993 odpowiedzi w tym temacie

[kurdeniewiemco]

niemar, - zamiast cieszyć się z bielika kolegi to Ty narzekasz:P

[Logiełka]

Witam,
ostatnio na zdjęcia brak czasu, na zaglądnięcie na forum również. Ale jak już się znajdzie trochę czasu to jest czym oczy nacieszyć. Bardzo Wam wszystkim gratuluję wspaniałych fot i dziękuję za możliwość podziwiania przyrody przez Was sfotografowanej.

Pozdrawiam

Piotr

[Mustang_71]

Logiełka, szkoda że nie masz czasu na fotki. Pamiętaj jednak, że my tu też zaglądamy z nadzieją, że jeżeli nie pokażesz jakiejś fotki to chociaż coś rymowanego zapodasz - pamiętaj o tym

[Logiełka]

MUSTANG_71, dziękuję

[kurdeniewiemco]

hm... nikt na fotach dziś nie był?

Nie wytrzymałem, koło poludnia mimo porządnej ulewy spakowałem się i heja w teren.
W czatowni byłem tuż przed 12:30, wcześniej wyłożyłem przed budą kurczaka w odległości "bielikowej".
W tym czasie 2 kruki latały nademną i "sępiły" co ja im tam dzisiaj przyniosłem dobrego:)
Wczoraj wywaliłem tam wiadro dorszowych łbów, dziś ni śladu po nich! tylko kilka białych "kup"
Lało okrutnie:
80.


nie minęło 5 minut jak za kurczakiem wylądował 1 kruk , nie zagościł długo bo po kilku sekundach odleciał.
Co chwilę jakiś kruk przelatywał nad czatownią.
Nagle zaczęło się przejaśniac, czego wcale bym się nie spodziewał.
Pojawił się 2 kruk:


i 3ci:
81.


przyleciał jeszcze jeden:
82.

ale i ten nie zagościł długo, żaden nie zaczął jeść, muszę chyba bardziej zakamuflować okno na obiektyw.

z tyłu za czatownią pojawiły się nawet daniele, już w sukni zimowej:
Nie patrzały się nawet w stronę czatowni, wiec śmię twierdzić że przez te kilka dni zdążyły się z nią oswoić:
83.

[Mustang_71]

hm... nikt na fotach dziś nie był?

Miałem takie same myśli Już nawet zastanawiałem się, czy gdzieś jakiejś promocji nie ma, na której za darmo rozdają obiektywy i z tego powodu cisza jak makiem zasiał.

Fajnie, że coś się dzieje przy twojej budzie - ja jutro wreszcie do mojej się wybiorę.
Z całej serii mz 82 najlepsze.

[Logiełka]

kurdeniewiemco,

O Kapitanie Żbiku

Nie straszny mu deszcz
Siedział w budzie póki
Wyfocił z okolicy
Wszystkie czarne kruki
Lecz niedługo foty
Będą chyba gorsze
Bo przylecą mewy
Na te smaczne dorsze

Podobają się

[Judyta]

kurdeniewiemco, dla mnie też najbardziej 82. pasuje, super że buda stoi, pozdrawiam i życzę udanych fot.

[Mustang_71]

Logiełka, długo nie kazałeś się prosić

[kurdeniewiemco]

MUSTANG_71, - może jeszcze zdążę na tą promocje szkieł

Logiełka, - dzięki jutro znowu jadę po łby więc te mewy całkiem prawdopodobne

Judyta - zobaczymy jak jutro będzie z pogodą, mam w lodówce jeszcze jakąś kurę to rano wyskoczę

[slawoj]

ale i ten nie zagościł długo, żaden nie zaczął jeść, muszę chyba bardziej zakamuflować okno na obiektyw.

A moze lepiej nie machac szkłem od razu po przylocie, a na czas nieobecnosci w budzie wystawic z okna butelkę imitującą obiektyw?

[kurdeniewiemco]

slawoj, - nie machałem, ale to z butelkami nie ma sensu bo przecież ja tam będę codziennie z obiektywem
ale pomyślę nad czymś takim jak się wolne skończy:P

[Drojac]

... ale i ten nie zagościł długo, żaden nie zaczął jeść, muszę chyba bardziej zakamuflować okno na obiektyw.

heh, to do końca tak działa. kruki to nie pazery, które od razu po znalezieniu żarcia siadają do ucztowania. będą podlatywać, oglądać i odlatywać - nawet przez cały dzień. zdarza się, że raz dziobnie i odleci. dlatego metodą, aby mieć je żerujące przed budą codziennie jest regularne wykładanie padliny. są bardzo nieufnymi ptakami i zanim przystąpią do jedzenia, dobrze się upewnią czy czasem nagle nie odżyje i ich nie zaatakuje gdy w terenie wypatrzą padlinę, dobierają się do niej dopiero po 2-3 dniach obserwując ją oczywiście przez cały czas. tak więc nie przejmuj się zbytnio atrapą obiektywu (chociaż dobrze ją mieć) a zadbaj o to, żeby codziennie coś leżało przed budą. wówczas sukces murowany. no prawie - bo w naturze nic nie jest w 100% pewne

[Ark]

Posiedziałem jeszzcze trochę aż nagle widzę pod lasem auto nadleśniczego....myślę: oho, zaraz się tu zjawi i każe likwidować budę...

kurdeniewiemco, trzymam kciuki w sprawie "ugody" z Nadleśniczym. Może jakaś fajna fota z bielikiem przekona go do przedsięwzięcia
W moim przypadku nie jest problemem pan Nadleśniczy, który jest moim dobrym sąsiadem (mieszkam w byłej leśniczówce - Nadleśnictwo jest w moim sąsiedztwie), a panoszący sie myśliwi, którzy uważają, że się za panów na włościach. Trudno znaleźć miejsce bez ambony w tle, a świadomość, że ktoś być mierzy mierzy mi w plecy troszkę mnie irytuje. Poradzę sobie jednak z tym problemem i mam nadzieję, że tej zimy zrobię pierwsze podejście do ptaszków .

Życzę Wszystkim miłego, owocnego w foty z przyrodą w tle weekendu.

[Logiełka]

kurdeniewiemco, jak będziesz miał problem z leśniczym to daj znać, jakiś paszkwilek sie na niego wymyśli i zamieści w lokalnej gazecie np.

Leśniczy dla zabicia nudy
Szwęda się po lesie
Likwidując budy
A jeśli Pawełka budę zlikwiduje
To się go odnajdzie
I mu się ryj skuje

W razie czego polecam się

[WildRoses]

kurdeniewiemco, no też się zastanawiałam co dziś taka cisza, żadnych sensacyjnych informacji Z 82 nawet mogłoby być fajne ujęcie, ale chyba troszkę poruszone.

A z panem nadleśniczym lepiej dobrze żyć, nigdy nie wiadomo kiedy i do czego może się przydać

[szycho]

co za dzień....
Rano plener w nowej czatowni na którą nadleśniczy nie bardzo chciał się zgodzić, ale po kilku telefonach do pewnych osób mam nadzieje nadleśniczy "zmiękł" i nie będzie robił mi pod górkę...

Klimaty jak z pewnym wyciągiem narciarski i w pewnej aferze na szczycie

[kurdeniewiemco]

drojac - pewnie bym sam do tego doszedł ale w połowie zimy:P, dzięki za info

Logiełka - myślę że nadleśniczy da sobie siana

właśnie wróciłem od kumpla, byłem po kukurydzę, po drodze zabrałem rozjechanego kota z drogi, po co ma wyschnąć i wsiąknąć w asfalt jak może kruki się na niego połaszą;>, mam na jutro jeszcze trochę kury, po plenerze pojadę po dorsze ;>

codziennie może żarcia nie bedzie, ale co 2 dni napewno.

szycho, - ma się te znajomości:D

WildRoses - no nie do końca ostre wyszło, myślę że f4 załatwiłoby sprawę a tak musiałem kombinować na kompie:P

[maciejowy]

Ja jak i Logielka - kompletny brak czasu na focenie, ale i na maly wierszyk starczy mi dzis weny :

Logielka sie obija,
gdy fotki robia mlodzi
i mysli ze rymami
cos nas ulagodzi

a czatownia czeka...

[Logiełka]

a czatownia czeka...

na kogo czeka to czeka, ja od tygodnia bieliki focę tylko czekam na konkurs kwartału

Dzięki za wierszyk