832 odpowiedzi w tym temacie

[obywatel]

Dziękuję wszystkim. Tyle opinii i odpowiedzi, naprawdę za wszystkie dziękuję. Ta zasiadka wiele pytań we mnie zasadziła. Wiele technicznych spraw wyszło na jaw i nie chodzi tu o to, w co sikacie? Za daleko wyłożyłem ptaki i niestety odległość spowodowała, że zdjęcia na pełnej klatce nie wyglądałyby tak jakbym chciał, przełączyłem zatem na format DX, bo uznałem, że lepiej tak niż później cropować pełną klatkę (oczywiście jeżeli będzie taka konieczność). Wiele rzeczy mi już Drojac podpowiedział, ale powiedzcie mi proszę, lepiej walnąć Cropa, czy zminiejszyć z pełnej klatki na 26x15 mm? Czy nie ma różnicy? Jak działa aparat robiąc zdjęcia na formacie DX? Jak program, który cropuje? Druga sprawa, która mnie nurtuje, to poprawne wprowadzenie parametrów mojego szkła do puszki. Mój obiektyw nie ma procesora i nie do końca wiem jakie parametry mu wprowadzić, po zmutowaniu go telekonwerterem? Wprowadzanie danych według instrukcji D700, ma pozowlić na fotografowanie z matrycowym pomiarem światła, na szkłach manualnych. O ile podpięty nieuzbrojony nikkor 300 f/2.8 nie stanowi dla mnie zagadki, to w momencie opatrzenia go nikkorowskim tcx1,4 mam wątpliwości. Razem w połączeniu na pełnej klatce, daje mi on 420 mm f/4, bo zabiera jedną działkę. Obiektyw całkowicie manualny, bo o taki tu chodzi. Czy ktoś używa podobnych z puszkami nikona? Czy w ogóle ktoś fotografuje ptaki manualami, czy porwałem się z dzidą na niemców? Jeżeli chodzi o ISO, to d700 wymiata, mam go dopiero 2 miesiące, ale przy ISO 800 ziarna nie ma, praca na wysokich szumach to jest jego bardzo mocna strona. Perspektywa na pewno za wysoka i to musimy z Przemkiem poprawić. Pozostaje jeszcze kwestia słońca, wiem że powinno być za plecami, ale przez 8 h nie może być ciągle za plecami, bo jak wiemy idzie kołem po niebie. Bieliki i kruki, to nie są poranne ptaszki, przyszły dość późno, zatem dostosować budę, tak aby o ich godzinie żeru, słońce było za plecami? Czy to przez cropy, piksele się rozjeżdżają na konturach? Ostatnia już rzecz, jak poznaliście, że to młody bielik?

W planie:
poprawić perspektywę, zmniejszyć odległość, żebym mógł robić na pełnej klatce, pomyśleć nad maskowaniem żarła, wziąć więcej bo szybko zjadły, pomyśleć nad pojemnikiem na siusiu, poprawić kierunek strzelania względem słońca, fotografowanie na pełnej dziurze, tym samym zmniejszę iso do 200.

[Vulpes]

obywatelu, przede wszystkim podziwiam Twój talent pisarski. Nie wszystkim chce się stukać tak długo w klawiaturę Piękna, pełna emocji relacja! Widać, że jest w Tobie duch fotoprzyrodnika.
Natomiast jeśli chodzi o to czy wykorzystywać cropa czy pełną klatkę, to odpowiedź jest jedna - pełną klatkę i zmniejszyć dystans/zastosować TCx1,4.
Nie ważny AF lecz jakość optyki. Jak czas pozwala to ostrząc manualnie możesz wiele zdziałać. Szkło masz świetne, więc możesz z niego w połączeniu z D700 bardzo dużo wyciągnąć.
Jeśli nastawiasz się przede wszystkim na bieliki i wiesz kiedy będą przylatywać, to staraj się wabić je żarłem w miejsce, gdzie będzie na nie padało światło słoneczne od Twojej strony, o tej właśnie porze i po sprawie.
Ja drapoli nie fotografuję wprawdzie, więc mogę nie mieć do końca racji w tym co piszę. Poczekaj więc na innych, którzy zęby zjedli na fotografowaniu ptaków drapieżnych.
Pozdrawiam

[kalinek123]

zyga, Bardzo dobre ujęcie czeczotek

[carrie]

Wiosna!

247.

[enkoder]

carrie, bardzo ładny prosty kadr

[kurdeniewiemco]

zyga, - rozjaśnić i będzie bardzo fajne

Wiosna!

247.

zima!
248.

Po nocce nie jechałem do domu, a właściwie jechałem, na bagno zobaczyć czy namiot stoi na żurawie.
Na szczęście jest, i żadnych obcych tropów w pobliżu
Za to bagno ani myśli by odmarznąć....ale wsumie dobrze, i tak nie mam szkła przecież

Światła rewelacyjnego mieć nie będę, może o zachodzie jakieś foty pod słońce, ale z rana to jedynie w pochmurną pogodę pofocę. No trudno, lepszej miejscówki nie ma.

[carrie]

kurdeniewiemco co u ciebie tyle śniegu

[slawoj]

kurdeniewiemco co u ciebie tyle śniegu

U mnie tez pełno! U was tylko wiosna....

[Wiktor]

U mnie też jeszcze zimowo: samochodami po jeziorach jeżdżą, sarny po lodzie biegają, a dziś przyleciały pierwsze żurawie:)

249


250

[kurdeniewiemco]

samochodami po jeziorach jeżdżą

ostro

[Iroslav]

kurdeniewiemco ta kupa galazek wygladajaca jak przygotowane do rozpalenia ognisko , to jest Twoj namiot ?

A gdzie zmiesci sie Twoj przyjaciel kuna ?

[kurdeniewiemco]

Iroslav, - ta kupa gałązek to zostawione przezemnie jakięś drzewko. Czyściłem scenę od uschniętych traw, ale drzewko oczywiście zostawiłem.

czatownia stoi za moimi plecami, to jest widok na stronę którą będę focił. Jak widać na poranne swiatło nie mogę tam liczyć, za plecami mam świerki.

Kuna to właściwie nie wiadomo jakiej płci, okaże się jak bedzie miot

[Iroslav]

Oki , mam nadzieje , ze sie nie gniewasz

[kurdeniewiemco]

Iroslav, - nawet nie widzę powodu z jakiego miałbym to robić;>
mam b.grubą skórę

[Arthus]

Jak tak dalej będzie to wyspecjalizuję się w bobrach

Dzisiaj znów nie dane mi było fotografować tego co sobie założyłem. Jak tylko wdrapałem się na wał usłyszałem rozbawioną:


251.



252.



253.




A kawałek dalej tego osobnika:

254.



Był w drodze do swojej przerębli w której potem się posilał:

255.




A potem postanowił jeszcze trochę pozować - jakieś 40 minut:

256.



257.



258.

[kalinek123]

Arthus, Fajne spotkania miałeś:boberek i wydra-gratuluję!
Pozdrawiam!

[karp1225]

z dzisiejszego podchodu
259

260

[Drojac]

karp1225, ładne efekty podchodu. No i jako jeden z niewielu mieszkasz w Polsce, w której nie ma już śniegu, zresztą podobnie jak ja
Arthus, kładź się na lodzie żeby poprawić perspektywę i jednocześnie spowodować rozmycie tła a będzie to na pewno spory krok w wyspecjalizowaniu się w bobrach. Poza tym świetna sprawa, że tak Ci pozują. Do pozazdroszczenia.

U mnie wczoraj dowalił nocą taki mróz, że żurawie odpuściły sobie poranne żerowanie. Wysiedziałem 3 godziny w szałasie przy 12 stopniowym mrozie i dałem sobie na luz. Słyszałem tylko ich wzajemne nawoływanie i po wyjściu moim oczom ukazał się taki widok

261


Klucze były dwa, w sumie 16 ptaków. Poleciały sobie gdzieś i na łąkach zobaczyłem je dopiero ok 14.

Taki też był efekt ostatniego, mam nadzieję, oddechu baby zimy

262


czyżom średnio to przeszkadzało, żerowały sobie w najlepsze, nie pozwalając niestety na zbyt bliskie podchody.

263


A to już z dzisiejszej zasiadki. Z krzaczorów wybiegły 3 byki, jeden już łysy. Nie dojrzałbym ich gdybym wcześniej nie usłyszał jak pękał pod nimi lód w rowie, przez który przebiegały

264


I trzy kadry żurawiowe. Co dziwne (a może normalne ?), zjawiły się podobnie jak dwa dni wcześniej, dwukrotnie. I to jak z zegarkiem w ręku, uwzględniając przesunięcie czasu wschodu słońca o kilka minut. I dokładnie ten sam scenariusz. Po 6 rano wpadły na kilka minut, pokrzyczały i odleciały. Potem zjawiły się ok 7.30 i żerowały przez ok godzinę, potem nawet jeden z nich usiadł sobie wygodnie w suchej trawie, drugi stał obok na straży na jednej nodze. Niestety najpiękniejsze światło jest mniej więcej w godzinach 6.45-7.15 a wtedy akurat ich nie ma

265


266


267

[carrie]

karp1225 ciekawe światełko miałeś.
Drojac ciekawe kadry, szczególnie te z żurawiami.

[mmlolek]

Drojac, Piękne te twoje żurawie.
Pozdrawiam.