![Zdjęcie](http://www.fotoprzyroda.pl/uploads/profile/photo-1134.jpg?_r=1385640345)
UFO ornitologiczne czyli opowieść nie science fiction
#21
Napisano 27 kwiecień 2010 - 16:54
#22
Napisano 27 kwiecień 2010 - 19:55
- WYSŁAĆ PTAKA PACZKĄ DO ZOO!
![;)](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
C40D | S10-20 | C50 | C24-105L | Cokin | DIGIPOD A2841P | BH-15N | NEX-3, 16mm
#23
Napisano 27 kwiecień 2010 - 20:49
![:mrgreen:](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_mrgreen.gif)
#24
Napisano 27 kwiecień 2010 - 21:24
- Czego pan kce - pada pytanie.
A ja wyjaśniam:
- Przy Pani urzędzie wylądował łabędź, muszę zadzwonić do ZOO po pomoc a nie ma książek telefonicznych, a u Pani jest taka książka.
- A po co do ZOO. To trzeba od razu na milicję ( nie było policji ) oni wiedzą co z tym zrobić.
Zdziwiło mnie, że naczelniczka nie jest zaskoczona lądowaniem łabędzia.
- Proszę dzwonić z mojego aparatu - proponuje naczelniczka.
Wchodzę do jej biura podnoszę słuchawkę i wykręcam 997.
- Oficer dyżurny słucham – słyszę w słuchawce.
- Jestem na ulicy Dietla w urzędzie pocztowym, przy urzędzie wylądował łabędź, potrzebna mu pomoc i nie wiem co mam dalej zrobić.
W słuchawce dłuższa cisza i po chwili pada pytanie.
- Są ofiary w ludziach?
![:mrgreen:](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_mrgreen.gif)
- Nie ma – odpowiadam.
- Trzeba dzwonić do ZOO – proponuje oficer dyżurny.
- Ale ja nie znam numeru, może Pan mi powie?
- Proszę chwilę poczekać.
I dostaję numer do ZOO. Dzwonię i powtarzam po raz kolejny że:
- Jestem na ulicy Dietla w urzędzie pocztowym, przy urzędzie wylądował łabędź, potrzebna mu pomoc i nie wiem co mam dalej zrobić.
Udaje mi się jakoś przekonać pracownika ZOO, że nie jest to dowcip. Ustalam jeszcze raz miejsce, obiecują przyjechać za godzinę. Wychodzę z biura naczelniczki. Dziękuję za pomoc. Wychodzę z poczty, patrzę ….
CDN
Dzisiaj koniec odcinków, muszę wstać o 3:00 bo wybieram się do czatowni. Jutro odcinek ostatni.
#25
(Karolina Myroniuk)
Napisano 27 kwiecień 2010 - 23:15
![:D](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
czekam do trzeciej na ciąg dalszy , nie ma bata
![:-P](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_razz.gif)
"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."
Albert Schweitzer (1875 - 1965)
#26
(Krzysztof Krahel)
Napisano 28 kwiecień 2010 - 05:26
![:mrgreen:](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_mrgreen.gif)
#27
Napisano 28 kwiecień 2010 - 20:20
Wychodzę z poczty, patrzę ….
nie ma łabędzia. No chyba mi się to wszystko przyśniło. Podchodzi do mnie jakiś człowiek, okazało się, że sprzedawca z pobliskiego sklepu i mówi;
- Przejeżdżali harcerze samochodem i zabrali łabędzie do lecznicy dla zwierząt.
No dobra ale zaraz przyjedzie ZOO. Muszę iść do naczelniczki i wszystko odkręcić.
Znowu pukam do drzwi, naczelniczka otwiera i informuję, że nie ma już łabędzia ale znowu muszę zadzwonić do ZOO. Wielka Pani chętnie się zgadza. Trochę to podejrzane, że taka uprzejma. Wykręcam do ZOO i przepraszam ale łabędzie już nie ma bo zabrali harcerze do lecznicy. W słuchawce słyszę:
- Wiedziałem, że to żart – i trzask odkładanej słuchawki.
I znowu dziękuję naczelniczce za pomoc. A na pożegnanie słyszę:
- Potrzebne panu leczenie.
I już wiem skąd ta wcześniejsza grzeczność i uprzejmość. Choremu trzeba pomóc.
Wracam do domu i w swojej książce telefonicznej odnajduję numer do lecznicy dla zwierząt kiedyś była w Krakowie przy ulicy Brodowicza ( może starsi Krakowianie pamiętają ). Dowiedziałem się, że łabędź przeżył. A parę dni później został wypuszczony na wolność z obrączką. I jeszcze później znajomi ornitolodzy widzieli go następnej zimy na Wiśle pod Wawelem.
HAPPY END
I taka to historia mnie spotkała, niesamowita ale prawdziwa. Pamiętam, że dużo łabędzi zimowało na Wiśle w tę zimę a ulica Dietla gdzie to się wydarzyło prowadzi wprost nad Wisłę.
Pamiętam też, że chyba rok później, telewizja poinformowała, że w Bydgoszczy na ulicy wylądował łabędź. Interweniowała milicja.
#28
Napisano 28 kwiecień 2010 - 20:22
![;-)](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_wink.gif)
![:-P](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_razz.gif)
#29
Napisano 28 kwiecień 2010 - 21:06
Ariston, jest happy end
Leczyłeś się?
Coś mi wtedy przepisali, zażywałem 3xdziennie i po jakimś czasie powiedzieli, że już jestem zdrowy. Ale może to nawrót choroby
![:-D](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_biggrin.gif)
#30
(Karolina Myroniuk)
Napisano 29 kwiecień 2010 - 07:20
![:mrgreen:](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_mrgreen.gif)
Ariston, świetny odskocznik od zdjęć.
"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."
Albert Schweitzer (1875 - 1965)
#31
Napisano 29 kwiecień 2010 - 07:33
![:thumbsup:](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/thumbsup.gif)
#32
(Krzysztof Krahel)
Napisano 29 kwiecień 2010 - 07:57
#33
(Paweł Wróblewski)
Napisano 30 kwiecień 2010 - 14:34
![:)](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
na przyszlosc: nie dziel na tyle czesci bo tylko sie wkurzam
![:)](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
#34
(Michał)
Napisano 30 kwiecień 2010 - 15:46
Pamiętam też, że chyba rok później, telewizja poinformowała, że w Bydgoszczy na ulicy wylądował łabędź. Interweniowała milicja.[/i]
widocznie owczesne mlode labedzie zakladaly sie ktory wyladuje na samochodzie... Dzis auta sa zbyt szybkie dla nich
![:-)](http://www.fotoprzyroda.pl/public/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Śnieguła - Plectrophenax nivalis |
|
![]() |
|
Z końca średniowiecznego świata czyli portugalskie to i owo (choć głównie z oceanem w tle) |
|
![]() |
|
Morza świata - ogólnie. |
|
![]() |
|
Rzeki - ogólnie |
|
![]() |
|
Niedźwiedź - Ursus |
|
![]()
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych