Argo, zdjęcia zupełnie świeże, z 22 czerwca. Od tego czasu stan wody w Wiśle w górę od Warszawy jest stabilny, więc pewnie dostęp do łach się nie zmienił. Nie jestem pewien czy w takiej Ciszycy da się bez woderów wejść na piach, może nawet one nie wystarczą. Tam gdzie byłem (prawie pod Kozienicami) dało radę dostać się na piach, ale tam za wałami jest jeszcze spory kawał łęgu do głównego nurtu, i nawet jak w głównym korycie piasek ledwie co widać, to jest sporo piaszczystych miejsc dopiero co opuszczonych przez wodę (w wielu miejscach jeszcze piękne zastoiska wodne). Miejsc potencjalnego spotkania z sieweczkami wiele
Karolina, jak ja Tobie tego światła zazdroszczę ... pięknie mięciutko wyszło ...
204