Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


Zdjęcie

Luty 2011


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1223 odpowiedzi w tym temacie

#881 pol

pol
  • Lokalizacja:
    dolnośląskie

Napisano 19 lutego 2011 - 19:09

432 dla mnie super

#882 grefer

grefer
  • Małomówny
  • 31 postów
  • Lokalizacja:
    Ostrów Maz./Warszawa

Napisano 19 lutego 2011 - 19:11

Witam,
ja ostatnio "strzelałem" do płynącego bobra na rozlewisku rz. Bug. Spotkanie było przypadkowe a oto jego efekt:
437
Dołączona grafika
438
Dołączona grafika

#883 PrzemekG

PrzemekG
  • Lokalizacja:
    Lubuskie

Napisano 19 lutego 2011 - 19:16

grefer, Wojtynia, MUSTANG_71, -Bravo :-D
"W towarzystwie kamer wyruszamy więc na wiosenne, bezkrwawe łowy, śpieszmy się chwytać życie na gorącym uczynku, podpatrywać tajemnice przyrody." Włodzimierz Puchalski - Bezkrwawe Łowy Aparat K5, którym robię czasem kilka zdjęć.

#884 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 19 lutego 2011 - 20:03

Dzisiejsze streszczenie zacznę od kilku kadrów z poprzednich dni, które zawieruszyły mi się na dysku. Wprawdzie nie mają one prawie nic wspólnego z dzisiejszymi wydarzeniami, ale ze względu na bardzo małą ilość zdjęć postanowiłem je wrzucić. Coś tam jeszcze powędruje w tematyczne kruki bo oczywiście one też były bohaterami dzisiejszego dnia, tzn. jednymi z bohaterów ;-)

439
Dołączona grafika

Kilka dni temu jak było jeszcze słońce na niebie - zdecydowanie wolę fotografować je w pochmurną pogodę, nawet ciemnicę.

440
Dołączona grafika

Tego typu sceny trafiają się dość często, niestety wyłapać je w tłumie jest niezwykle trudno, do tego gwałtowność w ich zachowaniu jest do tego stopnia nieprzewidywalna, że najprościej byłoby przez cały czas mieć wciśnięty spust i terabajtową kartę pamięci :) No ale czasem się udaje jak awanturują się dłużej niż sekundę.

Dwie godziny później - słońce już za chmurami i od razu ciekawiej. Im więcej ich, tym ciekawiej - niestety większe szanse na bijatykę przekładają się na dodatkowe towarzystwo w kadrze. Ale co tam, sama natura.

441
Dołączona grafika

Tyle starci. Dzisiejszy dzień był inny pod wieloma względami, ale jednym bardzo znaczącym o czym później. Generalnie to nie chce mi się już kwitnąć w budzie ale jak mam czym to dokarmiam. No i tak jest od kilku dni. Coś mnie jednak tknęło wczoraj, żeby nastawić budzik na 5 i wywlec się z wyra przed świtem. Oczywiście jak zadzwonił, to trzy razy przedłużałem drzemkę ale w końcu przełamałem niemoc i wstałem. Miało być słonecznie, mroźnie i wietrznie. Sprawdziły się tylko dwie ostatnie składowe dzisiejszej pogody. -5 stopni i wiatr północno-wschodni czyli najniekorzystniejszy na zasiadki bo wiejący prosto w budę wymrażając skutecznie dłonie no i wymuszający na ptakach naloty zza budy co utrudnia focenie ich w locie. Mimo wszystko polazłem.
Zaczęło się klasycznie, przywitało mnie krakanie ulubieńców i kotłowanina w powietrzu. Pierwsze wylądowały sroki, pokręciły się po placu, kilka razy odleciały i wróciły jak mają w zwyczaju, po czym wylądował pierwszy myszołów. Focić nie było sensu bo po pierwsze dość ciemno, po drugie ile można ? Być może było to kluczowe posunięcie dzisiejszego dnia. Zaczęły lądować pierwsze kruki. Ostatnio przylatuje ich bardzo dużo więc i dziś spodziewałem się dobrej zabawy, dlatego wywaliłem ok 20kg pierzastych przysmaków. Jeden po drugim lądował myszołów ale jednocześnie siedziało max. chyba 6 albo 7 sztuk. Ok godz 9 plac wypełniony był już po brzegi, oczywiście większość stanowiły kruki w ilości ok 30-35 sztuk. Pucowały aż miło było patrzeć. Wśród nich 3 myszaki. Szkłem nie ruszałem, więc ptactwo zachowywało się całkowicie naturalnie. Aż do czasu. Siedzące na okolicznych drzewach krucze straże zaczęły ostrzegawczo pokrakiwać - spędzając z nimi tyle czasu nauczyłem się trochę rozróżniać pewne odgłosy. Ewidentnie było to ostrzeżenie, takie jak w przypadku zbliżającego się większego drapieżnika, oczywiście skrzydlatego bo lisy nie robią na nich żadnego wrażenia jeśli jest pod dostatkiem żarcia. Szybkie kra kra kra dobiegające z różnych stron zaczęło przybierać na częstotliwości i co dziwne, odzywać zaczęły się nawet te żerujące przed budą. Pierwsza myśl - bielik, bo cóż by innego. Siedzę, słucham i patrzę. Wietrzysko przybiera na mocy, wpadające do budy mroźne powietrze skutecznie odpędza nawet myśli o drzemce. Do efektów wokalnych dołącza poruszenie przed budą, kruki zaczynają spoglądać w jednym kierunku i coraz głośniej krakać. Niektóre nawet wzlatują w powietrze by po chwili wylądować. Kątem oka widzę, że okoliczne drzewa oraz krzaki są obsadzone większą niż zwykle ilością strażników i praktycznie wszystkie krzyczą ;-) Takie ich zachowanie informuje też często, że w pobliżu kręci się człowiek - tydzień temu mój chrześniak łaził po okolicy z wykrywaczem wywołując tym samym niepokój u czarnych. Ale uprzedzając fakty, tym razem było inaczej. Przed budą było już na prawdę głośno, nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek tak się moje kruczyska zachowywały. Praktycznie całą łąka to było jedno wielkie krakanie, do tego obżerały się niemożliwe łapczywie, w pewnym momencie zdałem sobie sprawę że na placu brakuje myszołowów - musiały odlecieć przy którymś z fałszywych alarmów. Co rusz zresztą towarzystwo wzbijało się w powietrze by po kilku sekundach wylądować. Spoglądałem w niebo próbując dostrzec szybującego bielika ale nic z tego. Na drzewach, z których zwykle obserwowały teren też ich nie było. Dziwne ... Wykorzystując zamieszanie na placu, cichcem wkradł się rudy, który został zresztą kompletnie olany przez kruki

442
Dołączona grafika

Można by rzecz, szedł na ślepo po swoje ;-) Lazł dziadyga z wiatrem a dokładnie wiedział, gdzie leżą kuraki. Cwaniak ;-) Oczywiście zabrał i poszedł sobie. Ale harmider nie ustawał, wręcz przeciwnie - wzmagał się i momentami w powietrzu były tyle samo kruków co na ziemi i drzewach. Frekwencją zaskoczyły in plus, nawet nie podejmę się oszacowania ilości ale tylu u mnie jeszcze chyba nie było. W pewnym momencie wrzask przybrał na sile i całe towarzystwo wzniosło się powietrze drąc się wniebogłosy, kątem oka dostrzegłem lecącego w kierunku lasu ...

443
Dołączona grafika

CDN

#885 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 19 lutego 2011 - 20:11

Drojac, - dawaj resztę bo Cie udusimy :mrgreen:
EDIT:
co one robią na 439.?
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#886 obywatel

obywatel
  • Użytkownik
  • 988 postów

Napisano 19 lutego 2011 - 20:19

Drojac, dostałem gęsiej skórki :shock:

#887 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 19 lutego 2011 - 20:20

pewnie UFO wylądowało na scenie :D
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#888 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 19 lutego 2011 - 20:48

... no właśnie. Jak przeleciał mi przy budzie szybko się oddalając to pomyślałem w pierwszej chwili że to bielik. Ale nie pasowało mi zachowanie kruków, tak zdenerwowanych jeszcze nie widziałem. Poza tym za bardzo kakaowy był ten bielik. No cóż, pozostało mi zaczekać aż wróci i dokładniej się przyjdzeć. Oczywiście wierzyłem w to średnio patrząc na ilość czarnego na placu, które zresztą zdążyły już wylądować. Ale co dziwne - nada wydzierały i zaczęły żreć w ekspresowym tempie. Minęły może ze dwie minuty, znów wzbiły się w powietrze, które aż tętniło od ostrzegawczych pokrakiwań. Kolejny fałszywy alarm. Siedzą, kraczą, szarpią padło. A ja siedzę w budzie i czekam cierpliwie. Kolejna fala wrzasku i wzlot w powietrze. Jednak tym razem od razu nie lądują. Ląduje za ten, który był sprawcą całego zamieszania. Nie było to ufo, nie był to latający słoń tylko orzeł przedni. Zobaczyłem i oniemiałem. Skąd tutaj ? Oczywiście nie wierzyłem własnym oczom. Gapiłem się jak przysłowiowa sroka w kość nie robiąc zdjęć. Niepodobne to do mnie, ale pomyślałem - raz kozie śmierć. Zaczekam jak się zachowa, czy zacznie żerować ? Bo jak spłoszę ruchem szkła albo trzaskiem migawki to może już nie wrócić. I co zrobił ? Odleciał. Ale na pewno nie spłoszyłem go - wiedziałem to na pewno. I moje przewidywania się sprawdziły. Oczywiście za chwilę wróciło towarzystwo na plac ale tylko na chwilę. Bo on wrócił. Wtedy zacząłem spokojnie focić. Szału nie było, kilka siedzących kadrów które wrzucę potem w temat, byłyby fajne w locie gdyby wiało z południa - niestety on jak i inne ptaki przylatujące pod budę ląduje zawsze pod wiatr więc dość dokładnie obfociłem i obejrzałem sobie jego kuper :->

444
Dołączona grafika

445
Dołączona grafika

446
Dołączona grafika

Oczywiście momentalnie zyskał kilkudziesięciu nowych przyjaciół :mrgreen: Widok był niemożliwy, wrażenie nie do opisania. W przypadku bielika sytuacja wyglądałaby następująco - 90% kruków wróciła by natychmiast to żerowania, 5% poleciało by na drzewa, reszta została by przy nim żeby dokuczać i podszczypywać. Z nim było całkiem inaczej, wszystkie, no może 99% siadły przy nim, zapadła grobowa cisza, coś wręcz niemożliwego, słychać było tylko wiejący wiatr i czuć napięcie jakie wywołał swoim pojawieniem się. Jak perła w smole. Fantastyczny widok. Zaczął obdzierać kuraka, którego wcześniej musiałby wyciągnąć kruki a one patrzył. Żaden się nie odezwał, żaden nie podszedł za blisko. Siedziały i patrzyły.

447
Dołączona grafika

W końcu zdeprymowany chyba tą ciszą i tłokiem złapał w szpon padło i pokuśtykał w lewą stronę w kierunku trzcin po czym wzbił się w powietrze i odleciał. Wrócił jeszcze raz. Posiedział krótko i poleciał. Była godzina 10. Kruki już nie wróciły. Zastanawiałem się dlaczego. Po 30 minutach wylazłem z budy. Nic przed nią nie było. Zżarły ok 20kg kurczaków w dwie godziny. No może 17 kg bo jednego zabrał lis i jednego orzeł. Pognałem do do domu i dowiozłem kolejną porcję ok godziny 12. Nad lasem krążył on w towarzystwie kruków. Czy lądował jeszcze ? Nie wiem. Obserwowałem przez lornetkę, ok 13 było już czarno na placu, co jakiś czas wszystkie wzlatywały w powietrze ale co było tego przyczyną, nie mam pojęcia. Fantastyczne i całkowicie niespodziewane spotkanie. Drugi raz w tym roku zostałem zaskoczony pod budą, pierwszy raz tym, że laptop podczas nagrywania filmów złapał sygnał sieci bezprzewodowej :mrgreen:

#889 Andrzej_B (Andrzej Bulandra)

Andrzej_B
  • Lokalizacja:
    Katowice

Napisano 19 lutego 2011 - 20:49

Nie mogąc się doczekać na ciąg dalszy fotoopowieści Drojaca pozwolę sobie wrzucić trzy modraszki:

EDIT: :-) A jednak Drojac mnie ubiegł.
Numerki poprawione.
Drojac - gratuluje spotkania i opowieści.

448.
http://files.me.com/ambulandra/ebgoe8

449.
http://files.me.com/ambulandra/gav8eq

450.
http://files.me.com/ambulandra/ivc2co

Canon 7DII + 100/2.8L + 100-400L II

ambulandra.fotoprzyroda.pl


#890 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 19 lutego 2011 - 21:02

Drojac, - :bow:

Andrzej_B - znowu super jakość :-)
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#891 WildRoses

WildRoses
  • Lokalizacja:
    kujawsko-pomorskie

Napisano 19 lutego 2011 - 21:06

Drojac, przeczytałam relację z zapartym tchem. Pierwsze co przyszło mi na myśl to: swietne zdjęcia kruków, ale w drugiej części szczęka opadła na podłogę... oby się nie potłukła za bardzo bo majątek na dentystę wydam ;-) Ale wracając do relacji - to co Cię spotkało jest lepsze niż lądowanie UFO - orzeł przedni tutaj? Tylko pogratulować i pozadrościć. Takie spotkanie to jak wygrana w totka.

Andrzej_B, bardzo ładne ujęcia - fajne światło a i ptaki siedzą na czymś ciekawszym niż standardowy patyk :-)
Nikon i klamoty

#892 tracer349 (Michał Solak)

tracer349
  • Małomówny
  • 23 postów
  • Lokalizacja:
    Biłgoraj

Napisano 19 lutego 2011 - 21:06

Drojac, ja także gratuluje udanego spotkania ;-)

#893 grefer

grefer
  • Małomówny
  • 31 postów
  • Lokalizacja:
    Ostrów Maz./Warszawa

Napisano 19 lutego 2011 - 21:20

Drojac jak zwykle ciekawie pokazane i opowiedziane. Gratuluje spotkania z orłem przednim ! Oglądając orła od tyłu, co bardzo fajnie pokazałeś na Swoich zdjęciach z jego lądowania, można określić jego wiek - wg Collins Bird Guide- to jego druga zima.
Ps.
Zastanawiam się tylko, czy ludzie w Rurzycy znają jeszcze smak rosołu, od kiedy zacząłeś focić z czatowni? ;-)
Nikon

#894 Ark (Arkadiusz)

Ark
  • Użytkownik
  • 2 221 postów

Napisano 19 lutego 2011 - 21:22

...co one robią na 439.?


kurdeniewiemco, zastanawiają się jak rozegrać szybką piłkę ;-)

Drojac, bardzo ciekawa opowieść, okraszona dobrymi kadrami. Warto było rano wstać, tak to już jest, że kto rano wstaje...ten długo sika ;-)

...spokój grabarza...

 

http://www.listkiewicz.eu


#895 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 19 lutego 2011 - 21:49

grefer, dzięki za informację. Że młodzik to wiedziałem, tylko iluletni nie. Obrączkowany na obydwu skokach, na prawym czerwona, na lewym coś niebiesko-fioletowego z cyframi 51 i chyba 7 ale słabo widać

zapomniałem predatora 2 wkleić, tym razem kręgosłupa pozbawiony został lis ;-)

451
Dołączona grafika

no i dziękuję wszystkim za miłe słowa :->

#896 obywatel

obywatel
  • Użytkownik
  • 988 postów

Napisano 19 lutego 2011 - 21:52

Gęsią skórkę nadal mam. Drojac fantastyczna relacja, zdjęcia, przygoda. Nie zasnę dzisiaj :-(

#897 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 19 lutego 2011 - 22:02

451

strach focić :P
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#898 slawoj (Sławek Wojtczak)

slawoj
  • Lokalizacja:
    Wałcz/Nadarzyce

Napisano 19 lutego 2011 - 22:24

zapomniałem predatora 2 wkleić, tym razem kręgosłupa pozbawiony został lis ;-)
451

Kruki sie zemściły na tym co kurczaki im kradł? :mrgreen:
Fantastyczna fotorelacja:)

#899 kasprzyk

kasprzyk
  • Użytkownik
  • 1 059 postów
  • Lokalizacja:
    Chodzież

Napisano 19 lutego 2011 - 22:32

Drojac ale stworzyłeś atmosferę, czytałem i wyczekiwałem tak jak Ty w tej czatowni ;)

Zastanawiałem się co jest w tym ptaku tak szczególnego, że taka była reakcja kruków, teraz poczytałem w wikipedii - mniejszy od bielika - ale potrafi z nim sobie dać radę, czy upolować nawet młodą kozicę górską, dla mnie szok!

Ale masz więcej zdjęć ?
pzdr
p.s. już widzę w tematycznych - super!
fotki robię: Olympus E3 i ZD 70-300
strona: www.fotochodziez.pl

#900 Iroslav

Iroslav
  • Użytkownik
  • 761 postów
  • Lokalizacja:
    Amsterdam

Napisano 19 lutego 2011 - 23:32

Drojac , no z tym predatorem 451 to mnie rozwaliles na calego :mrgreen:

Zdjecie roku :champion 1:

Czesc Irek

D5+ N500/4G VR






Podobne tematy Collapse

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych