zatem podzielcie się się swoimi pomysłami,"patentami"wraz z opisem przedmiotu i jego użytkowania.
jako pierwszy podzielę się moim "patentem".Już od dawna na stałe w moim plecaku zagościły na dobre dwa przedmioty,bez których nie wychodzę w teren.
pierwszy to zwykły ogrodniczy sekator.gdy trzeba usunąć gałązkę, jakiś badyl czy trzcinę złośliwie wcinająca się w kadr ,jednym ruchem sekatora, cicho, bez zbędnego hałasu pozbywam się "intruza"
każdy ,kto próbował ułamać lub wyrwać trzcinę,wie jak wyjątkowo oporna jest to roślina.drugą rzeczą bardzo przydatną w terenie są "sztrapsy".
są to plastikowe tasiemki z samoblokującą się końcówka, używane przez elektromonterów do mocowania kabli w trasach kablowych na budowach ,do kupienie w każdej hurtowni elektrycznej.Najlepiej sprawdzają się "sztrapsy" długości 35-40cm.
Przy pomocy sekatora i "sztrapsów" w kilka, kilkanaście minut buduję prowizoryczną czatownie w lesie czy nad jeziorem{w zależności od dostępności budulca}
zazwyczaj z kilu grubszych kijów buduję stelaż,w kształcie czy to to wigwamu , iglo, czy tez jakiś kwadrat, łącze to "sztrapsami", następnie zarzucam na to siatkę maskującą , dodadkowo parę gałęzi na wierzch {nad jeziorem maskuje trzciną} i czatownia gotowa .
jeżeli zamiast siatki maskującej dam jakiś kawałek plandeki z "odzysku" ,wtedy czatownie nie rozbieram ,tylko zostawiam innym użytkownikom."sztrapsy" mają ta zaletę ,że można je łączyć na długość w zależności jak grube gałęzie chcemy zamocować .
Po zakończeniu budowy może uda mi się wyrwać parę dni wolnego to wtedy wstawię fotki poglądowe jak buduje właśnie taka czatownię przy użyciu sekatora i "sztrapsów", póki co ,jeszcze raz zachęcam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami
1
mój sekator i sztrapsy
