675 odpowiedzi w tym temacie

[Piciu]

kowal73, Jak na pierwsze, to bardzo udany kadr.

[Logiełka]

kowal73, witamy. Gąsiorek fajny

[piotrekq]

Nie chciał wystawić głowy z zarośli

213

[niemar]

piotrekq, szkoda, że odmówił współpracy

[piotrekq]

To jest chyba trochę lepsze:

214

[WildRoses]

Dorodny koziołek, ma piękne parostki; natomiast co do zdjęcia - sam napisałeś, że model nie miał ochoty na współpracę Jeśli masz szansę spróbuj z nim powalczyć na bardziej otwartej przestrzeni bo zdaje się jest tego wart.

[Judyta]

UBI, jak chcesz zaczepić o Białystok to w jego okolicy jest kilka ciekawych miejsc- chemik mi pokazał

[UBI]

Judyta, - może podjądę, będę w końcu ok 30 km od Białegostoku.
pozdrawiam

[zyga]

Rokitniczki

215.


216.


Poranne pajęczyny
217.


218.


Zając we mgle
219.

[kucharzewski]

zyga, 219 - nie widziałem tego zająca, dopiero jak przeczytałem opis


Nic ostatnio nie focę to chociaż wyciągnę cokolwiek z początku miesiąca

220

[Qelka]

WildRoses, jeśli tylko masz trochę czasu i ochotę zapraszam :->

To tak na początek

221.

[MaciejR]

Jeśli to jest na początek, to strach pomyśleć co będzie na koniec.
Swoją drogą skąd on się wziął w lesie?

[szycho]

Jeśli to jest na początek, to strach pomyśleć co będzie na koniec.
Swoją drogą skąd on się wziął w lesie?

Przecież, to ta zdalnie sterowana wypchana sztuka Drojaca. Poza sezonem trzyma go w lesie, a Qelka znalazła
BTW, niezłe spotkanie

[chemik]

Świetne spotkanie.

[Monastor]

Qelka, napiszesz coś o okolicznościach spotkania? Zazdroszczę terenów.

[pol]

Qelka, napiszesz coś o okolicznościach spotkania? Zazdroszczę terenów.

podpisuję się pod tym

[Qelka]

Dobra, czas skończyć z tym podpuszczaniem, a że bardzo Was lubię i szanuję to spieszę donieść, że spotkanie z białasem a i owszem było, ale nie w takich okolicznościach jak każdy z nas by sobie życzył.

Wczoraj w ramach podróży służbowej zajechałam na Wolin i na miło wspominane z dzieciństwa żubrowisko. Zobaczyłam jak bardzo różni się postrzeganie dziecka od postrzegania dorosłych. Wczoraj zobaczyłam smutne, od lat takie same małe wybiegi z jeszcze smutniejszymi zwierzakami. Woliński Park Narodowy, wygląd od lat się nie zmienia, różnorodność zwierzaków żadna – wstyd. Kondycja zwierząt, nie wiem nie znam się, ale nie robiły na mnie najlepszego wrażenia. Czemu tak się dzieje nie wiem, słyszałam, że Władze Parku średnio chcą wsp0ółpracowac aczkolwiek nie wypowiadam się, bo jestem daleko do całej sytuacji. Wszędzie żubrowisko na Wolinie jawi się, jako wspaniała atrakcja – przepraszam, ale dla mnie to żadna atrakcja.

Żubrowisko znajduje się na terenie puszczy w odległości ok. 1, 5 km od miejscowości Międzyzdroje. Spacerkiem jakiesś15 minut przez typowo nadmorski bór sosnowy i buczynę pomorską z licznymi wąwozami. Po drodze podjadłam sobie jagód – tyle dobrego. Wejście do Rezerwatu stanowi ogromna brama, która skrywa nie lada tajemnice. Bilet normalny 5 zł, ulgowy 3. Dla pracowników parków i chyba innych instytucji związanych z lasami wstęp gratis. W sezonie odstraszają rzesze kolonistów, które robią na terenie żubrowiska, co chcą. Łącznie z wkładaniem rąk w woliery, straszeniem ptaków i innych mieszkańców.

Żubry na wybiegu jakieś 4 młodziaki. Kreca się w tą i w tamtą , bo i co mają robić.

222.


223.


224. czochrają i jedzą, jedzą i czochrają


w równie niewielkim jak u żubrów wybiegu trzy dziki, z czego jeden biały łatek, który tez jest tu już jakiś czas. Prawdopodobnie został odrzucony przez watahę z powodu swojego umaszczenia.

225.


no i popisowa woliera z bielikami. W wolierze cztery sztuki, dwa stare i dwa młodsze ptaki. Jeden ślepy, drugi ropiejące oczy a pozostała dwójka nie wiem. Ale patrząc na nie przez siatkę czułam się obdarta z uczuć, które mi dostarczały podczas zimowych zasiadek. Widziałam potężne na wolności niezwykle dumne i z drapieżniczym błyskiem w oku ptaki. Tu widziałam dziwnie zgarbione kury na grzędzie, co chwila podskakujące bo koloniści stukali, pukali i krzyczeli.

225.


226.


227.


Nie zazdroście takich spotkań, bo nie ma czego. Wszystko to co kocham, wszystko to co daje mi obcowanie z tą prawdziwą "dziką" przyrodą zostało za tą wielką bramą, która prowadzi na wybiegi dla tych kilku nieszczęśliwców. Powiem jedno - szkoda, że przestajemy być dziećmi, że tracimy to naiwne spojrzenie na świat. Ja, dziś jeszcze bardziej doceniam spotkania podczas zimowych zasiadek z bielikami, nawet jeżeli do tej pory uważałam je za mniej lub bardziej udane.

Zdjęcia leśnych bielików, hm pewnie żebym się koło nich pokręciła mogły by mieć racje bytu, ale mimo , że znam dokładną lokalizację gniazda nie byłam tam ani razu. Nie czuje takiej potrzeby, ot tyle.

[Monastor]

Qelka, łeee, tego to i ja mam sportretowanego
Co do wolińskiej zagrody, jak dla mnie jest przygnębiająca

PS
Ciebie też ludzie pytali jak to robisz, że zdjęcia są bez krat?

[sebaok]

Qelka, no i bedzie ban

Qelka, łeee, tego to i ja mam sportretowanego

No to nie mogłeś go rozpoznać?

[Monastor]

sebaok, jakby się obrócił drugim profilem to od razu