274 odpowiedzi w tym temacie

[PatrykGala]

Drojac, a chciałem zrobić boćka czarnego w przyszłym roku. Narazie mam tylko młodziaka....
A co z sytuacja, buduje czatownie na czaple siwe, a tu nagle coś innego przyleciało, nie mogę zrobić temu zdjęcia? A czapli stojącej 5m obok już tak? :->

[Judyta]

PatrykGala, " (1) — gatunki, których dotyczy zakaz fotografowania, filmowania i obserwacji mogących powodować płoszenie lub niepokojenie"
Jak Ci wlezie przed obiektyw to możesz zrobić zdjęcie ale nie możesz płoszyć, czyli po prostu np. jak zobaczysz dany gatunek to możesz zrobić zdjęcie ale nie powinieneś chodzić, skradać się czy coś w tym stylu za tym stworzonkiem.

[Jackos]

Drojac, no nie ma rady, będziesz się musiał wyprowadzić Ciekawe kiedy ustanowią strefę ochronną dla sokołów z Pałacu Kultury, jak prawo mówi że trzeba to nie ma zmiłuj

[gdc]

Witam.
No dobra zgodnie z tą nową ustawą.
Wysiadam z kolejki linowej na Kasprowym.
Złażę doliną Liliową. Jak każdemu "góralowi" wiadomo, często można spotkać tam Rupicapra rupicapra, tz. Kozicę. W tym roku spotkałem tam stadko 15-16 osobników.
To robiąc im fotki łamie prawo?
Mam zejść ze szlaku? Zawrócić?

Sorry, ale totalnie nie rozumiem.

[Iroslav]

No tak , przeczytalem rozporzadzenie MS i powiem tak - Polska dogonila zachod .
Narescie

To rozporzadzenie nie jest skierowane w fotografow przyrody takich jak My ,majacych wiedze w tej profesji , ale do przypadkowych i nieswiadomych swoich dzialan niedzielnych spacerowiczow z rodzinka u boku .
Jest skierowane do ludzi , ktorzy widza zakaz wejscia - okres godow ptakow od- do , ale i tak tam ida .
Jest skierowane do ludzi , ktorzy za nic maja prawo , bo ja jestem ja i tak mi nic nie zrobia .

Prosze mi wierzyc , w Holandii ( mieszkam tam 20 lat ) ludzie sa bardzo zdyscyplinowani i jak widza zakaz wejscia to jest to swietosc , nikt tam nie wejdzie . Jesli wejdzie i zostanie zlapany przez straznikow , zostanie ukarany duzymi grzywnami ( nawet 2000 euro za wejscie w miejsce gniazdowania bielika ) oraz pracami spolecznymi na rzecz ochrony srodowiska .

W obecnym swiecie fotografia stala sie dostepnym hobbym i kazdy moze robic zdjecia kiedy i gdzie chce , i aby niedopuscic do calkowitej dewastacji srodowiska tworzy sie prawo .
Mysle , ze takie przepisy prawa pozwola zachowac piekno ptakow dla Nas i potomnych .

[PatrykGala]

W mojej głowie zrodziło się następne pytanie, skoro ktoś fotografuje głuszce lub cietrzewie bez płoszenia to już nie potrzebuje pozwoleń?

[Marek__ZZ]

W mojej głowie zrodziło się następne pytanie, skoro ktoś fotografuje głuszce lub cietrzewie bez płoszenia to już nie potrzebuje pozwoleń?

.Nooo chyba że oba te ptaki potwierdzą że nie były płoszone.........choć zawsze można podejrzewać że zeznania głuszca i cietrzewia mogą być wymuszone lub co gorsza przekupione...

[niemek]

No a w czasie godów to one są po prostu niepoczytalne .

[August]

Iroslav, bardzo wyważona opinia - i bardzo słuszna. Niestety u nas to ciągle "wołanie na Puszczy", ale może stopniowo zmienimy się i my...
Choć wiem po sobie, że lekko nie będzie, sam mam wielki problem by zawsze trzymać się szlaku - szczególnie w lesie. Wychowanie na wsi, gdzie cały las był mój wciąż skutkuje...
Ale się staram
Ustawy są potrzebne, inaczej nasze "umiłowanie wolności" doprowadziłoby do rzeczywiście groźnych dla zwierząt sytuacji.

[Jackos]

Polska dogonila zachod

W kwestii nieprecyzyjności przepisów czy jakieś innej? Rozporządzenie to obowiązuje już od dawna, tu mamy tylko jego modyfikację w której zmieniono kilka zapisów, dodano (1) do kilku nowych gatunków. Niestety punkt mówiący o fotografowaniu, filmowaniu i obserwacji nadal pozostał niefortunnie sformułowany, bo jak go interpretować to ja do tej pory nie wiem. Chciałbym żeby było tak jak pisze Judyta kilka postów wyżej, ale to tylko jedna z możliwych interpretacji tego zapisu.

[kurdeniewiemco]

Płaczecie jakby już strażnicy zaczęli Was przeganiać z lasu i zabierać Wam aparaty...
Spokojnie, jest to przepis który ciężko zinterpretować, nie sądze by ktoś go w ogóle egzekwował, no chyba że wystąpi sytuacja ekstremalna - ktoś będzie właził na drzewa gdzie gniazduje jakiś ptaszek, przez co rodzice nie będą donosić jedzenia itp.

Nie panikujcie.

[Jackos]

Ja tu żadnej paniki ani płaczu nie widzę. Dziwisz się ludziom fotografującym przyrodę że chcieliby wiedzieć na czym stoją? Takie pytania jak powyżej uważam za jak najbardziej normalne, tyle że nie potrafię na nie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

[Iroslav]

Płaczecie jakby już strażnicy zaczęli Was przeganiać z lasu i zabierać Wam aparaty...
Spokojnie, jest to przepis który ciężko zinterpretować, nie sądze by ktoś go w ogóle egzekwował,

Nie panikujcie.

Straznicy lesni i mysliwi zyja w dobrej komitywie .
Obawiam sie , ze ta ustawa wlasnie obroci sie tez przeciwko Nam , bo to My wchodzimy coraz czesciej w najbardziej niedostepne rewiry zarezerwowane dotychczas dla mysliwych i komplikujemy im " myslistwo " .
To my coraz czesciej balansujemy na granicy mozna - nie mozna
MY musimy sie nauczyc tej ustawy i postepowac zgodnie z obowiazujacym prawem , poznac swoje prawa i obowiazki .
Jesli to poznamy od podszewki , to nie moga Nam nic zrobic .
Ja np. nie moge budowac czatowni ( mam przenosna ) , dokarmiac zwierzat ani ptakow ( oprocz przydomowego karmika ) , uzywac glosow ptakow do wabienia .

Stosuje sie do tego i mam swiety spokoj

[ostapowicz]

Iroslav myślisz, że te wszystkie budy w lesie i karmowiska są legalne.
Przyjdzie taki czas, że ktoś zrobi z tym porządek wtedy będzie płacz i rozpacz.
Nikt nie pójdzie do sąsiada i nie rozkopie mu trawnika nie wspomnę o wywiezieniu kilkunastu kilogramów mięcha, a do lasu to każdy wali i robi co mu się podoba.
Niektórzy myślą, że jak zapytali leśniczego to już mogą robić co im się podoba, a leśniczy tak naprawdę nie możne wydać żadnej zgody bez wcześniejszej aprobaty ze strony nadleśniczego.

[gdc]

Proszę o odpowiedź:
"No dobra zgodnie z tą nową ustawą.
Wysiadam z kolejki linowej na Kasprowym.
Złażę doliną Liliową. Jak każdemu "góralowi" wiadomo, często można spotkać tam Rupicapra rupicapra, tz. Kozicę. W tym roku spotkałem tam stadko 15-16 osobników.
To robiąc im fotki łamie prawo?
Mam zejść ze szlaku? Zawrócić? "

[pczarnul]

Przepis ten rozumiem jak Judyta powyżej. Jeśli ktoś siedzi od świtu w budzie to MZ nie jest to obserwacja mogąca powodować płoszenie jeśli tylko siedzi cicho. Podobnie jeśli lezę na plaży w jednym miejscu i podchodzi mi biegus na 1m to również MZ nie jest to obserwacja mogąca powodować płoszenie.
Nie widzę powodu, dla którego każda obserwacja miałaby być obserwacją mogącą powodować płoszenie.

[Quechua]

Czyli podążając myśleniem pczarnul, wystarczy stosować się do kodeksu fotografa przyrody i będzie ok...? Wątpię w to niestety Polskie - chore - prawo jest bezlitosne a jego egzekwowanie... jeszcze gorsze. Przykład:

http://krakow.naszem... ... ytaj_dalej

[Jackos]

...To robiąc im fotki łamie prawo?

Tak, w myśl zapisów tej idiotycznie sfomułowanej ustawy łamiesz prawo, ponieważ nie masz pewności i nie jesteś w stanie przewidzieć czy Twoje zachowanie nie spowoduje zaniepokojenia kozic. Nawet jeśli ich nie spłoszysz czy zaniepokoisz to i tak możliwości takiej nie możesz wykluczyć. Par. 7 pkt 15 nie mówi o zakazie płoszenia przez fotografowanie tylko o zakazie fotografowania mogącego powodować płoszenie. Z tego co twierdzi pani rzecznik prasowy GDOŚ intencje ustawodawcy podczas tworzenia tych przepisów były inne, niestety wyszło jak zawsze czyli pełna amatorszczyzna i kolejny martwy przepis.

[PeterBed]

Tak przy okazji to na tym zdjęciu widać jastrzębia? Jakiś podobny do myszaka, no ale ja tam się nie znam

[pczarnul]

moim zdaniem jeśli siedzisz w budzie i nie wystawiasz nosa poza budę to nie ma powodu, aby siedzenie i obserwacja mogły płoszyć. Co innego jeśli jest hałas lub inne akcje, które nawet jeśli niekoniecznie płoszą to są przesłanki, aby sądzić, że mogą płoszyć.

Oczywiście w przypadku kozic jw. można sądzić, że każdy ruch mógłby spłoszyć.