Gratuluję ciekawych spotkań i udanych zdjęć!
Oto mój przegląd z ostatniego tygodnia. Warunki były, ale nie wykorzystałem ich. Jeszcze za mało umiem. Ale wszystkie spotkania ze zwierzętami i przebywanie w ciekawych rejonach było dla mnie wystarczającą przyjemnością.
744. Błotniaków stawowych nad pewnymi stawami było chyba z 3 pary. Jednak jeszcze nie mam siatki maskującej

i z bliższej odległości z "lufą" wycelowaną w nie byłem szybko wykrywany
745.
746. Było też mnóstwo trzciniaków, które jednak sporadycznie się pokazywały.
747. Perkozy też pływały. Nie miałem pomysłu jak przedrzeć się przez trzciny przy brzegu dla uzyskania bardziej przyzwoitej perspektywy.
748.
749.
750. Większość ptaków pływała oczywiście rodzinnie. Do wszystkich byłem za daleko :->
751. Parę krajobrazowych nie zaszkodzi, choć szerszy obiektyw jak i statyw leżał spokojnie kilka kilometrów ode mnie
752.
753.
754.
755.
756.
757.
758.
759. Dzierzba
760. I zięba.
761.
762. I parę już z innej bajki, tj. z dzisiaj. Jedyne 15 km od domu znalazłem dzięciołowe eldorado

I temu się jeszcze przyglądnę na poważnie
763.
764.
765. Były i zajce.
766.
767. Na tle groźnych chmurek :->
I to by było na tyle

edit: Jestem mile zaskoczony tym, że nikt nie wpadł przede mnie z numerkiem i nie trzeba zmieniać wszystkich