Zdaje się, że to też nasz forumowicz
#1
Napisano 16 maja 2011 - 07:00
http://galeria.olymp... ... pos=-54253
Wstyd mi za tych co dali 5... ale za forumowicza wstyd mi jeszcze bardziej.
#2
Napisano 16 maja 2011 - 07:17
#3
Napisano 16 maja 2011 - 09:12
No a tak poważnie, po co to zawlokłaś na nasze forum? Żeby poczuć się lepiej? Wyżalić? Czy może mamy przypuścić zmasowany atak na tamto forum żeby pokazać kto ma rację?
Nie widzę w regulaminie tamtego forum zapisu o zdjęciach piskląt, za to widzę święte oburzenie w Twoich wypowiedziach. To nie lepiej napisać spokojnie, że takie fotografowanie może w pewnych okolicznościach prowadzić do przykrych konsekwencji? Ja też nie robię zdjęć ptakom na gniazdach bo nie posiadam stosownej ku temu wiedzy, ale nie rzucam się na każdego kto takie zdjęcie zrobi.
Dużo więcej dobrego zrobiłabyś dodając rzeczowy komentarz i wyjaśniając co się może tym ptakom stać i dlaczego. Wolałaś wpaść tam naburmuszona, wykrzyczeć parę sloganów i zrazić do siebie ludzi.
Na miejscu autora, zakładając, że wie co robi, inaczej opisałbym to zdjęcie.
#4
Napisano 16 maja 2011 - 13:30
Właśnie to mnie irytuje - etyka. Uważasz, że skoro nie ma zapisu w regulaminie to wolno? Naprawdę? Zastanawia mnie coś takiego. Na fotoprzyrodzie wszyscy jesteśmy cacy, ale gdzie indziej wolno...
Poza tym wybacz - mam święte prawo, jako moderator na tamtym forum, wytykać takie rzeczy. Rzeczowo już wyjaśniałam, jak widać nie trafiło.
Powiedz mi, który prawdziwy miłośnik przyrody i znawca publikuje takie zdjęcia w sieci?
Ludzie nie chcą widzieć problemu - chcą za to zdjęcia słodkich ptasząt. I w pewnym momencie zastanawiam się kto ma rację.
pozdrawiam
#5
Napisano 16 maja 2011 - 17:55
Jeśli nie są naruszone jakieś inne przepisy to siłą rzeczy wolno.Właśnie to mnie irytuje - etyka. Uważasz, że skoro nie ma zapisu w regulaminie to wolno? Naprawdę? Zastanawia mnie coś takiego. Na fotoprzyrodzie wszyscy jesteśmy cacy, ale gdzie indziej wolno...
Z tego co się orientuję, na fotoprzyrodzie nie można publikować zdjęć ptaków na gniazdach/piskląt przede wszystkim z jednego powodu. Żeby nie zachęcać osób bez odpowiedniego przygotowania do robienia takich zdjęć. Ty zaś traktujesz to jak zło w sensie metafizycznym, a przynajmniej takie sprawiasz wrażenie.
Chodzi o ptaki na gniazdach, w tym pisklaki i podloty? No na przykład Kłosowscy, śp. Artur Tabor, Marcin Karetta, naprawdę długo można by wymieniać. Użytkownicy naszego forum też robią takie zdjęcia i wcale nie nazwałbym ich osobami szkodzącymi przyrodzie.Powiedz mi, który prawdziwy miłośnik przyrody i znawca publikuje takie zdjęcia w sieci?
Nie widzę w takich zdjęciach nic złego, o ile są robione z dbałością o ptaki. Jak ktoś potrafi zrobić takie fotki nie niepokojąc swoich modeli to droga wolna.
#6
Napisano 16 maja 2011 - 18:24
Wydaje mi się że nie do końca rozumiesz ten problem, oczywiście prawo generalnie tego w określonych granicach nie zakazuje, ale czy to oznacza, że trzeba? Osoby które podałeś, to zawodowcy, którzy żyją z fotografowania przyrody. Na pewno wiedzą co robią, zwykły pstrykacz hobbysta, których pełno nawet na tym forum w żaden sposób nie zagwarantuje tego, że robiąc takie zdjecie nie spowoduje jakichś szkód. Tu chodzi właśnie o to co robi AnnaW. - o to by zwrócić uwagę tym którzy jeszcze nie zdają sobie sprawy ze szkodliwości tego typu zachowań. To kwestia etyki podejścia do hobby.Jeśli nie są naruszone jakieś inne przepisy to siłą rzeczy wolno.
Przyznam, że trochę dziwią mnie Twoje poglądy po tak długiej bytności na tym forum. Ja kiedyś bym pewno przyklasnął na takie zdjecie, teraz w życiu bym takiego nie zrobił.
#7
Napisano 16 maja 2011 - 18:37
Pewnie zareagowałam emocjonalnie, bo ile można? :->
Przy okazji wkleiłam w wątku łabędzi moje łabędzie, bo zarzucono, że siedzą na gnieździe. Wiem, że to nie gniazdo, ale im dłużej na to patrzę, to już sama głupieję... Szkoda, że zamiast mówić wprost, że czegoś się nie robi, trzeba starać się skompromitować osoby chcące wskazać zagrożenie.
#8
Napisano 16 maja 2011 - 20:39
można też zaryzykować stwierdzenie :robią różne dziwne rzeczy bo muszą coś do garnka wrzucić...
Przepisy to przepisy i nie sądzę żeby należało robić jakiekolwiek wyjątki.
Trzask migawki w aparacie amatora brzmi tak samo jak u zawodowca...a moim zdaniem w momencie gdzie amator powstrzyma się od robienia zdjęcia z przyczyn etycznych właśnie ....zawodowiec nie będzie miał takich skrupułów...z powodu owego garnka chociażby...
takie tam moje rozmyślanie...
#9
Napisano 16 maja 2011 - 20:52
Rozumiem problem bardzo dobrze. Formalnie wolno, reszta to kwestia sumienia.Wydaje mi się że nie do końca rozumiesz ten problem, oczywiście prawo generalnie tego w określonych granicach nie zakazuje, ale czy to oznacza, że trzeba?
I w takich warunkach dopuszczam fotografowanie na gniazdach, czy gdzieś wyraziłem się niejasno?Osoby które podałeś, to zawodowcy, którzy żyją z fotografowania przyrody. Na pewno wiedzą co robią,
Dlatego można o tym wspomnieć zamiast walczyć z tego typu zdjęciami "bo to wyrok"zwykły pstrykacz hobbysta, których pełno nawet na tym forum w żaden sposób nie zagwarantuje tego, że robiąc takie zdjecie nie spowoduje jakichś szkód.
Rzecz w tym, że robi to w zły i trochę niegrzeczny sposób.chodzi właśnie o to co robi AnnaW. - o to by zwrócić uwagę tym którzy jeszcze nie zdają sobie sprawy ze szkodliwości tego typu zachowań. To kwestia etyki podejścia do hobby.
Nie mam w zwyczaju przesiąkać jakimikolwiek poglądami tylko dlatego, że prezentuje je moje otoczenie.Przyznam, że trochę dziwią mnie Twoje poglądy po tak długiej bytności na tym forum.
Ja też takiego nie zrobię bo brak mi odpowiedniej wiedzy. Gdybym zamiast studiów inżynierskich wybrał biologię i specjalizował się w ornitologii, prawdopodobnie robiłbym je regularnie.Ja kiedyś bym pewno przyklasnął na takie zdjecie, teraz w życiu bym takiego nie zrobił.
Tylko do tego piję. Nie wiem jak długo toczy się sprawa na tamtym forum.Pewnie zareagowałam emocjonalnie, bo ile można? :->
Odrobina promocji przyrodzie nie zaszkodzi, a trzask migawki to żaden problem. Ważne, żeby przysłowiowy Kowalski nie wtykał do gniazda iPhone'aTrzask migawki w aparacie amatora brzmi tak samo jak u zawodowca...a moim zdaniem w momencie gdzie amator powstrzyma się od robienia zdjęcia z przyczyn etycznych właśnie ....zawodowiec nie będzie miał takich skrupułów...z powodu owego garnka chociażby...
Zresztą "zawodowiec" to u mnie (i podejrzewam, że u Roby'ego też) tylko skrót myślowy. Mówimy o ludziach z profesjonalnym podejściem, czy to zarabiających na zdjęciach, czy to amatorach.
#10 (Paweł)
Napisano 16 maja 2011 - 20:54
Jestem tego samego zdania, nawet jak widzę zdenerwowanie ptaków, to sobie odpuszczam, myślę że wszyscy miewają tego typu podobne sytuacje i postępują tak samo....w momencie gdzie amator powstrzyma się od robienia zdjęcia z przyczyn etycznych właśnie ....zawodowiec nie będzie miał takich skrupułów...z powodu owego garnka chociażby...
#11 (Jarek)
Napisano 16 maja 2011 - 21:24
PENTAX K10D, K-5, SIGMA 50-500 mm f/4-6.3 DG EX APO RF + PENTAX MACRO 100mm/2,8 i TROCHĘ ZABAWEK NA M42. NOKIA N8 MOJE VIDEO
#12 (Jakub Szymkowiak)
Napisano 16 maja 2011 - 21:32
Zresztą "zawodowiec" to u mnie (i podejrzewam, że u Roby'ego też) tylko skrót myślowy. Mówimy o ludziach z profesjonalnym podejściem, czy to zarabiających na zdjęciach, czy to amatorach.
Absolutnie zgadzam się w tej kwestii z Tomkiem, bo kto to jest zawodowiec?
Zawodowiec w fotografii przyrodniczej, to dla mnie raczej sposób myślenia, podejścia do tego hobby, posiadacz pewnej wiedzy, warsztatu i zasad którymi się kieruje.
Niekoniecznie musi przy tym mieć osobny samochód na obiektywy i wydawać albumy co miesiąc.
jakubszymkowiak.wordpress.com
Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm
#13
Napisano 16 maja 2011 - 21:38
Powiedz mi proszę czy nie uważasz, że wykształcenie w zakresie ochrony środowiska, biologii bądź dziedzin z tym związanych działa tu in plus? Nie mówię, że to warunek konieczny, ale czy nie wpływa w pewien sposób na postrzeganie świata? Wszak jesteśmy przymuszeni w pewien sposób pogłębiać wiedzę....
To takie pytanie na marginesie całej tej dyskusji, ze zwyczajnej ciekawości.
Swoją drogą zawodowiec to ktoś, kto nie wrzuciłby ot tak takich zdjęć publicznie. Tak uważam.
#14
Napisano 16 maja 2011 - 21:39
ostatnio pstrykałem rzekotki - jedna siedziała grzecznie na gałązce, w dobrym świetle i zrobienie jej zdjęcia to była sama przyjemność, jak skończyłem siedziała nadal na tej samej gałązce. Ale drugą musiałem już trochę poganiać, aby zajęła lepszą pozycję.
czy to było w porządku? A może ją postraszyłem tak, że tydzień do siebie będzie dochodzić?
Nie ma rady - takie mamy hobby, że chcąc-niechcąc (ale raczej chcąc) niepokoimy naszych bohaterów.
Najważniejsze żeby robić to tak jak napisał UDILEK, z głową.
Ale do tego trzeba dorosnąć, a niektórym się to może nigdy nie udać...
Za te pisklaki uwaga się należała - tak by nie znalazło się zbyt wielu naśladowców.
EDIT:
Aniu pooglądaj sobie niektóre albumy o ptakach - zrobione przez owych zawodowców. Pełno tam zdjęć pisklaków w gniazdach. Ludzie chcą oglądać - płacą - to się robi i sprzeda. A potem pokrzyczy na innych że tak nie wypada - bo psują rynek.
I wykształcenie ma tu mniejsze znaczenie, choć nie ma co twierdzić że nie ma go wcale.
Ale ważniejsze jest zrozumienie tematu i umiejętność myślenia, a nie tylko zaliczanie kolejnego "celu".
Ale taki czas nastał - trzeba się przyzwyczaić, choć nie znaczy że zgadzać.
Ostatnio na KUL-u nasza przyszła "elita" pokazała jak nie należy postępować - ale to już na inny wątek dyskusja.
#15
Napisano 16 maja 2011 - 22:08
Nie przeceniam roli wykształcenia, bo to nie wszystko. Daje tylko powiedzmy pewien poziom pewności, że ktoś "coś liznął", o czymś wie. Jeśli tutaj oglądam świetne zdjęcia wykonane przez osoby pracujące w lasach, to ich praca daje im wiedzę i doświadczenie. To uczy też pokory.
Zdjęcie które mnie tak zbulwersowało niemiłosiernie jest tu: http://onephoto.net/?id=511371
Uważam, że przekracza wszelkie dobre granice. Aby tylko pokrótce naświetlić problem, mój skromny wątek istnieje od lipca 2008 roku. Czyli już trochę: http://forum.olympus...ead.php?t=12945
#16 (Marcin Jędrzejczak)
Napisano 17 maja 2011 - 11:52
Zawsze trafi się jakiś "miłośnik" piskląt i będzie się chciał pochwalić swoją zdobyczą, ale wszystkie portale o tematyce przyrodniczej ( a nawet wszystkie bez względu na tematykę) powinny to bezwzględnie negować, a nawet piętnować.
Tyle że tego nie robią. Mało tego często nie reagują na wołania o moderację samych użytkowników.
Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie podać konkretnych przykładów popartych linkami, bo wszystkie fotki w końcu zostały zmoderowane, ale mam świadków nawet na naszym forum, którzy są też użytkownikami forum o którym mowa a mianowicie NG.pl National Geographic
Pod szyldem jakże prestiżowej marki jaką wydawało mi się kiedyś jest NG, dzieją się takie rzeczy, ludziska umieszczają takie fotki, że włos się jeży na całym ciele. Nie tak dawno na przykład toczyliśmy kilkugodzinną batalię w sprawie usunięcia zdjęć rozszarpanych przez psy saren, którymi właściciel psów chwalił w galerii portalowej, jak to on świetnie wyszkolił swoich morderców.Ale nie w tym rzecz, portal NG.pl ma wiele wad nad którymi należałoby popracować a to temat na odrębny wątek, i nie koniecznie tu.
Wracając do tematu piskląt, ale i nie tylko. Też jestem zdania że tego typu fotografie, ale też co za nimi idzie zachowanie ich autorów należy bezwzględnie tępić.
Brak reakcji z naszej strony będzie skutkował narastaniem tego procederu, a w konsekwencji nawet wyginięciem wielu gatunków, nie tylko ptaków.
#17
Napisano 26 maja 2011 - 21:32
Jak ptak mi założy gniazdo przed umieszczoną na stałe 4-setką to co mam wyłączyć aparat kiedy będzie miał pisklęta ?
Tępić powinno się ludzi którzy wypisują takie herezje.
Jakby Kłosowski wszedł na forum i coś napisał to padło by większość osób mu do stóp bo taki bój wie jakie fotograf przyrody. Ale jakby nie patrzeć ma masę fotek pisklaków i co wytępicie go ? wątpię.
Odnośnie szkód i etyki w dziedzinie foto przyrodniczej to czasem osoby które wiedza jak sie zachować tego nie stosują. Są nawet w stanie poświęcić więcej dla dobrego zdjęcia a co za tym idzie niedbalstwo o otoczenie. Każdy chce rozliczać "amatorów" i mówić im jak mają robić a nikt nie patrzy na ręce pseudo nie amatorom.
Nie popieram niszczenia przyrody, ale zastanówcie się czasami co piszecie bo nikt tu kryształowy nie jest.
#18 (Karolina Myroniuk)
Napisano 26 maja 2011 - 21:50
Maluchy nadal rosną jak na drożdzach mimo tego, że każdy z mieszkańców może sięgnąć po nie ręką. Od mojego zdjęcia też nie powypadały z gniazda. Najważniejsze chyba to zachować umiar i umieć znależć się w tej szczególnej dla ptaków czy ssaków sytuacji jaką jest macierzyństwo. Każdy z nas, kto wchodzi z buciorami w tę intymną sferę jakiegokolwiek stworzenia powinien mieć własny system wartości, z którego mądrze i z umiarem będzie korzystał. Chyba, że jest w stanie nosić w sobie ciężar porażki jakim jest porażka macierzyńska z powodu naszej nachalnej i nieprzemyślanej obecności.
"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."
Albert Schweitzer (1875 - 1965)
#19 (Marcin Jędrzejczak)
Napisano 27 maja 2011 - 07:42
będą tym biednym pisklakom do żołądków zaglądać, a potem jeszcze się tym chwalić na forach.
Nie piszę tego, żeby się kłócić czy wojować , ale chyba rzadko oglądasz galerie na innych portalach i nie wiesz jak poważny to problem jest.
To jedna sprawa.
Innym aspektem jest nasza wewnętrzna etyka, to że każdy z nas zrobi takie zdjęcie, w różnych okolicznościach, to jeszcze samo w sobie nie jest złe.
Sam zrobiłem nie jedną taką fotkę, nawet nie dawno, małym łyskom, które pływały sobie jak gdyby nigdy nic w bagnie przy samej drodze, więcej, robiłem też zdjęcia jej rodzicom wysiadującym jajka, bo gniazdo zrobiły sobie 3-4 m od brzegu, gdyby nie perspektywa, nawet zada z auta nie musiałbym wystawiać, a moja 400-tka była wystarczająco długa żeby policzyć ile jaj jest pod ptakiem, wystarczyło tylko trochę poczekać. I takich gniazd w tym bagnie jest kilka, a takich jak ja kilku jak nie kilkunastu co dzień, drogą jeździ od rana do wieczora tysiące aut, co dziesiąty staje i fotografuje, a ptaki mają nas ....wiesz gdzie.
I co w tym złego?, tylko że ja ich nigdzie nie zamieszczam, zachęcając tym samym innych już nie koniecznie w tym bagnie i w takich okolicznościach.
Mam kolegę w straży miejskiej w miejscowości niedaleko tego bagna, znam również gospodarza który sąsiaduje z tym bagnem i wiem również jakie przypadki tam mają miejsce. Przynajmniej raz w tygodniu straż interweniuje bo jakiś pacan, dorwie się do woderów i udaje "ornitologa". Bez komentarza
A morał z tych moich wypocin każdy sam niech sobie dośpiewa, wedle własnego sumienia.
Pozdrawiam
Pegaz
#20
Napisano 27 maja 2011 - 22:17
Odnośnie poprzedniego twojego posta to nakłanianie innych do agresji wobec osób trzecich jest karane. Nie będę ci co chwile pisał abyś się zastanawiał co piszesz, duży jesteś pomyśl, zanim będziesz oglądał "kwadratowe słońce" jak to Laskowik mawiał.
Fotografia piskląt może być szkodliwa w momencie kiedy ktoś nie wie jak to robić i konie kropka.
Pegaz pokaż mi rozwiązanie to dostrzegę problem .
ps. według waszych opinii to muszę dzwonić do znajomych z parku aby stanowiska badawcze pozamykali (badają ptaki a stanowiska są przy gniazdach zamaskowane). heh
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Przydrożne krzyże, kapliczki. |
|
||
Konkurs Natural History Museum - gratulacje dla "naszyc |
|
|
|
Bezkrwawe łowy -wątki miesięczne |
|
|
|
Rośliny naszych lasów |
|
|
|
Konkurs "Grzyby naszą pasją" |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych