Bracia Kłosowscy probowali kiedyś umieścić aparat w sztucznym żurawiu. Prawdziwe żurawie czuły jednak, ze jest z nim coś nie tak i omijały go z daleka

[kurdeniewiemco]

a co z twoim zapachem

mit.
w ciagu 2lat zostalem zweszony przez sarne moze 1raz.
nigdy nie zwaracalem uwagi na wiatr przy foceniu saren, powiem szczerze ze wole silny wiatr w plecy niz zadnego wiatru, z silnym wiatrem latwiej zakamuflowac halasy podczas podchodzenia.

Piszczałka, - masz 300mm na aps-c to po co Ci jakeis zabawy w sztuczna sarne:P?
mysle ze to glupi pomysl, bo jak to taszczyc podczas skradania sie?, tak czy siak i tak troche bedzie Cie widac, jakies ruchy itp, mysle ze sarny uciekna nawet jak zrobisz najwiernejsza ich kopie

[pestkos]

mit.

A mi sie właśnie dzisiaj zdarzyło piękny rogaś szedł sobie przez zasiane pole.Godzina 5.30.Lezałem w mojej przenośnej czatowni ,nie widział mie ale czół. Stał moze z 4-5 metrów ode mnie i łapał zapach w nozdrza.Skubany ale mu coś nie pasowało nie wiedział czy iść dalej czy nie.A ja bałem sie nacisnać na spust migawki by go nie spłoszyć."Strzeliłem" i poszedł...

Pare dni temu wyszło stado moze 8 saren na mnie (szły z wiatrem) ja siedzialem na trawie statyw i nic wiecej tylko zielona kurtka na sobie.W ogóle na mnie nie zwracały uwagi.Dopiero gdy przeszły za mnie wyczuły i w nogi.Odległośc moze 10 metrów.Nie pytajcie czemu nie mam zdjec z tego zdarzenia.Po prostu amator piękne miałem warunki z swiatełkiem ale jak sie ma pokazana czerwona ikonkę baterii na wyswietlaczu....

Także ja myśle że coś tam czują.

[kurdeniewiemco]

Stał moze z 4-5 metrów

Odległośc moze 10 metrów

no to z tylu metrow to nawet ja bym Cie zweszyl:P

[slonkaap]

Witam.Sarna nie jest trudna do fotografowania jezeli przestrzega sie kilku zasad.Po pierwsze jest ona bardzo czujna na wszelki ruch.Podchodzilem sarny idac prosto na nie ale pod warunkiem ze co kilka m robilem mala pauze.W momencie kiedy sarna patrzy w naszym kierunku nalezy natychmiast zatrzymac sie i pozostac w bezruchu kilka minut.Sarny czesto zaczynaja ni9by na nowo zerowac,po czym blyskawicznie podnosza glowe sprawdzajac czy to "cos" stoi w miejscu czy zmienilo polozenie.Po drugie sarny prawie zawsze wychodza na zerowisko o podobnej godzinie i niemal w tym samym miejscu a to pozwala nam wczesniej ukryc sie.Nie trzeba budowac specjalnych kryjowek,wystarcza jakas prowizorka lae najwazniejsze to zachowac spokoj .Po trzecie nalezy zwrocic uwage na kierunek wiatru,choc przy maskowaniu i bardzo cichym zachowaniu to nie jest najwazniejsze.Pozdrawiam slonkaap

[stary]

Dokładnie potwierdzam sytuacje slonkaap. Sarny wychodzą jak w zegarku na żer i prawie dokładnie w tych samych miesjscach.
Kilkukrotnie podczołgiwałem się do 'szczekającego' koziołka w wysokiej trawie, tylko w kurtce, spodniach moro i kominiarce. Dopóki koziłek nie widział moich ruchów i nie zroientował się, że coś do niego lezie w trawie, nie zwracał na mnie dużej uwagi. Przy dystansie 20m jego ciekawość wzięła w nim górę nad strachem i zacząl ostrożnie iść w moją stronę. Takim przerywanym czołganiem zbliżyliśmy się na odległość 3-5m. Aż nie chciało mi się podnosić aparatu i trzelać migawką. Widok aparatu też mi płoszy zwierzyne.

Gdybym miał paradować po atrapą sarny, mógłym być postrzegany przez myśliwych jako cel - spory minus pomysłu.

Jeszcze jedno spostrzeżenie sarny a jelenie w środku lasu. Bardzo wczesnym przedświtem ulokowałem się pod gałeziami świerku na krzyżowce dróg. Po jakimś czasie doszedł mnie hałas łamanych gałazek, patyków.. ogolnu zgiełk - na drogę wyszło stado jeleni prowadzoce przez licówkę.
Gdy szło stadko saren odbyło się bezszelestnie.

W sumie myślę, że nie warto działać z manekinem sarny.

[robkiz]

Rowniez potwierdze to co mowi Slonkaap. Podchodzic - jednak najlepiej pod wiatr - tak aby sarna nie widziala ruchu. Ewentualnie znalezc miejsce gdzie regularnie wychodzi i tam sie zaczaic. Wystarczy polozyc sie w trawie albo nakryc siatka. Generalnie podczas podchodu trzeba robic to co kot
jest nawet taki film w necie
Zdazylo mi sie jednak ze sarenka wyszla kwadrans wczesniej i zastala mnie.... z rozpietymi gaciami bo myslalem ze mam jeszcze chwilke

[SCRUBBY]

robkiz, ale opuszczone gatki nie przeszkadzają w fotografowaniu No chyba, że musisz gdzieś podbiec

Powiedział kiedyś b. znany zagraniczny aktor/rezyser:
"Albo robisz materiał o wydarzeniach albo bierzesz w nich udział". To ma oznaczać, że niezależnie od sytuacji wciskasz spust migawki a scenę podchodzenia sarny obserwujesz przez wizjer aparatu

Mniej znany reportażysta (nasz krajowy) powiedział mi ostatnio na spotkaniu fotograficznym:
"Jak Cię bija, to twarz zasłaniaj aparatem i strzelaj zdjęcia."

Cos w tym musi byc

[Piszczałka]

Może faktycznie zastosowanie atrap w fotografii przyrodniczej to nie potrzebny kłopot .Sarny bez tego stosunkowo łatwo podejść .Ale jestem ciekaw czy uda się je przechytrzyć i w najbliższym czasie to sprawdzę ,nadal uwarzam że pomysł ma potencjał

[nebari]

hmm pomysł ma potencjał ale miejcie się na baczności jak jakiś myśliwy Was wypatrzy

[Piszczałka]

Na mojej miejscówce faktycznie może być to problem.

[slonkaap]

Jezeli ktos upiera sie przy atrapie sarny to prosze uwazac aby nie byla to atrapa kozla,poniewaz 11 maja rozpoczyna sie sezon polowan wlasnie na rogacze. .Zycze udanych fotek i pozdrawiam

[Qelka]

Zdazylo mi sie jednak ze sarenka wyszla kwadrans wczesniej i zastala mnie.... z rozpietymi gaciami bo myslalem ze mam jeszcze chwilke

dlatego wyszła

[michalv]

Jezeli ktos upiera sie przy atrapie sarny to prosze uwazac aby nie byla to atrapa kozla,poniewaz 11 maja rozpoczyna sie sezon polowan wlasnie na rogacze. .Zycze udanych fotek i pozdrawiam

Ja bym raczej radził, zeby nie robić atrapy kozy, bo jak jakiś kozioł się pomyli...

[kurdeniewiemco]

michalv, - tak zle i tak niedobrze, teraz kwestia ile jestesmy w stanie poswiecic dla zdjec:P

[michalv]

[mamil_km]

Podchodzicie ze statywem ? Monopodem czy może trzymacie aparat w ręku ? W czasie podchodu mocno się maskujecie ? Schyłkiem, w kuckach czołgacie ?? Ostatnio miałem okazję ale nie spodziewałem się w tym miejscu w którym byłem i koziołek dał tylko susa w bok i tyle go widziałem. Czy jest sens w lato coś podrzucić do zjedzenia , może jakiś zapach potrafi je przyciągnąć do konkretnego miejsca ? Może sianko ze świeżo skoszonej trawy (mocno pachnie) ?