81 odpowiedzi w tym temacie

[Qelka]

dr Okarma powiedzial ze nie daje 50% ze to żbik, z tego wzgledu ze od 200lat nie notowano w tym rejonie wystepowania żbika.

typowe u nas podejście. Kiedy dzwoniłam, że mamy na terenie gryzącego lisa powiatowy lekarz weterynarii powiedział, że od x lat nie było na tym terenie wścieklizny całkowicie bagatelizując sprawę. No cóż, nie dziw, że nasze badania nad rodzimą fauną jej stanem i rozmieszczeniem jest w tyle za murzynami.

kurdeniewiemco, było powiedzieć , że masz machinę do przenoszenia w czasie

[moby dick]

Normalnie brak słów! Coż to za "naukowiec", któremu nie chce się jednoznacznie wyjaśnić być może najbardziej sensacyjnej informacji w ostatnich latach na temat naszych ginących kotów?! Jeżeli istnieje choćby cień szansy, że może to być żbik, obowiązkiem naukowca zajmującego się badaniami nad tym gatunkiem jest wyjaśnienie wszelkich wątpliwości. Nawet gdyby miało się okazać, że to zwykły dachowiec, to potwierdzenie tego faktu jest znacznie lepsze niż niewiadoma i domysły.
Jak widać niektórzy są naukowcami dla samego "bycia" i dlatego jest jak jest...

[morav]

Pozwoliłem sobie dodać znak zapytania w tytule.

[ostapowicz]

No dajcie spokój, jak by każdy naukowiec maiła biegać za kotami lub pumami, które widzą ludzie to pewnie nie mieli by czasu na prace naukową.
Sklepy z dopalaczami pozamykane, a wiec problem żbików, yeti i innych małpoludów mamy z głowy.

[PatrykGala]

ostapowicz, tylko tu mają zdjęcie, co według mnie jest ważnym argumentem, do tego włosy tego "czegoś" :->

[ostapowicz]

PatrykGala, co jest ważnym argumentem - zdjęcie dachowca.
kurdeniewiemco chciał mieć swoje 5 minut, a tu go olali.

[PatrykGala]

Panowie, ale wam się dyskusja wywiązała.
Zasadniczo żbik w Polsce występuje na bardzo ograniczonym obszarze, na części województwa podkarpackiego i do niedawna na jednym stanowisku w województwie małopolskim - choć nie wiem, czy ta lokalizacja jest nadal aktualna.
Wszyscy powołują się tutaj na zasięg występowania, nie znając zapewne nawet instytucji, która swego czasu żbika inwentaryzowała, ani nie wiedząc kiedy to robiła.
Otóż kto to robił - IOP PAN - więc dane wiarygodne. Jednak jeśli spojrzymy na czas zbierania danych - 1998-2003 - to już powinna nam się zapalić lampka nad głową.
Przez 7 lat wiele może się zmienić.

ostapowicz, Przez 7 lat mogło się dużo zmienić m.in liczebność hybryd dachowca i żbika, według mnie byłoby trzeba przeprowadzić nowe badania, i wziąć pod uwagę teren w którym zostało wykonane zdjęcie. (problemem pewnie będą pieniądze ) Nie przekreślałbym że to żbik, może dlatego że jestem optymistą i mam nadzieję że gatunek zwiększa swoją liczebność, a Ty jesteś realistą....

[Saint]

ostapowicz, kłaniam Ci się w pas. Wybitny specjalista, a za takiego zawsze uważałem i nadal uważam prof. Okarmę jednoznacznie nie podejmuje się określenia, czy to żbik, czy zwykły kot, a Ty robisz to z nadzwyczajną lekkością pisanych słów.

[janbot]

Witam !
Jest to mój pierwszy post więc na początku się serdecznie z wszystkimi przywitam.
Odnośnie populacji żbika w naturze wiem, ze jest ona sukcesywnie przywracana z osobników z niewoli. Obecnie na pewno na Mazurach w okolicy Rucianego a właściwie miejscowości Babięta są wystawione tablice informujące o obecności żbika na tych terenach i nakłaniające kierowców do ostrożnej jazdy aby nie rozjechać tych kociaków. Pewnie w innych regionach Polski może być podobnie. Zgadzam się również z teorią, że może to być mieszaniec z kotem domowym gdyż bywało, że żbik się z nim krzyżował.
Pozdrawiam Janusz

[kurdeniewiemco]

Pozwoliłem sobie dodać znak zapytania w tytule.

dokladnie o tym samym myslalem.

No dajcie spokój, jak by każdy naukowiec maiła biegać za kotami lub pumami, które widzą ludzie to pewnie nie mieli by czasu na prace naukową.
Sklepy z dopalaczami pozamykane, a wiec problem żbików, yeti i innych małpoludów mamy z głowy.

rozumiem ze napisales to ironicznie?

kurdeniewiemco chciał mieć swoje 5 minut, a tu go olali.

a tych slow nie jestem w stanie pojac, obrazasz mnie w ten sposob. Ja nie po to siedzialem z nosem przy ziemi pol godziny i szukalem siersci by pozniej chwalic sie znajomym jak rzadki gatunek widzialem, tylko po to by jakos pomoc żbikowi...

[ostapowicz]

kurdeniewiemco, i żbik jest ci z pewnością wdzięczny, że chciałeś mu pomóc nie wiem czym cię obraziłem nie użyłem żadnych epitetów w twoim kierunku.
Tylko nie rozumiem tej histerii, że profesor Okarma nie przybiegł na twoje wezwanie bo ty wlazłeś na jakiegoś kota.
Saint, rozumiem, że odnosisz się w swojej wypowiedzi do mojego stwierdzenia, że to zdjęcie dachowca.
A co przedstawia twoim zdaniem to zdjęcie, bo na pewno nie jest to tygrys ani lampart tylko dachowiec.
Nikt nie potwierdził, że to żbik albo choć by nawet, że ten zwierz otarł się o żbika więc nie można napisać, że jest to pies tylko kot.
Jeżeli ktoś zbierze materiał i przeprowadzi naukowy dowód, że jest to foka to będę uważał tego sierścia za fokę, a na razie to kot i tyle.

[Saint]

ostapowicz, cieszę się, że mamy na forum specjalistę teriologa, biegłego w dziedzinie taksonomii, który z niebywałą łatwością w wydawaniu opinii rozwiewa wątpliwości nawet Profesora (!!) Okarmy.

[michalv]

Obecnie na pewno na Mazurach w okolicy Rucianego a właściwie miejscowości Babięta są wystawione tablice informujące o obecności żbika na tych terenach i nakłaniające kierowców do ostrożnej jazdy aby nie rozjechać tych kociaków.

Ostatnio Tomek_80 wstawiał zdjęcie takiego znaku, ale chodziło o rysia. Czyżby byłyy jeszcze inne znaki?

http://www.fotoprzyr... ... 16,105.htm

[ostapowicz]

Saint, twój sarkazm jest naprawdę najwyższych lotów.
Pozwolę sobie zwrócić uwagę na pewien fakt, który niechybnie umkną ci w tej całej dyskusji.
A mianowicie nikt nie potwierdził, że jest to żbik.
Naukowiec, do którego zwrócono się z informacją olał niby żbika, tak więc nie wyjeżdżaj z taksometrią i teriologią bo na chwilę obecną zdjęcie przedstawia kota tu chyba nie masz wątpliwości no chyba, że jakieś proszki wchodzą w rachubę.
Przepraszam Pana profesora Okarmę za pomyłkę w tytule naukowym.

[UDILEK]

Miałem nie zabierać głosu ale nie wytrzymałem.
ostapowicz, czy kiedykolwiek widziałeś na żywo żbika ?????

[Saint]

ostapowicz,
Póki co, nikt nie potwierdził, ale nikt również nie zaprzeczył.
Zatem mamy do czynienia z teorią. Teorią, że zdjęcie kurdeniewiemco przedstawia żbika.
Teraz natomiast, należy przypomnieć sobie, że w biologii twierdzenia obala się aktualnie metodą indukcji, a nie dedukcji.
Zatem - dopóki teoria nie zostanie sfalsyfikowana - jest prawdziwa.
Więc?

Ta dyskusja do niczego nie prowadzi, przeczytaj wszystko jeszcze raz, potem przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem, następnie pomyśl kto zamiast dyskutować tupie nóżką, wtedy możemy do wymiany zdań wrócić.

[Mustang_71]

A ja się zastanawiam czy to miejsce FP (które bardzo polubiłem) łączy ludzi, kochających przyrodę, czy też służy do bezsensownych kłótni
Jeżeli coś komuś się nie podoba lub ma jakiekolwiek wątpliwości, to czy nie można przenieść ich na dyskusję poprzez PW
Uniknie to niepotrzebnego nakręcania się na wzajem i co raz mocniejszych sformułowań.
Po co to komu?
Pozdrawiam

[Qelka]

o rany. Jest sens drzeć "koty" ?

[Judyta]

MUSTANG_71, jak na razie najmądrzejsza wypowiedź, dziękuję
W tytule jest znak zapytania i też uważam że nie ma co dyskutować na ten temat.
Paweł- trzymaj tą sierść może ktoś w końcu będzie miał ochotę na przeprowadzenie badań.
Pozdrawiam

[pol]

Żbik - niby bardzo rzadki okaz, a tu wciągu tygodnia już piąta strona

MUSTANG_71 - popieram co napisałeś

kurdeniewiemco - trzymam kciuki by okazał się to Żbik bez "?"

a dla Wszystkich