Te dwa tygodnie przeznaczone na psychiczny relax spędziłem z rodziną w Bułgarii.
Pojechaliśmy samochodem przez Rumunię, która z roku na rok robi się coraz przyjemniejsza. Podróż jest trochę męcząca bo to około 2000 km ale na szczęście przebiegła bez większych zakłóceń. Dowiedziałem się tylko, że odpowiednik polskiego pouczenia za przekroczenie prędkości to po rumuńsku jakoś "advertisment"
i że otrzymuje się to na piśmie.
Na miejscu niesamowity upał, nawet spać bez klimy się nie da.
Przed wyjazdem poczytałem sporo o fotografowaniu ptaków w Byłgarii i okazało się, że w pobliżu miejsca gdzie byłem jest sporo fajnych miejsc na ptaki. Ale pojawił się dylemat.
Czy jechać gdzieś kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów po to by z daleka zobaczyć jakiegoś rzadkiego ptaka, czy też kręcić się niedaleko swojej bazy i podczas spacerów spróbować coś sensownego zrobić. Wybrałem wariant drugi.
Rankiem wybrałem się na pierwszy spacerek za miasto, drogą wzdłuż morza. Tuż za miastem usłyszałem dziwne głosy.
Wcześniej nigdy takich nie słyszałem.
Po chwili zauważyłem te hałaśliwe stwory. Były to żołny. Oczywiście bardzo się ucieszyłem.
Była to kolonia około 30 osobników. Znajdowała się bezpośrednio przy ruchliwej asfaltowej drodze, na nieużytkach.
Z jednej strony ograniczona była budynkiem, z drugiej mniej ruchliwą drogą.
Siadłem sobie za krzaczkiem żeby poobserwować i pomyślałem, że za chwile ludzie zaczną się zatrzymywać i oglądać to cudo. A przechodzący ludzie nic, w ogóle ich to nie interesowało. Dopiero później dowiedziałem się dlaczego
Otóż, przynajmniej w tamtym rejonie Bułgarii żołna jest ptakiem pospolitym. Ta kolonia była naprzeciw wjazdu na kemping o nazwie Kavatsi.
Znalazłem później jeszcze jedną fajna kolonię, znajdowała się na brzegu morza, na plaży Arkutino. Jest to w pobliżu ujścia rzeki Ropotamo. Nawet jest tam plansza, że właśnie żołny mają kolonię.
Niestety ta część plaży gdzie jest kolonia okupowana jest przez naturystów' a człowiek z aparatem nie jest tam miło widziany. Czego zresztą osobiście doświadczyłem;)
Pokaże teraz kilka zdjęć żołny, które niestety cudne nie są. Największy problem to uzyskanie właściwego tła bo ptaki siadają wysoko Potem wstawię to co jeszcze udało mi się zrobić jeśli ktoś będzie zainteresowany.
1
2
3
4
5
A krajobrazów nie zrobiłeś jakiś czasem? Bo mozna by pomyśleć, że ta Bułgaria to tylko ptaki i ptaki 
