993 odpowiedzi w tym temacie

[Qelka]

maciejowy, w budzie wątpię :]

[Dratwa]

Qelka, jam mam lepszy pomysł! trzeba zamówić OSP to wypompują. to chłopaki zawsze chętne do pomocy , a jak jeszcze piękna kobieta poprosi to całą łąkę zmeliorują jeszcze przed pierwszym mrozem!

[slawoj]

Qelka, ale masz chociaz inne "scierwojady" - ja mam tylko sójki

[pol]

ja mam tylko sójki

ja już mam ich serdecznie dosyć

[szycho]

...ale za to w budzie metr wody No nic będę oglądała i się Was czepiała

No co to, tak łatwo się poddajemy??? Przyjdą mrozy, woda zamarznie, trochę siana, karimata i będzie czatownia do leżenia.

EDIT; nie doczytałem i okazało się, że maciejowy poruszył już tą kwestię

[Mustang_71]

ja mam tylko sójki

ja już mam ich serdecznie dosyć

Ja też - po 5-6 sztuk to standard
Ark super fotki środowiskowe - na moim body przy 1600 szum jak diabli, a Twoja pucha daje radę.

Potem wrzucę coś z dzisiaj - myszor przetrzymał mnie - od 6.20 do 13.00 nie pokazał się - miałem już się zwijać, kiedy się zjawił.

Parę fotek wyszło

[maciejowy]

maciejowy, w budzie wątpię :]

zima ma byc ciezka, najciezsza od lat .... podobno

[PatrykGala]

maciejowy, w budzie wątpię :]

zima ma byc ciezka, najciezsza od lat .... podobno

Ale Qelka ma podgrzewaną budę, teraz ma po prostu jacuzzi

[Harvester]

Ark Fajne spotkanie.
Doszła do mnie do mnie dzisiaj S 100-300/4. Światne szkło. Jutro pierwszy planer z nim. A o ile cięższe od starego.

[szycho]

Harvester, gratulować, gratulować Udanych zdjęć

[Harvester]

Dzięki

[Mustang_71]

Harvester, gratuluję zakupu - a paczka DOSZŁA

[maciejowy]

maciejowy, w budzie wątpię :]

zima ma byc ciezka, najciezsza od lat .... podobno

Ale Qelka ma podgrzewaną budę, teraz ma po prostu jacuzzi

no coz, jak sie chce miec ogrzewanie podlogowe w budzie, to potem trzeba ponosic konsekwencje

[Ark]

Harvester, życzę udanych łowów z nowym szkłem

Miło mi, że podobało się Wam tych kilka moich pstryków. Na jutro zapowiadają ciekawą pogodę, a ja o wyjściu w plener mogę sobie pomarzyć - dobrze, że za marzenia nie trzeba płacić . Życzę wszystkim miłego weekendu

[Logiełka]

Qelka, nie wyobrażam sobie zimy bez Twoich zdjęć, szczególnie bielików Ale mam nadzieje, że coś wymyślisz i sobie pooglądamy i poczytamy

Ja dzis zasiadłem w nowej budzie made in Ubi. Po pierwszym dniu wnioski, kosa w łapkę, zmiana patyka i może następnym razem. A dziś jak to mówią "pierwsze koty za płoty"

423. Były kruki "złodziejaszki"


424. I sroczki


425. Nalatują za szybko


426. Trznadelek

[kurdeniewiemco]

nie wiem skąd u Was biorą się sójki i sroki przy budach...u mnie jedyne co widziałem to kruki, bielik i daleko niezainteresowane myszaki.

No i po zasiadce
fot brak ale poobserować, kruki, bielika, daniele przy takiej idealnej pogodzie - bezcenne
Na w budzie byłem o 6:30, troche się spoznilem przez ten przymrozek, ale jeszcze bylo ciemno i nic nie latalo.
na moje zdziwienie, kuraki były nawet nietkniete...wieć ryby włożyłem z wiadrem za czatownie do rowu z wodą.
Pogoda wrecz idealna! mgly przed wschodem i krótko po, świetne światło aż do 12tej. Lekki mróz, zero wiatru - no marzenie.
15min po rozstawieniu się w budzie pierwszy kruk odezwał się gdzieś za plecami w lesie.
Przed wschodem wylądowały 4 kruki, dokładnie w tym samym miejscu co podczas 1 zasiadki - ciekawe czy to ta sama banda:)
lecz nie zagościły dlugo, może z 30sekund poczym odleciały...
Słońce zaczęło zaglądać na scenę o 8.

427.


428. kuraki


kruki dosc intesywnie latały po niebie, przelatywały nad budą ale tylko 2krotnie później lądowały.
jeden wylądował kawałek za mięsem, poprawiał sobie piórka i po minucie też odleciał...

429.


później lądował jeszcze jeden/a może to ten sam?
ale wylądował tuż przy mięsie, podskakując dotarł na mięcho, ale coś mu się odwidziało i jak już był na żarciu to się poderwał i zwiał...

między czasie był też bielik
slyszę jak leci kruk, zaglądam przez otwór a tu widzę, że nad czatownią zalatując od tyłu leci bielik i goni go kruk
przelatują nad budą, lecą prosto w stronę lasu. Bielik ląduje na 1 drzewie, a kruk kilka galęzi wyżej i sę tak siedzą.
Bielik zerka nerwowo w różne miejsca na polanie, w tym na moją budę i po chwili odlatuje.
Tym razem nie był to dorosły osobnik, więc mam już 2 bieliki które patrolują ten teren

430.


był też jakiś niezidetyfikowany ptak, nie wiem co to bo strasznie daleko, fotke to oznaczenia wrzucę w odpowiedni wątek, może uda się komuś oznaczyć mimo fatalnej jakości.

Wyszło też około 20 danieli, 7byków - sporych i reszta łanie z cielakami. Byki co jakiś czas siłowały sie wieńcami:)
jednak wszystko bardzo daleko, choć tropy danieli widziałem świeże b. blisko budy, lecz narazie nie mam szczęścia i przechodzą daleko...

431.


Posiedzialem do 12, poczym zawinąłem do domu.

Jutro też idę, mam zamiar zabrać cos do jedzenia(tym razem dla mnie) i posiedzieć do zmierzchu.

[maciejowy]

Logielka, sezon zimowy zapowiada sie przednio. Kruk super, sroczki tez fajne. w pierwszym kadrze wyciapkowalbym miecho . a trznadelek odrobine przepalony.... ale zazdroszcze ci straszliwie mozliwosci posiedzenia w tej budzie. Mi zostalo juz tylko 4 i 1/2 dnia z gispsikiem na konczynie...
no i ze udalo ci sie trafic sloneczko...

[Logiełka]

maciejowy, ale to mięcho specjalnie zostawiłem jak łapie sobie fajnie A czy trznadelek przepalony? w RAW-ach nie zaznaczało mi jako przepalenia na czerwono? Ale ja się nie znam.

Zdrówka życzę i do budy - jak Ubi wpuści

[UBI]

Logiełka,maciejowy, a co mam nie wpuścić cały czas w niej siedział nie bedę bo zajęć z końcem roku coraz więcej, wystarczy budy dla wszystkich tym bardziej, że jak potrzeba to spoko 2 osoby mogą siedzieć
pozdrawiam

[Wiktor]

Widzę, że nie tylko ja siedziałem dziś w budzie

Moja dzisiejsza zasiadka miała charakter "testowy" Chciałem zobaczyć co można jeszcze będzie poprawić zanim sezon zacznie się na dobre, no i sprawdzić jak działa ogrzewanie w budzie Prawdę powiedziawszy test ogrzewania wypadł nad wyraz pomyślnie: po 10 minutach siedziałem już w podkoszulce z krótkim rękawem (a piecyk był ustawiony na minimum)

Pogoda przez większość posiedzenia była nieciekawa, dopiero gdy zbierałem się już do domu nieśmiało wyszło zza chmur słońce. Pod budą pojawiło się kilku gości, jednak drapoli ani widu ani słychu - może jeszcze nie znalazły mojej stołówki.

Pod budą postawiłem tak jak w ubiegłym roku karmnik dla drobnicy - miło popatrzeć na te maluchy gdy nie ma na scenie nic ciekawszego

432.


433.


Pojawiły się oczywiście niezawodne sójki - tych w moich okolicach wszędzie pełno

434.


Po pewnym czasie zawitały sroki i jak zwykle nie udało mi się dobrać parametrów ekspozycji z których byłbym zadowolony

435.


A tego gościa to pod budą jeszcze nie widziałem:

436.


Po jakimś czasie, zerkam przez judasza umieszczonego w tylnej ścianie budy i widzę pluszaki pasące się niespełna 20-30m od budy. Ostrożnie otwieram drzwi i strzelam kilka fotek:

437.


438.


439.


440.