1218 odpowiedzi w tym temacie

[maciejowy]

kucik, popracuj nad tematem, bo gatunek fajny i wart zachodu

[moby dick]

laszlo111, widzę, że plany na zimę mamy podobne
Niestety moje są dopiero na przyszłą zimę, bo po spaleniu dwóch czatowni chwilowo odpuszczam temat. Polażę oczywiście po lasach ale wiadomo, że z podchodu zdjęcie wilka czy orła, to raczej tylko w marzeniach... Mieszkamy stosunkowo blisko siebie, więc może kiedyś wybierzemy się na wspólne fotołowy. Myślę, że udałoby się zorganizować kilkuosobowy plenerek, bo grupa podkarpacka stanowi coraz większy procent na forum.

[rumik]

Jak to wcześniej obiecałem spróbuję opisac co się działo na wczorajszej zasiadce.
Otóż niespodziewanie pojawił się taki gośc:

103


Był bardzo ostrożny, tylko się bardziej ruszyłem i poleciaaał.
Niedługo potem nadleciały dwa inne. Dziwna to była para. Nie przyleciały jeśc. Najwyraźniej przyleciały mi pozowac. Dosłownie ganiały się na całej arenie przed budą.

104



Ten z przodu to ścigany, ten z tyłu - prześladowca.
105


Pomiędzy gonitwami pieszo-lotniczymi przechadzały mi się z prawa na lewo i z powrotem.
I za każdym razem potykały się w miejscu gdzie była dróżka z sladów prowadządza do nęciska. To było przezabawne, niestety na zdjęciach niewidoczne.
106


Lub tez przelatywały w tą i z powrotem. Za budę nie odlatywały.
107


Prześladowca nie dawał za wygraną. A że był dosyc brzydki rzadziej trafiał w obiektyw

108


Koleżanka ścigana próbowała mi umilic czas elementami baletowymi. Nawet jej to wychodziło:)
109


A tak to wyglądało jak przesladowca zbliżał się zanadto:)
110


W końcu osobnik bardziej fotogeniczny najwyraźniej się wkur..ył.
Przestał uciekac i doszło do poważnej utarczki. A może wkurzył się ze mu przeszkadzano pozowac?
111

112


Efekty walki widac ponizej. To nie byly raczej zarty.

113



Po chwili jednak parka dalej zaczęła się ganiac, tym razem naokoło stawu.
A ja powróciłem do rzeczywistości. Nie wiem co to miało byc. Może juz zaloty. Było jeszcze innych 5 sztuk, ale one byly zainteresowane jedzeniem.
Przyjrzałem sie blizej ich dziobom, tą są naprawdę sztylety, pare myszaków oberwało przez łeb.
Jeden był bez oka, nie wiem czy to właśnie nie tych siwych drani sprawka.

A ORZEŁ oczywiście nie wylądował. Aczkolwiek przeleciał kilkakrotnie...

[Dratwa]

laszlo111, wysoko mierzysz! obyś trafił, a jak trafisz to nie zapomnij pokazać. Powodzenia
kucik, rumik, zacnych macie gości u siebie.
nic nie wstawiam bo poziom w BŁ jak w tematycznych

[carrie]

rumik no widzę, że ciekawie miałeś przed budą

[Fotoamator]

nic nie wstawiam bo poziom w BŁ jak w tematycznych

Dratwa to po twoich zdjęciach poziom jak w tematycznych
rumik, niezapowiedzanych gości miałeś, super zdjęcia

[enkoder]

Zaćmienie to też swego rodzaju łowy

114.

[Harvester]

Miały być dzisiaj chmura ale nie było. W szkole widze perzez okno że jest zaćmienie. Po 2 lekcji wychodze, kilometr sprintem, potem okazją do mojej miejscowości. Oczywiście nie wziąłem klucza z domu wiec jeszcze jeden kilometr biegiem do babci po klucz i się udało. Przyszedłem na zaćmienie w idealnym momencie.
115.

[Judyta]

enkoder, Harvester, czekałam na te zdjęcia - przepięknie, zwłaszcza z chmurami, pozdrawiam

[Drojac]

Harvester, no i zrobiłeś ze słońca księżyc

enkoder, tak i świetnie że wrzuciłeś to zdjęcie bo pewnie w wielu rejonach Polski (tak jak u mnie) niebo jest od świtu całkowicie zasnute chmurami. brawo

rumik, to Ci się chłopie najazd trafił co do lądowań i zachowań ptaków w tym okresie oweszem, okres godowy. Staną się jeszcze bardziej nieprzewidywalne niż są na co dzień, dotyczy to również bielików. U mnie lądowania to jak loteria, niby żarcie to samo ale raz siadają bez oporów, kiedy indziej wolą porywać. Wczoraj np w ogóle nie było zainteresowanie nim ale chętnie przelatywały nad budą albo siadały gdzieś daleko i przepychały się Co do rybich wnętrzności - nie wiem czy by się sprawdziły, moje kruki nie należą do wybrednych a dodatkowo na łąkach przesiadują setki wron, które pewnie też nie pogardziłyby taką strawą. Że nie wspomnę o kawkach Łotysz nogi ma jak najbardziej wymiarowe - po prostu na tym zdjęciu z BŁ siadł jak kaczka, za to porywając 3 razy kurczaki dowiódł, że z kończynami jest wszystko ok

kucik, no no, trafił się się gatunek. aż cud, że na 100 udało Ci się ją wyłowić na czysto z takiej gromady :->

MUSTANG_71, też nie nudzisz się pod budą. Świetne te zbliżenie sarniej głowy Co do padłej, otwórz ją to na pewno się zainteresują, po co ma leżeć bezużytecznie i nieciekawie kontrastować z żyjącymi

buteo, tak - ciornyj jest jak najbardziej wśród żywych. Wczoraj dwa razy mnie odwiedził ale nie przebił się przez "czarną granicę" ustawioną gdzieś na 30 metrze albo rewir oddał innemu rudemu. Tak czy siak, też się cieszę że żyje i sądząc po wyglądzie, ma się dobrze.

I standardowo kilka gniotów z końca wczorajszego maratonu, teraz odpoczniecie przynajmniej kilka dni ode mnie, tzn od "budowych" kadrów, niewykluczone że coś innego matryca przytuli i jak będzie znośne, to wrzucę

116


To oczywiście wspomniany "ciornyj" - mam kilka zdjęć jak był bliżej ale to jest chyba najciekawsze. Kruki nie odstępowały go nawet na chwilę a w miarę zbliżania się do czatowni, było ich przy nim coraz więcej

117


a to nowy gość przed budą. Co więcej, przebywała przy patolu przez kilka godzin odlatując tylko wtedy, gdy ktoś inny zbliżał się do mięsa, a że leżało ono na małej scenie, więc większość czasu było pusto

118


ten za to kręcił się wczoraj przez ok 3 godziny - być może właśnie ze względu na niego tak dziwny przebieg miał dzień.

119


odchodził za budę ...

120


i wracał

121


na wronę mógł sobie tylko popatrzeć

122


Myszołowy miały wczoraj pole do popisu ale już powoli zaczyna się uwidaczniać to, co było w ubiegłym roku w styczniu - momentami brak zainteresowania jedzeniem tylko biesiadnikami, przepychanki, wzajemne przeganianie lub nawoływanie się.

123


I w końcu udało się tego jasnego na czysto złapać - właśnie dzięki temu, że został przegoniony przez innego myszaka.

124


Tu po wylądowaniu w podskokach biegł na małą scenę gdzie rządziła bogatka.

125


Słońce miało się już ku zachodowi, w tym kierunku też odlatywał ten kolega

126


I ostatnie chwile, kiedy w Rurzycy widziane było słońce. Zaćmienie pooglądam sobie na Waszych zdjęciach [/b]

[Ark]

Nie próżnujecie w nowym roku dla Wszystkich za Wasze fotki. W sumie właśnie za to lubię Bezkrwawe Łowy - obejrzę zdjęcia te lepsze i gorsze (i to nie tylko zwierząt), poczytam o Waszych przygodach...
Drojac, jak zwykle zapodał wielogatunkowy przekrój Rurzyckiego "społeczeństwa" . Oby tak dalej.

[kucik]

Drojac, Twoich zdjęć komentować nie ma potrzeby - jak zwykle świetne.

Z tą gęsią, to nie moje odkrycie. Na początku grudnia ktoś inny zgłosił obserwacje na birdwatching.pl. W miedzy czasie kilka razy ja widziałem, ale masz racje - żeby wyłowić ja z tłumów kaczek, trzeba trochę terenu lornetką przeczesać. Oczopląsu można dostać

[Harvester]

Twoich zdjęć komentować nie ma potrzeby - jak zwykle świetne.

Podpiosuje się pod tym.
rumik Piękne kadry.

[rumik]

Staną się jeszcze bardziej nieprzewidywalne niż są na co dzień, dotyczy to również bielików.

Drojac

To powiedz mi dlaczego u mnie nie chcą siadać?
A widze że latają. Nawet ten młodziak co kiedyś siedział teraz juz nie siada. Latają gdzieś dalej, chyba nad rzekę, czasem siedzą na drzewach. I NIC!

[trauma]

Drojac, z tej serii 120,122 i 124 to moi faworyci. Piękne kadry.

Fajne zdjęcia zaćmienia daliście. W Gdańsku niestety były chmury i nici z obserwacji.

[Drojac]

rumik, na pewno nie możemy mówić o loterii - jak prawie wszystko w życiu, lądowania bielików są od czegoś zależne. Ja bym się skłaniał ku temu, że przy budach największy wpływ ma to, co wykładasz im do jedzenia. Najwięcej wynika z obserwacji więc mogę to powiedzieć na własnym przykładzie - jak są konkrety, to lądują bez oporu np sarna czy dzik. Mniejsze gabarytowo padło jak np kurczaki to już różnie ale przeważnie wolą porywać, zresztą w naturze przecież nie lądują na np kormoranie i na nim nie siedzą tylko porywają go w locie a potem gdzieś w spokoju zjadają. Ale zdarza się, że lądują przy mniejszej padlinie. Co wówczas o tym decyduje ? pewnie się nigdy nie dowiemy, może większy niż zwykle głód ? To dość prawdopodobne, być może też niepokój związany z budą powoduje, że wolą porywać niż biesiadować przed nią dlatego u mnie np dość często lądują ale w znacznej odległości wyczekując na rozwój wydarzeń. Zdarzają się jednak nagłe lądowania przed samym szkłem. Jedno na pewno jest wspólne dla nich jak i innych gatunków żerujących nam przed obiektywami, jak siądzie pierwszy, lądują następne.

[michalwolowik]

rumik, Drojac, w jakimś programie emitowanym na TVP był reportaż o rezerwacie gdzie dokarmiają bieliki. Świetna sprawa, bo liczba osobników jest tam liczona w dziesiątkach!
A czym dokarmiają? Głównie rybami. Bieliki nie jedzą tylko padła, i nie zawsze polują na ssaki, bądź też większe ptaki. Bardzo lubią też ryby, które stanowią większą część ich diety.
rumik, spróbuj rzucić ryby. Karpie np. Zagadaj z hodowcami ryb, czy nie sprzedaliby Ci po promocyjnej cenie, może zostało im coś po sezonie.

[kalinek123]

Harvester, Bardzo ładne.U mnie niestety rano niebo było zachmurzone.

[szycho]

enkoder, tak i świetnie że wrzuciłeś to zdjęcie bo pewnie w wielu rejonach Polski (tak jak u mnie) niebo jest od świtu całkowicie zasnute chmurami. brawo

Zgadzam się z Jackiem słowo w słowo

Drojac, ta kurza łapka jest THE BEST
michalwolowik, jeśli mam na myśli ten sam program [widziałem w zeszłym roku], to byli to ludzie z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Ale gdzie wysypywali te wszystkie niesprzedane przed świętami karpie to pewnie ich tajemnica

[Kosmo]

rumik 103 na duży plus
Bardzo szkoda 107 i 112 bo mogły być pierwsza liga.
Obróbka tym razem bez zastrzeżeń. Powiedział bym bardzo ładna.

Co do bielików to jakieś takie one już są. U mnie raz siadał co 10 minut i porywał po kawale mięsa i tak aż mu się znudziło. Teraz latają 2 sztuki i amory chyba im w głowach, siadają (50m od budy), śpiewają a po padlinę im się jakoś nie chce. Za dużo mam kaczek chyba w elektrowni i tam się pasą.

Drojec
Co tu pisać Świetne miałeś światło na kilku zdjęciach. Rudy super. Myszaki - już się przyzwyczaiłem do Twoich, więc normalka