
Jaki nóż w teren
#1
Napisano 05 grudnia 2010 - 18:23
Pewnie każdy z was wie jak potrzebny jest nóż w terenie nie muszę się rozpisywać.
Proszę o porade jaki ten nóż .Chodzi mi o to aby spokojnie można było przeciąć gałąż (lub zrąbać taką grubszą).Nie chodzi mi tu o żadne maczety czy temu podobne .W sklepach jest wiele ofert.Lecz nie chcę kupować w ciemno .Często trafiają sie ostrza które są bezużyteczne po przecięciu paru patyków (blacha jak w konserwach).Jak macie sprawdzone noże proszę odpiszcie jaki, najlepiej jakbyście podali jakiś link do strony z waszym sprawdzonym w terenie nożem
Pozdrawiam i z góry dziękuje.
#2
(Paweł Wróblewski)
Napisano 05 grudnia 2010 - 18:28
http://www.swissknif... ... unter.html
gałązkę bez problemu potniesz tą piłką - jest mega ostra, zawsze boję się jej dotykać

Oblukaj całą ofertę tej firmy, co do jakości wykonania trudno cokolwiek zarzucić.
#3
(Tomek J. Kierkowicz)
Napisano 05 grudnia 2010 - 18:38
tomaszkierkowicz.manifo.com
#4
Napisano 05 grudnia 2010 - 18:46
#5
Napisano 05 grudnia 2010 - 19:31

http://www.kosy.eu/strona.php?grupa=15
Doskonale sprawdzają się w terenie, są naprawdę dobre!
polecam model 33

#6
(Sławek Wojtczak)
Napisano 05 grudnia 2010 - 19:40

Przejdz sie do sklepu myśliwskiego i pomacaj

#8
Napisano 21 stycznia 2011 - 00:06
Tu masz test SRK:
Master Hunter jest krótszy ale ma 3 warstwy stali i jest świetnie wyostrzony.
Ewentualnie stary klasyczny Ka-Bar US.Army też się sprawdza

#9
(Łukasz Ziewacz)
Napisano 21 stycznia 2011 - 00:53

polecam sklep http://togo.com.pl
Facebook.com/ZiewaczLukaszFotografiaPrzyrodnicza
www.ziewaczlukasz.pl
#10
Napisano 21 stycznia 2011 - 22:35
Również mam, używam i jest bdb.polecam noże Hiszpanskiej (?) firmy Muela ( mam uzywam, stal jest super)
Tak to prawda Muela jest znakomita. Używam już parę lat dość intensywnie i jestem zadowolony pod każdym względem.
#11
Napisano 22 stycznia 2011 - 21:43
Mnie samego w tym roku naszła refleksja ze to bez sensu* i po latach uzywania w terenie bagnetów - kupilem 12cm gerber big rock camp knife moge polecić z czystym sumieniem
1

* bezsens długich nozy polega na mimo wszystko kiepskim stosunku ergonomii i wygody pracy do możliwości. Puszek sie wcale lepiej nie otwiera bagnetem a do patyków - z łokcia ciąć i tak sie nie da a z nadgarstka niewygodnie. Minimum 10cm i głownia dość szeroka aby można popukac kijkiem lub kamykiem i można ciąć całkiem grube gałęzie.
#12
Napisano 22 stycznia 2011 - 22:23
#13
Napisano 28 stycznia 2011 - 21:29
#14
Napisano 08 lutego 2011 - 13:15

1. wykuty? tylko po co? kopromed nie kuje noży tylko jak każda inna firma, wycina.
2. bagnety? czyli stal gorsza niż na puszkach od konserw, ale mają przynajmniej słuszną wagę

3. stałe ostrza? powtórzę, po co?
4. a Muela to szajs jakich dużo

5. kolega na początku dał idealny przykład noża w teren - składany, porządny, wielofunkcyjny, victorinox hunter/trailmaster itp.
zalety:
-nierdzewny
-lekki
-tani
-ma blokowane ostrze (dzięki temu paluszków nie stracimy)
-ma piłkę do drewna - bo tak ciszej i równie skutecznie ścina się gałązki
- można dobrać parę innych narzędzi, bardziej przydatnych...czy szczypce, czy korkociąg, czy otwieracz do konserw.
wady: nie służy do rąbania.
Osobie, która łazi z aparatem po lesie, nic więcej nie trzeba (no może jakiegoś toola, aby unieszkodliwiać kłusownicze pułapki). Da się tym wyciąć gałązkę, przygotować żarełko, i tysiące innych rzeczy.
A z wielkimi nożami, to chodzą ci, którym za lekko i się rambo naoglądali

#15
Napisano 08 lutego 2011 - 14:25
Krzysztof Niemczewski C7D, C 100-300 4.5-5.6 USM, C 400 5.6L,
#16
(Paweł Wróblewski)
Napisano 08 lutego 2011 - 15:07
akurat to może bardzo szybko obrócić się przeciwko Tobie...ktoś będzie lepszy od Ciebie i Ci taki nożyk wyrwie z łapy...i kto wtedy jest kozak:D?Ale chciałem wspomnieć o czym innym - aspekt psychologiczny i to jak zachowują się inni często spotykani a nie zawsze przyjaźni, widząc, że jednak jesteś uzbrojony.
#17
Napisano 08 lutego 2011 - 15:40

#18
Napisano 08 lutego 2011 - 16:47

#19
Napisano 08 lutego 2011 - 20:18
Noże dobre robi też Spyderco, Benchmade.
Te polskie są niestety mocno takie sobie.
#20
Napisano 09 lutego 2011 - 09:31
Przecież nie ganiam z tym za ludźmi i nie straszę każdego napotkanego: wypad albo kosa pod żebro i siekiera w plecy. Ludzie, to są normalne narzędzia a nie broń siejąca zniszczenie i apokalipsę.
Rozbawiacie mnie czasem

A to, że pomyślałem że duży nóż może budzić też respekt - no może faktycznie nie powinienem tak myśleć w dobie brutalizacji dzisiejszego świata.
Edit: A jak latem obchodzę moje pola z masajską maczetą i wycinam samosieje żyta z pszenicy to dopiero muszą być sceny - jak z jakiejś gry chyba. Wtedy to mam chyba z +50 do RESPECT

A jak mnie ktoś spotka w moim kawałku lasku a ja akurat z piłą spalinową w ręku o to już Armagedon.
No ale przyznam niefortunnie się wyraziłem o tym aspekcie psychologicznym i dużym nożu, nie tak chciałem być zrozumiany.
Krzysztof Niemczewski C7D, C 100-300 4.5-5.6 USM, C 400 5.6L,
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Jaki to kwiat? |
|
![]() |
|
Jaki to pajak? |
|
![]() |
|
Czy jakieś dzikie ptaki jedzą łubin ? |
|
![]()
|
|
jakie to ptaszki |
|
![]() |
|
dziwne zdjęcia przyrodnicze, popełnione w jakikolwiek sposób |
|
![]()
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych