Ustawa o zakazie obserwowania, fotografowania gatunków
#61 (Paweł Wróblewski)
Napisano 14 stycznia 2011 - 11:12
#62 (Wojtek)
Napisano 14 stycznia 2011 - 12:41
Proszę nie mylić z typami rezerwatów bo np. rezerwat który ma określony typ jako krajobrazowy może mieć wyznaczone obszary ochrony ścisłej gdzie stosuje się jedynie ochronę zachowawczą bez jakiejkolwiek ingerencji człowieka i w taki obszar nie wolno wejść, następny obszar ochrony czynnej lub częściowej tam wykonuje się zabiegi nazywane zadaniami ochronnymi ale tylko wtedy gdy mamy plan ochrony lub zadania ochronne zatwierdzone przez RDOŚ (tak w uproszczeniu) no i obszar ochrony krajobrazowej gdzie można prowadzić gospodarkę rybacką na jeziorach i rzekach, gospodarkę rolną np. wykaszanie łąk i turystykę bez zadań ochronnych i planów ochrony.
Tak więc na obszarze ochrony częściowej musza być uzgodnione szlaki turystyczne, na krajobrazowym można sobie łazić w zasadzie jak sie komu podoba, na ścisłej jest zakaz wstepu.
Często bywa tak, że plany ochrony uwzględniają juz istniejące ścieżki, szlaki piesze i kajakowe i w planach ochrony albo zadaniach ochronnych o ile takie istnieją są one traktowane jako szlaki wyznaczone pod warunkiem, że nie biegną przez obszary szczególnie cenne przyrodniczo np. kolonie lęgowe ptaków, cenne zbiorowiska roślinne, źródliska itp.
Jednak bywa tak że rezerwat jest utworzony i pozostawiony samemu sobie bo brakuje kasy ale to nie świadczy, że przytoczony przez ciebie zapis w ustawie o ochronie przyrody jest bezmyślny po prostu nie ma odpowiedzialnych ludzi, którzy będą egzekwowali takie przepisy po załatwieniu wszelkich formalności związanych z czynnościami ochronnymi dla rezerwatu.
Czy przytoczony przez ciebie zapis jest bezsensowny jeżeli w rezerwacie rośnie np. wielki łan szachownicy kostkowatej i trzeba go chronić bo ludzie zadepczą.
Wtedy takie obszar się oznacza jako strefę ochrony ścisłej i prowadzi szlak po obrzeżu tego stanowiska, jest szansa na ochronę tej rośliny - jest.
#63
Napisano 14 stycznia 2011 - 14:41
Ja wcale nie uważam, że to głupie. Ba nawet więcej uważam, że powinny być takie miejsca gdzie nawet fotograf profesjonalny powinien nie wchodzić, tylko prawdziwi naukowcy i to z rzadka.
Ale rozciągnięcie takiego przepisu na ogólnie pojęte parki narodowe to przesada.
Ja u siebie zetknąłem się tylko z tablicami informacyjnymi "Rezerwat przyrody" i w rezerwatach "Ostoja przyrody. Wstęp wzbroniony".
Czy to by znaczyło, że jak jest sama tablica "Rezerwat przyrody" to można tam wchodzić a jak jeszcze jakaś dodatkowa np ta "Ostoja..." to wstęp tam jest wzbroniony?
Bo ja nie wiem czy tam jest ochrona ścisła czy nie.
#64 (Wojtek)
Napisano 14 stycznia 2011 - 16:10
Co do twojego pytania to trzeba było by zerknąć w dokumentację rezerwatu, często bywa tak jak napisałem wcześniej, że brakuje ludzi i kasy aby odpowiedzialnie kierować funkcjonowaniem takiego rezerwatu.
Jak się okazuje samo utworzenie rezerwatu to zaledwie czubek góry lodowej, tyle pracy ile trzeba włożyć w właściwe funkcjonowanie takiego rezerwatu to głowa mała, przeciętny śmiertelnik nie ma o tym pojęcia.
Wiem, że człowiek się irytuje bo widzi urzędową tablicę Rezerwat Przyrody i nie wiem czy mu wolno wejść, czy nie ale są sposoby na to aby ludzi informować gdzie wchodzą, co im wolno, a czego nie i egzekwować zakazy trzeba tylko chcieć.
#65
Napisano 14 stycznia 2011 - 19:37
Canon SX10 + Raynox DCR-250 + dyfuzor
#66
Napisano 14 stycznia 2011 - 20:48
#67
Napisano 14 stycznia 2011 - 20:50
płoszenia i niepokojenia ptaków podczas kontroli skrzynek lęgowych i dostają takie zezwolenia na określony czas.
Gorzej z fotografowaniem. Zezwolenie takie nie upoważnia mnie do fotografowania . Sam nie wiem jak to będzie. Muszę się spytać prezesa towarzystwa co ze mną i moimi zdjęciami
#68 (Wojtek)
Napisano 14 stycznia 2011 - 21:04
Tadeo, towarzystwa występują do GDOŚ o zezwolenie na odstępstwo od zakazu
płoszenia i niepokojenia ptaków podczas kontroli skrzynek lęgowych i dostają takie zezwolenia na określony czas.
I to jest prawda
#69
Napisano 14 stycznia 2011 - 21:14
Andrzeju jak coś będziesz wiedział to myślę że podzielisz się wiadomościami i oby dla nas były dobre bo w sumie każdą ustawę da się obejść a i liczba członków jakichś stowarzyszeń wzrośnieSam nie wiem jak to będzie. Muszę się spytać prezesa towarzystwa co ze mną i moimi zdjęciami
#70
Napisano 14 stycznia 2011 - 21:33
Ciekawi mnie co na to Związek Polskich Fotografów Przyrody ?
#71 (Łukasz Ziewacz)
Napisano 14 stycznia 2011 - 21:45
hm a sadzisz ze ten zakaz moze byc respektowany tylko w lasach panstwowych, rezerwatach i innych "obiektach" czy rowniez na zwyklych prywatnych polach, zarosnietych dolinach rzek itp ?Ja myślę, że nie będzie tak źle owszem może się okazać, że nie pozwolą postawić czatowni np. w lesie.
ogolnie nie popadajmy w pozycje przegrana - nie bedzie tego zakazu i koniec
Facebook.com/ZiewaczLukaszFotografiaPrzyrodnicza
www.ziewaczlukasz.pl
#72 (Wojtek)
Napisano 15 stycznia 2011 - 16:18
Proszę nie mylcie podstawowych pojęć takich ja ustawa, rozporządzenie, prywatyzacja, budżetówka to są zupełnie inne sprawy.
Wiecie, że dzwonią tylko nie wiecie w jakim kościele, lepiej nie pisać bzdur jak się nie zna tematu bo to forum czyta wielu ludzi z poza naszego grona i albo się śmieją do rozruchu bo znają się na owych sprawach albo dorabiają swoją demagogię i rozpowiadają różne jeszcze gorsze bzdury.
ŁukaszZ, prawo obowiązuje wszędzie, nie ma również ziemi niczyjej w naszym kraju.
Jeżeli ktoś jest ci w stanie udowodnić, że popełniłeś wykroczenie lub przestępstwo to poniesiesz konsekwencje bez względu na to gdzie się znajdujesz.
#73
Napisano 15 stycznia 2011 - 16:40
Jednym słowem liczę na rozsądek osób, które miałyby w przyszłości zajmować się egzekwowaniem tego przepisu. Czy słusznie - czas pokaże. Póki co jestem dobrej myśli
#74 (Jacek Zięba)
Napisano 15 stycznia 2011 - 18:05
#75 (Wojtek)
Napisano 15 stycznia 2011 - 20:05
Moim zdaniem jest to tworzenie kolejnych martwych przepisów, a cały ten projekt świadczy o wyjątkowej niekompetencji urzędników MŚ.
Trochę chyba pochopne wnioski, myślisz że takie dokumenty piszą sekretarki MŚ.
Taki dokument powstaje w ramach konsultacji prawnych i przyrodniczych, a na forum padają lekką ręka rzucane oskarżenia, że to niekompetencja, głupota, martwe prawo.
Nikt z nas nie zna powodu zmiany tych przepisów, a z drugiej strony czytamy sobie ten przepis i psioczymy bo może będzie bił w fotografików.
Często słyszę, że ograniczenia prędkości do 40 km na pewnych odcinkach terenu zabudowanego to głupota, ale z punktu widzenia mieszkańców, których dzieci przechodzą przez taką drogę wygląda to inaczej.
I podobnie może być z tym rozporządzeniem, trzeba dotrzeć do powodów takich zmian, a nie rzucać oszczerstwa o niekompetencji.
#76
Napisano 15 stycznia 2011 - 20:06
W kwestii bielika Qelka pewnie miałaby już dożywocie A cała ta sprawa dla mnie jest .... niezrozumiała. Bo wygląda na to, że siedząc w lesie z aparatem, jak klapnę lustrem i spłoszę ptaki, to mam przechlapane. Ale jak w tej samej sytuacji rzucę ziarna, a ptaki też się lekko spłoszą i odlecą, to już jest OK. Czy to oznacza, że najlepiej się nie ruszać, nie wchodzić tam, gdzie mogą być ptaki, ssaki i inne zwierzaki?czy ktoś z Was słyszał o przypadku ukarania kogoś za zrobienie fotki np. bielikowi
I co z "moimi" uszatkami. Zimą siedzą w miejscu, gdzie kręci się mnóstwo ludzi. Większość z nich o nich nie wie. Ale ja wiem. I jeżeli ja podejdę z aparatem, potrzaskam parę minut zdjęcia i jedna z nich będzie miała dość i odleci, to już podlegam pod paragraf??
Albo pomysłodawcy przesadzili, albo robicie zbyt duże zamieszanie. A ja nie zamierzam się zmieniać. Postaram się dalej żyć w zgodzie z przyrodą na dotychczasowych zasadach. Najwyżej będziecie mi przysyłali paczki
#77
Napisano 15 stycznia 2011 - 20:41
Łamiemy prawo niemal każdego dnia....
#78 (Jacek Zięba)
Napisano 15 stycznia 2011 - 21:02
Niezależnie od powodów jakie kierowały pomysłodawcami tych zmian nadal uważam że projekt wg. którego można postawić obywatelowi zarzuty za samo podglądanie przykładowo sikorki (bo może ją to płoszyć) jest idiotyczny i nie najlepiej świadczy o kompetencji tychże pomysłodawców. Co z tego że intencje są słuszne kiedy interpretacja jest zbyt szeroka. Zwracam uwagę że takie przepisy w odniesieniu do niektórych gatunków już istnieją a jak wygląda ich egzekwowanie pozostawiam bez komentarza. Powtarzam z pełną świadomością - jak dla mnie jest to martwe prawo....trzeba dotrzeć do powodów takich zmian...
Niestety taka jest gorzka prawda.Łamiemy prawo niemal każdego dnia....
Jeżeli Qelka foci bielika w taki sposób że nie powoduje jego płoszenia to prawa nie łamie. Z drugiej zaś strony nawet jeżeli go nie płoszy to w myśl obowiązujących przepisów w każdej chwili może go spłoszyć poprzez sam fakt że go fotografuje Tu właśnie tkwi niedorzeczność takiego zapisu jakie jest w rozporządzeniu i szerokie pole do interpretacji i stąd też niemożność egzekwowania tak sformułowanego przepisu.W kwestii bielika Qelka pewnie miałaby już dożywocie
#79 (Grzegorz Kopka)
Napisano 15 stycznia 2011 - 21:44
Czy jak sobie myśliwi robią masowe polowanie na stawach na których przesiaduje stale parędziesiąt gatunków ptaków które są chronione (bo przecież chronione są wszystkie) czy aby ich nie płoszą ??
Więc jak się ma to do tego że ja na tych samych stawach będę robił ptakom zdjęcia to będę przestępcą a myśliwi mogą sobie płoszyć do woli ??
Nie żebym się specjalnie czepiał myśliwych bo nie o to mi chodzi tylko tak się zastanawiam czemu według ustawodawcy obserwator lub fotograf jest bardziej szkodliwy od takiego weźmy na to myśliwego który bywa w tych samych miejscach i tak samo zwierzynę płoszy (a moim skromnym zdaniem płoszy o wiele bardziej - ale to pomińmy)??
Na forum jest wiele bardziej doświadczonych w ochronie przyrody i prawodawstwie osób ode mnie więc może ktoś mi sensownie wytłumaczy ten paradoks
Z góry dziękuje
więcej zdjęć http://s1036.photobu...ms/a447/set22/#
K-30 + Pentax DA 300/4
#80 (Jacek Zięba)
Napisano 15 stycznia 2011 - 21:52
W myśl tych przepisów nie płoszyA mnie zastanawia jedna kwestia - czy aby może chodzenie po lesie ze strzelbą nie płoszy gatunków chronionych ??
Dokładnie takja na tych samych stawach będę robił ptakom zdjęcia to będę przestępcą a myśliwi mogą sobie płoszyć do woli ??
Ja nie potrafięmoże ktoś mi sensownie wytłumaczy ten paradoks
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Trójmiasto - miejscówki do fotografowania |
|
|
|
Obiektyw do ok. 10 tysięcy złotych do fotografowania ptaków. |
|
|
|
Zestaw do fotografowania w lesie |
|
||
Jaka lustrzanke do fotografowania przyrody? |
|
|
|
Początki fotografowania dzikich ptaków |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych