920 odpowiedzi w tym temacie

[Heg]

Ataman, rewelacja.

Ja dużo skromniej:

246.


247.


248.


249.


250.

[enkoder]

Heg, 246 bardzo fajne

[Ark]

Panie i Panowie, bardzo ładnie zaczęliście maj...jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku . Gratuluję!

Dzisiaj, wracając z porannego spaceru spotkałem takiego oto "szczurka". Lisek wyglądał na zabiedzonego. Nie wiem, może jest chory, a może po prostu polować mu sie nie chce (może to liszka i jest karmiąca). Słońce świeciło już całkiem mocno tak więc kadry czysto środowiskowe...jak większość u mnie

251.


252.


253.

[zdybi]

(może to liszka i jest karmiąca)

Na to wygląda. Sierść widać w dobrym stanie (zmiana sukni).
Gratuluję spotkania.

[Logiełka]

Ark, przygodę miałeś przednią 2 i 3 super

[strazak23]

Moja dzisiejsza Pleszka
254


255


256


257

[ostapowicz]

strazak23, 254 - za ciężkie.

[kucik]

Co zawitam na forum, to coraz ciekawsze gatunki sie pojawiaja. Nic, tylko pogratulowac. Sam mialem zabierac sie za zimorodka, ale pare dni temu zauwazylem ze niedaleko mam 2 pary perkozow. Zimki odlozylem na pozniej i zaczela sie "akcja perkoz"

Dzis planowalem byc przed switem, ale oczywiscie zabojcza drzemka w telefonie zadzialala wyjatkowo skutecznie - efekt: wstalem o 5.50, zamiast o 4.40 :/ Dojezdzajac na miejsce juz w lusterku zaczelo pojawiac sie slonce i bylem prawie przygotowany na porazke, choc metrowa warstwa mgly na powierchni wody dawala jakas nadzieje. Szybki montaz glowicy i aparatu, wodowanie plywadelka i do dziela. Z calej obsady stawu tylko mewy jak na rozkaz wystarowaly, przy tym podrywajac dwie z kilkunastu zerujacych na drugim brzegu czapli siwych, a biale nawet nie bardzo zwrocily uwage na intruza. Po 30min z prawej nagle podplywa na 3-4m kurka wodna, ale moje zaskoczenie w mgnieniu oka przechodzi na nia i odlatuje z krzykiem i chlupotem wody. Nie minelo 10min, a po lewej na kamieniach dosiada sie do mnie brodziec piskliwy by po paru sekundach odleciec z glosnym piskiem, a nad glowa co pare minut przelatuje tokujaca czajka. W tym samym czasie z mgly, mniej wiecej na srodku stawu, wynurza sie dwie glowy perkozow. Zdziwiony i zdezorientowany zamieszaniem, nie zawuazam ze wzdluz trzcin z lewej, ok 20m ode mnie pojawia sie druga para perkozow. Plywadelko ustawione dokladnie 90st do celu i dylemat - co zrobic zeby nie wyploszyc ich.. Lekko nadsuwam tylek w lewo i zaczynam manewry moim okretem. W myslach hamuje zapedy do gwaltownych ruchow - mysle "tylko bez pospiechu Michal, tylko bez pospiechu...". W koncu mam - widze w obiektywie perkoza, z paroma trzcinami i ladnie podswietlona mgla. "Piekne bedzie ujecie" przebiega przez mysl. Zbyt piekne marzenia pryskaja jak banka mydlana - za wysoko celuje punkt AF i nie trafiam w perkoza, tylko w zamglone tlo co przyprawia AF o uczucie zagubienia i nieobecnosci. A perkoz? Jak to perkoz nurkuje, najpierw jeden, po tem drugi, by wynurzyc sie juz znacznie dalej:

258


259


Pstrykam serie, po czym modele ponownie nurkuja za wyzerka. Jak sie okazuje pozniej te moje najlepsze jak dotychczas zdjecia perkoza i tak zawalam bo zapomnialem zmienic z 800 na 200. Na pocieszenie przeplywa bokiem 2 samce krzyzowki, a moje perkozy odplywaja w kierunku srodka stawu. Na chwile robi sie cicho wokol plywadelka, dopoty dopoki nie wpada z hukiem piskliwiec. Laduje ledwo 2 metry od plywadelka i spokojnie zaczyna sniadanie w cieniu brzegu stawu:

260


Lata tak pare minut w ta i spowrotem, w ogole nie zainteresowany odglosem migawki i blaskiem szkla. Pozniej oddala sie na jakies 4m, przystaje na kamieniu i odrabia poranna toalete.

261


A ja zaferowany fotografowaniem zbyt pochylam sie do aparatu i lape ladnych pare litrow wody do woderow. Powoli czuje jak zimny strumien przesiaka kurtke by zakonczyc swoja droge tam gdzie czlowiek wode oddaje naturze... Komfort jakby sie obnizyl, ale wytrzymam.... Tymczasem brodziec pare razy rozglada sie dookola, sprawdza plywajace trzciny...

262


W oddali perkozy coraz smielej prezentuja swoje wdzieki. Obracam wiec plywadelko w strone srodka stawu i ciesze oko pieknym tokowiskiem obydwu par pekozow. Te sa raz bilzej, raz dalej, ale ciagle poza sensownym zasiegiem szkla. Zerkam przez siatke w bok i ku mojemu zdziwieniu piskliwiec wygodnie usadawia sie na wspomnianych polamanych trzcinach, by za pare minut zasnac na prawie 1,5h, zaledwie 4m ode mnie.

263


Po 8 slonce zaczyna ostro grzac, znika mgla i falujace powietrze nie pozwala nawet na dalekie ujecia perkozich zalotow. Na prozno czekam jeszcze godzine na ich podplyniecie, brodziec odlatuje, a na wodzie niezmiennie mewy i krzyzowki. Gdy moje mokre gacie zaczynaja dawac sie we znaki koncze zmagania.

Jutro powtorka z rozrywki, ale tym razem nie dam sie drzemce...

[szycho]

kucik, spotkanie i seria z piskliwcem rewelacyjna. Ostatnie zdjęcie jest czadowe
Powodzenia jutro. Mogę zadzwonić do ciebie rano i wyciągnąć cie z wyra

[michalwolowik]

Korzystając z dnia wolnego i obiecującego porannego Słonka wybrałem się na zdjęcia, skoro świt. O 3:45 leżałem już pod siatką, przed moją ulubioną kałużą.
W planach było powalczenie z łęczakiem i samotnikiem, które podobnie jak ja wielbią tą kałużę. Niestety wyszło jak wyszło, i w momencie gdy zbierałem się do spotkania z Logiełka, akurat przyleciały i się wypłoszyły... Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, jak to mówią. Nowa znajomość, pal licho ptaszki, jeszcze tu wrócą Ważne, że Piotr zadowolony ze spotkania z rzekotką.
Wyczekiwanie umilała obserwacja pisklaków czajki która bacznie się im przyglądała, i ogrzewała pod skrzydłami w ten dość mroźny poranek.
Tematem przewodnim była pliszka żółta:
264.
[imghttp]

265.


266.


No i podkicał mi też taki młodzian
267.
[imghttp]

Kolejny punkt wyprawy to spotkanie z Piotrem, oprowadzenie po terenie i polowanie na rzekotkę
Piotr zdjęć zrobił MASĘ, natomiast ja jedno tylko, o. Robione starą dobrą Sigmą 70-300 makro.
268.


Obeszliśmy jeden ze stawów groblą po drugiej stronie, i trafiliśmy na BARDZO miłą niespodziankę. 4 kobuzy polujące na ważki! 4 sztuki w tym samym momencie, coś takiego tutaj jeszcze nie miało miejsca.
269.


270.


Natomiast w czasie liczeń na stawach rybnych w Jaktorowie trafiła się nie lada gratka w postaci młodego bielika. Niby nic nadzwyczajnego, ale 90% szans że to on zabił czaplę siwą, którą znalazłem w rowie (brak rany postrzałowej, a podleciał na 10m kiedy nad nią stałem...)
Pamiątkowe zdjęcie.
271.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/69/haliaetus.jpg/][im]http://img69.imageshack.us/img69/3221/haliaetus.jpg[/img][/URL

W czasie tej kontroli, niestety bez zdjęć wartych pokazania były jeszcze: 5 łęczaków, piskliwiec, samotnik, 2 dorosłe bieliki, kobuz i 11 gęgaw, i 6 par perkoza rdzawoszyjego.

Pozdrawiam serdecznie, i życzę jak najwięcej czasu i dobrego światła do zdjęć ;-)

[Logiełka]

michalwolowik, fajne foty poczyniłeś, zajączek super.
Za rzekotki i miły spacer jeszcze raz bardzo dziękuję

Pozdrawiam

Piotr

[Ataman]

No to dalej będę Was zanudzał moimi odbiciami:

272.


273.


274.


275.


276.

[Ark]

kucik, Ataman, świetne macie miejscówki i piękne fotki.

strazak23, szkoda, że tak mocno przejarałeś pleszkę.

zdybi, Logiełka, dziękuję.

[ryba]

261 jest takie jakieś fajne w odbiorze.

Dzisiaj na remiza polowałem. Siadał sobie gdzie chciał, cóż trzeba liczyć na szczęście i może kiedyś usiądzie tam gdzie ja będę chciał.
277

no i bociek się pokazał przy drodze, zdjęcie z samochodu
278

[kasprzyk]

Witam
Ataman - świetne serie pokazałeś. Mam takie wrażenie jakby większość fot była delikatnie zjedzona przez kompresję, albo nie ta ostrość ..? jakie to części kadrów ?
ryba - ładny remiz i bociek
kucik - wiele zapału - pozazdrościć, efekty bardzo dobre!
pzdr

[Ataman]

kasprzyk kadrowanie różne, ale nie za mocne. Przede wszystkim problem był ze światłem - zdjęcia robione przed wschodem i ciut po wschodzie słońca. Większość zdjęć na 800 ISO i dłuugich czasach - nie mam super jasnego szkła (a ptaszki bardzo ruchliwe, no i przy wysokim ISO ziarno wychodzi.. i trza mocniej odszumić, a to ma wpływ na jakość)

[kasprzyk]

kasprzyk kadrowanie różne, ale nie za mocne. Przede wszystkim problem był ze światłem - zdjęcia robione przed wschodem i ciut po wschodzie słońca. Większość zdjęć na 800 ISO i dłuugich czasach - nie mam super jasnego szkła (a ptaszki bardzo ruchliwe, no i przy wysokim ISO ziarno wychodzi.. i trza mocniej odszumić, a to ma wpływ na jakość)

No to jak na takie warunki, to szacunek. Kilka zdjęć jest prawie idealnych, kilka innych, - to co pisałem wyżej - mimo wszystko dobre foty.
Pozdrawiam

[NiceDmg]

279. [img][img]http://img849.imageshack.us/img849/2681/111hl.jpg[/img] Uploaded with ImageShack.us[/img]



280.[img][img]http://img52.imageshack.us/img52/696/333ob.jpg[/img] Uploaded with ImageShack.us[/img]
Zdjęcia bardziej dokumentacyjne.

Pierwszy raz w życiu widze jelenie u siebie

[August]

Ataman, fantastyczna seria, dla mnie wszystkie piękne.
Piterku a obiecana rzekotka gdzie?
Ja bardzo proszę o dokładne rozrysowanie na mapce gdzieście tą małą złapali, 2 razy już w Rozłogach byłem i jej nie znalazłem....

[Podwyszyński]

NiceDmg, jednak masz jelenie, gratuluje
Ataman, nikogo nie zanudzasz, wrzucaj jeśli masz coś jeszcze